-
Postów
3 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez cichy82
-
-
Zobaczcie co mi się przydarzyło
Auto to WRX 2004 r. kupiony przezemnie w lutym 2011r. wyposazony w fabryczne (teraz mam wątpliwości) felgi 17tki, wyważone przed sezonem, wszystkie proste, łatwe do wyważenia, ogolnie 100% OK
Autem robie trase Płock-Lublin czasem pare razy w tygodniu czesto z podróżując z duzymi predkosciami, przejchałem do tej pory ok. 10tyś km.
Jakis czas temu na ramieniu jednej z felg zauwazylem drobne ryski, pierwsza teoria peka na niej lakier.
Wczoraj podjechałem do wulkanizacji cos mi zaczeło cykac w prawej feldze z przodu jakby "gwóźdź" siedział.
Oto co ujrzeliśmy po zdemonotowaniu felg:
Tak to wyglada od zewnatrz:
Są to fotki jednej felgi na pozostałych nic nie widac od zewnatrz od srodka natomiast na kazdej w mniejszym badz wiekszym stopniu pojawily sie pęknięcia.
Jak dla mnie masakra :|
Obejrzelismy felgi dosc dokladnie na żadnej nie ma sladów spawania ani innej poważnej ingerencji, ja tez nie zaliczylem żadnej nadwymiarowej "dziury".
Z pozdrowieniami
Zdruzgotany Cichy
-
pozdrowienia dla kierowcy srebrnej turbowanny która przemknęła z bulgotem koło Jedliny (Motycz), dzisiaj ok. 10.30
Również pozdrawiam :!:
Widze, że "subaro-ekipa Motycz" jest silna, ja niestety coraz rzadziej bywam na rodzinnych "śmieciach".
Felgi WRX 17tki - peknięcia
w Impreza
Opublikowano
yellow
U mnie dokładnie jak u Ciebie (tylko bez dystansów) popękane sa wszystkie cztery, ale tylko na tej jednej pojawily sie ślady na zewnetrzenej stronie (też prawy przód) na pozostałych pekniecia widac dopiero po zdjeciu felg na wewnetrznej stronie.
Felgi oczywisce tylko złom, zamówiłem juz nowe.
Pozdrawiam