-
Postów
362 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez mc.li
-
-
Pozdrawiam chojnego który się w godzinach porannych przemykał do pracy anderkower, czy raczej anderklekot :wink:
-
- po odpaleniu często wychodzę powąchać spaliny czy aby wszystko w normie
E wpadnij do mnie poniuchać bo coś mi się wydaje , że skoczył mi pozion NOX'ów
Ale tak w temacie, to jest zaraźliwa choroba i stety dziedziczna. Dziś córa jak ją odwoziłem do przedszkola mówi do mnie:
"- tata, jak będę duża jak ty to tez będę miała takie auto
- jakie auto ?
- NO SUBARU !!! tata !!! "
-
No wiesz, ja mam organiczny wstręt do helmuta i do tego w klekocie , ale nie gadaj ostatnio jak jechałeś inkoguto to ci mignąłem awaryjnymi.
cholerka... nie zauwazyłem , miałem żwawą kune z prawej burty i... jakoś tak mi wzrok zszedł był :roll:
a wstręt do helmuta też mam i to straszny o klekotach to nawet nie wspominam ale czasem człowiek nie ma wyboru
no tak widziałem dziś, że "czasem człowiek nie ma wyboru" trzeba się zmuszać Paweł, tak jak dziś :wink:
-
pozdrowienia dla mc.li obmachanego dzisiaj rano :cool:
specjalnie pojechałem dzisiaj Subarynka do pracy bo jak jade klekotem to mnie nie widzisz
No wiesz, ja mam organiczny wstręt do helmuta i do tego w klekocie :wink: , ale nie gadaj ostatnio jak jechałeś inkoguto to ci mignąłem awaryjnymi. :cool:
-
halo deskarze, wczaraj w czernej horze bylo cieplo i mokro. mialem sie dzis pakować ... ale spadl snieg i jest mrozu
-7 zostaje.
-
No ta pogoda to coś nie bardzo liczy się w tym roku z moimi planami. Jak miałem Subaraka - zero śniegu, jak sprzedałem to atak zimy. Jak nie moglem na weekend wyjechać w góry, to full śniegu, teraz jak planuję następny weekend na dechę, to wszystko spłynęło.
Misiek :wink: nie łam się jeśli wierzyć temu i temu , to w następny łykęd da się jeszcze pojeździć. A jak nie to mam przechlapane, bo obiecałem dziecku i jak ja się wytłumaczę .
-
Kiwka dla huzar105, oflagowałeś tą justynkę napisami subaru, że teraz nie sposób cię przeoczyć .
-
Zajeżdżam na parking w Spindlarowym, pan staje mi na drodze i oświadcza nie ma miejsc, ja na to "może gdzieś się jeszcze wcisnę ? :wink: ", pan spogląda na auto, "aaaa subaru, subaru da radę ".
I rzeczywiści dało radę , dla tego właśnie kupiłem subaru :cool: .
-
beben, mc.li,
ja jade 14 na kronplatz - dla mnie zdecydowanie najlepsza rekreacyjna gorka, jade tam 6sty raz.
No i bardzo fajny basen, o ile mieszkaliscie w Riscone. I salon Subaru jest w Brunico ;-)
Ja w ogole lubie poludniowy tyrol, ze wzgledu na specyficzna wlosko-austryjacka mieszanke. Mam wrazenie, ze to miks dobrych cech obu nacji, bez ich wad.
BTW Jezdziliscie moze w nowym Snow Parku, przy wyciagu Belvedere ?
Piotr
Ja mieszkałem w Welsberg/Monguelfo, spokojna mieścinka. nie jeździłem w, ale za to przy ... :razz: nie wiem czy to się liczy . Wygląda zacnie, byłem tam naocznym świadkiem jak się dwóch gości jeden po drugim połamało i jakoś w moim wypadku na oglądaniu się skończyło.
A propos decha/czechy, to ten łykęd chyba był ostatnim kiedy dało się pojeździć w miaaaarę znośnych warunkach, czytaj: dodatnie temperatury, mżawka, mgła. Ale za to poza trasami prawie nieruszony pusio, albo w zasadzie mokra pierzyna powinienem napisać .
-
No masz babko placek, ja wróciłem w niedziel z Kroplatz'u
świat jest mały :wink: , jeździłem "ruskiej uszatce" w subarakowe barwy, może widziałeś :wink: powinieneś w końcu było tam pewnie tylko kilka tysi ludzi
górka jest bardzo ok ale 7 dnia nikt nie miał juz siły i ochoty na jazde, 5 max 6 dni skipas wystarczy do całkowitego nasycenia
bo płuca mało wyplułem, jak musiał się wygrzebywać po pas w śniegukumple (min wawrzon z forum) poszli na skróty przez las do innej trasy mieli do przejscia 200m , zajęło im to chyba z godzinę bo wpadli po pas w snieg i ciężko było krok zrobić
Reasumując: po tylu pochlebnych opiniach z tzw. "niezależnych źródeł", the winer is KRONPLATZ vel. PLAN DE CORONES
-
... niezbędne były długie i wielokrotne testy, a na koniec oczywiście musiał dostać homologację. A z homologacją jest tak, że to nie pikuś :roll:
Nie przesadzajmy, homologacja "typu" pojazdu to: zebranie homologacji cząstkowych komponentów podlegających homologacji, ok. tygodnia testów statycznych, od miesiąca do trzech (zależnie od kraju) oczekiwania na papiery, a koszta to od 20 do 40 tyś Euro.
A opłacalność powyższego, czyli "fabrycznego tjuningu", to równanie co najwyżej z jedną niewiadomą. Chcieć znaczy móc.
-
tylko nie można się wywracać , bo płuca mało wyplułem, jak musiał się wygrzebywać po pas w śniegu
To jest wada jazdy w puchu, ale zalety tej jazdy są zdecydowanie większe. Dlatego ja staję na szczycie górki, krzyczę "Banzai", albo "Geronimo!" i idę pełnym ogniem - jak nie dojadę na dół, gdzie już nie ma zasp, to przynajmniej tam dolatuję, albo się doturlam w charakterze kuli śniegowej .
Kule śnieżną to zrobiła moja żona turlają się ze śmiechu, jak widziała moje walki jak próbowałem się wykopać . Ale OT, Kronplatz na tygodniowy wypad bez napinania (czytaj: "z babami") jest ok.
-
wróciłem właśnie z Kronplatzu i również polecam tą górkę. Ponad 100 km tras karnet 7 dniowy 190 E, nocleg z pełnym wyzywieniem 32 E/os/dzień.
Pogoda jak drut, 5 z 7 dni bez jednej chmurki pełne słoneczko :arrow: piwko na leżaczkach na szczycie bezcenne
No masz babko placek, ja wróciłem w niedziel z Kroplatz'u :wink:. Poza trasami świetny pusio, można pośmigać, tylko nie można się wywracać , bo płuca mało wyplułem, jak musiał się wygrzebywać po pas w śniegu
-
thx wszystkim za życzenia urodzinowe
-
Sprzeglo rozumiem, ze tez miales wymienione ?
No raczej jest to nieodzowne :wink:
No wlasnie, u mnie tez bylo zmieniane i od tego casu, czyli juz ok. pol roku nadal przy ciut dluzszym przytrzynaniu (parkowanie, ruszanie pod gore) potrafi mocno zasmierdziec, czy u Ciebie tez taki objaw wystepuje ?
Rozumiem, ze sprzeglo musi sie dotrzec, ale pol roku ... :razz:
Żadnych efektów zapachowych ani po konwersji anie w trakcie rocznej eksploatacji nie zarejestrowałem.
-
Sprzeglo rozumiem, ze tez miales wymienione ?
No raczej jest to nieodzowne :wink:
-
Jest na Forum ktos kto wymienil w OBK 2,5 MY na jednomasowe i jakiego producenta.
W poniedzialek chcialbym tym "mechanikom" udowodnic ze sie da. Please
Ja wymieniłem na oryginalny set subarowski, w tym wątku to opisywałem. Stopień zadowolenia nie uległ zmianie :wink:
-
pozdrawiam mc.li, w pozdrowieniu oslepionego światłami dzisiaj o 7:24 na ul. Naramowickiej :wink:
Uświnił byś to "klekle" chociaż Pozdrawiam.
-
Ale biadolicie jak baby, "że brzydki" , "quo vadis FHI" itp, a co powicie na to maleństwo
Śśśśśśliczny
-
wybiera się ktoś w sobotę na SJS ?
a który jest stopień? :cool:
oba
-
Coś zupełnie z innej beczki: wybiera się ktoś w sobotę na SJS ?
-
Potwierdzam. Jak używasz pedału gazu w systemie 0-1 to weź legasia, a jak jeździsz dynamicznie ale z głową, to OBK jest wystarczająco stabilne w zakrętach, a dodatkowo docenisz jego "kompatybilność" z polskim standardem dróg :wink:.
i to jest pięknie powiedziane :!:
Pięknie nie prawdasz , ale nie zmienia to faktu, że jak szarańcza podrośnie, to znowu z przyjemnością przesiądę się na jakąś "deskę do prasowania" .
-
No i się zaczęło :wink: białe z nieba leci.
-
slw, mam OBK poprzedni model i w stosunku do Legacy zawieszenie nie pozwala na szaleństwa w zakrętach, ale za to z kolei nie boję się żadnych dziur i krawężników oraz kolein w drogach gruntowych :wink:
Potwierdzam. Jak używasz pedału gazu w systemie 0-1 to weź legasia, a jak jeździsz dynamicznie ale z głową, to OBK jest wystarczająco stabilne w zakrętach, a dodatkowo docenisz jego "kompatybilność" z polskim standardem dróg :wink:.
LPG w Subaru
w Ogólne
Opublikowano
Nie wybuchnie jeśli przetniesz niebieski kabelek ... a może czerwony, nie pamiętam