Skocz do zawartości

Bootsy

Użytkownik
  • Postów

    62
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Bootsy

  1. I przestał ćwierkać i lepoej jeździ. Generalnie wreszcie pedał sprzęgła chodzi tak jak powinien. A na kończącej się dwumasie jeździłem ok 40kk km, aż wreszcie w pewnym momencie pedał sprzęgła wpadł w podłogę. Długo się zastanawiałem co wybrać i padło na jednomasę. I nie żałuje.

  2. Przepraszam, ale odkopię temat :)

    Powiedzcie mi czy macie jakąś listę wyposażenia subaru legacy 2005 2l silnik 138 km wersja expedition czy jakoś tak? Bo sam nie wiem co mam :P

     

    Pozdrawiam i dziękuję z góry

  3. Ok wiecie co :) brzeczenie mam naprawione :) Powiem tak. Pomogło mocniejsze umocowanie wlotu powietrza. A cały czas myślałem, że to brzęczą mocowania czy coś tam przy wydechu, potem tutaj ten wątek :) czyli coś ze skrzynią. A winowajcą było za słabe zamocowanie wlotu powietrza. Pojechałem do miłych Panów z Kopra i mi to naprawili :)

     

    Może się komuś przyda ta informacja.

    Pozdrawiam.

  4. Pytam bo właśnie się zastanawiam, czy kombinować z jednomasą. Czy wydać tysiaka wiecej i mieć to co było na początku....

     

    Pozdrawiam

     

    no właśnie - jeśli nie ma różnicy to po co przepłacać... Ja jestem z jednomasy zadowolony

     

    No właśnie z tego co wyczytałem na forum to jest różnica. Trzeba dalikatniej jeździć. Zresztą od początku była dwumasa to dlaczego nagle serwisy polecają jednomasę?

  5. Dobra a ja mam pytanko. Dlaczego polecacie wymianę na jednomasę ? Chodzi tu tylko o cenę takiego zabiegu ? Przecież skoro samochód został tak zaprojektowany na dwumasę to wymiana na jednomasę jest chyba na krótko. Żywotność jest mniejsza czy co ?

     

    Pytam bo właśnie się zastanawiam, czy kombinować z jednomasą. Czy wydać tysiaka wiecej i mieć to co było na początku....

     

    Pozdrawiam

  6. No powiem Wam szanowni forumowicze, że właśnie też mam ten sam problem. W Subaru Legacy. Po przeczyszczeniu przepustnicy niestety obroty falują w granicach 1500-2000. Czasem spadną do normalnego poziomu. I teraz nie wiem czy to źle czy dobrze i tak ma być. Zaznaczam, że przed czyszczeniem zero problemów z obrotami.

  7. No powiem Wam szanowni forumowicze, że właśnie też mam ten sam problem. W Subaru Legacy.

     

    Po przeczyszczeniu przepustnicy niestety obroty falują w granicach 1500-2000 jak samochód stoi w miejscu i przy tym falowaniu samochód trochę drga. Czasem spadną do normalnego poziomu.

    I teraz nie wiem czy to źle czy dobrze i tak ma być. Zaznaczam, że przed czyszczeniem zero problemów z obrotami.

  8. To ja też zadam pytanie. :)

     

    Właśnie wyjechałem z serwisu. Zrobiono mi czyszczenie przepustnicy. Przed tą operacją z obrotami silnika wszystko było ok. Teraz jest tak, że jak samochód stoi to obroty mi falują od 1000 do 2000 i są lekkie drgania. Czasami obroty spadną poniżej 1000, ale to rzadkość.

     

    Czy to jest normalne po czyszczeniu przepustnicy?

     

    Pozdrawiam

  9. Witam

     

    To może ja coś skrobnę jeśli można :)

     

    Dzisiaj udałem się do ASO Koper na przegląd po 160kk. Pierwsze wrażenie dobre. W subciu oprócz przeglądu też jest parę spraw do roboty między innymi wymiana tarcz i klocków przód. Problem polega na tym, że w jarzmie zapiekły się nie wiem co ,ale to się chyba nazywa ślizgi. Bez problemu zrobione (mam nadzieję sprawdzę jutro). W związku z dużą ilością pracy nad moim subciem odbiór mam na jutro. Jest jeszcze jedna sprawa, a mianowicie brzęczenie osłon rury wydechowej. Mam taką cichą nadzieję, że to się da usunąć, bo już z tym "walczę" z 8 miesięcy i ciągle brzęczy 8)

    Bardzo pozytywnie oceniam kontakt z klientem jednego z pracowników (niestety nie wiem jak ma na imię) jest przemiły i sympatyczny i fachowy.

     

    Wiec ocena na razie na 4+

     

    Zobaczymy jak będzie przy odbiorze.

     

    Pozdrawiam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...