Skocz do zawartości

Martin751

Użytkownik
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Martin751

  1. A widzisz...

    jak znajdę miejsce to w istocie, parkuję.

    Na ogół nieco na chama między lampami przy rondzie.

    Niestety, nie dali mi miejsca na parkingu w środku.

    I ostatnio zmieniłem półkę na książki z tyłu na spoiler prawdziwy od wrx.

  2. A widzisz, he he, nie takie to proste...

    Zdjęcie zrobiłem w tym srebrnym WRX-ie, był lekko dłubnięty (wydech, mapa) i miał 268KM zmierzone.

    ALE już go nie mam - sprzedałem

    Pół roku żyłem bez Subaru, po czym znalazłem przypadkowo ogłoszenie, obejrzałem i ... znów mam Subaru (i Volvo S60 do sprzedania, jakby ktoś chciał ;-) Serce nie sługa ;-)

    Teraz mam czarnego wrx-a co do zasady taki sam, ale właśnie nie dłubnięty oprócz wydechu.

    I to chcę zmienić, bo lekki niedosyt mam. Może to tylko psychologia, ale jednak.

    Tamten srebrny kupiłem już z 268KM więc nie ja go wtedy przerabiałem.

    A tak a'propos, miałem w nim Devila na wydechu, przy sprzedaży założyłem serię (leżała w garażu) i dziwne, ale subiektywnie wydawało mi się, że wariat się z niego zrobił straszny wtedy. Po prostu szybszy się stał. To możliwe? Czy tylko dlatego, że cichszy to tak się wydawało? Nie miałem czasu na pomiary...

  3. Mam taki problem, że coś mi dziwnie, metalicznie stuka z przodu, jakby pod deską rozdzielczą, ale to chyba na zawieszeniu (góra amortyzatorów?).

    Ktoś miał podobnie?

    A ponadto, gdzie polecacie serwisować Imprezę w Warszawie? nie jestem stąd, to nie wiem... Dla wyjaśnienia, rocznik 2001, więc bez szaleństw!

    pozdrawiam

    Martin

  4. Jak to nazwiesz to już Twoja sprawa.

    Dla mnie nieco tłusty HANS krzątający się po salonie sprzedaży to średnia hostessa, ale jak ktoś lubi...

    Ja raczej brałem auto serwisowe (dawali gratis jak mieli) i jechałem na rajd po sklepach. Zawsze to lepsze niż siedzieć na tyłku w salonie w poczekalni.

    A po kilku godzinach moje było READY.

    pozdrawiam

    Martin

     

    Martin - a jak mniej więcej to wygląda czasowo taki ichni przegląd ? Zajeżdżasz rano umawiając się wcześniej telefonicznie i w ciągu kilku godzinek masz gotowe a w tym czasie jakaś miła hostessa umila ci czas tak ?
  5. Mi zrobili uszczelnienie ryry od chłodnicy z rury od odkurzacza.

    Przetarł mi się wąż gumowy od chłodnicy w trasie (dotknął do koła od rozrządu).

    Zamiast się załamać-naprawili. Jak McGyver. Ale skutecznie, a cenię pomysłowość.

    Więc myślę, że obejrzeć auto pod kątem paździerza potrafią.

    pozdrawiam

  6. Hello,

    mam przyjemność mieszkać 60 km od granicy ze szkopami, więc tam właśnie serwisowałem prawie wszystkie auta do tej pory. Po kolei:

    Volvo od 740 do S80T6, później Ford Cougar (u nas nie wiedzieli o co chodzi, ale im się podobał:-), później Forda Mondeo (mam porównie do krajowego, poznańskiego zdzierskiego serwisu-NEVER EVER, ale wtedy musiałem bo był na gwarancji), a teraz Subaru.

    W zasadzie mam wrażenie, że możesz wylosować dowolny serwis na stronie subaru.de, oczywiście możliwie blisko Ciebie, a i tak będziesz miał DUŻO taniej i DUŻO lepiej niż w najlepszym w Polsce. Nie wiem dlaczego, ale skoro serwis Mondeo kosztował standardowo w Polsce 2000zł (przegląd), a w niemczech 150EUR, to po prostu dlatego, że nie wymyślają cudów i robią co trzeba, a nie żeby skroić. Szczyt, to jak mi wymienli w Poznaniu komplet linek od hamulca ręcznego (3 szt za jakieś 800zł) bo "niedługo mogłyby się zacierać". GNÓJ.

    Co do Subaru:

    Za kompletny przegląd po 100kkm zapłaciłem w Niemczech 980EUR (wszystko: rozrząd, oleje, itp, z klockami z przodu włącznie), a w Polsce chcieli 5500-7000zł za podobny przegląd. Nawet nie wiedzieli ile chcą. A to oznacza, że "dojdą nieprzewidziane wydatki".

    Uf... czy wylewnie dość?

  7. podoba mi się, że ktoś zauważył, że dłubnięty może palić mniej niż seria. To chyba fakt.

    Bo mój pali:

    trasa: 9l/100 (zima mnie zaskoczyła, letnie opony)

    normalnie trasa: 11-12l/100km

    miasto: 15l/100 km

    Ale ostatnią rzeczą jaką można powiedzieć o moim stylu jazdy jest to, że jeżdżę oszczędnie. Więc chyba mam jakiś cudowny egzemplarz, bo też ma dłubnięty silnik, wydech Devil i takie tam. SUMA na hamowni: 268 KM.

    POZDRAWIAM

    ps.

    Mondeo powinien mniej chłeptać ;) mój się mieścił w 7l/100 (2.o tdci)

  8. DZIĘKI WSZYSTKIM!

    No, i taki drobiazg, a ile problemów!

    I w końcu bylem w Niemczech, a tam stacji SUBARU do bólu.

    Zalali mi nówkę olej za 50EUR z wymianą. Pewnie mniej od nas zarabiają, dlatego wszystko tam taniej... Dobrze, żę chociaż benzyna droższa niż u nas, bo wcalę ich nie lubię.

    pozdrawiam

    Martin

×
×
  • Dodaj nową pozycję...