Szukam pomocy w temacie geometrii, a dokładnie kąta pochylenia koła (ale nie negatyw/pozytyw, tylko w tej drugiej osi).
Justynka jest po wymianie wszystkich wahaczy, sworzni, łącznik stabilizatora oraz końcówek drążków. Będąc dzisiaj na ustawieniu geometrii, Pan stwierdził, że kąt jest już ustawiony maksymalnie jak się da, jednakże i tak tylne koła schodzą się do środka (oba, schodzą się do środka pojazdu, w stronę kabiny jakby) na +/- 1 stopień. W czym wina? Wózek krzywy? Czy możliwe jest, że wahacze są źle dobrane? Z tego co patrzyłem wszystkie są takich samych rozmiarów.
Staram się go odbudować do jak najlepszej kondycji i nie daje mi to spokoju.
Pozdrawiam