Skocz do zawartości

GrYzLy

Użytkownik
  • Postów

    95
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez GrYzLy

  1. Heja,

    Odkopuje :)

    Z racji powrotu Rajdu Francji na Korsyke, wiem juz ze chce tam pojechac w tym roku na 2tg. Tak zeby w ostatnie dni zaliczyc rajd.

    Teraz prosba do osob ktore tam byly o pomoc w wybraniu jakiejs fajnej miejscowki ktora byla by dobrym miejscem wypadowym na plaze i w gory, oraz do zwiedzania wyspy.

    Generalnie wyspa nie wyglada na wielka, ale czytalem ze jezdzi sie po niej mega wolno, i przejechanie z jedngo kocna na drugi to mega dluga wycieczka, prawda to?

    Jakie jest wasze doswiadczenie? Jedziemy wlasnym samochodem. Pozdrawiam

  2.  

    No niestety na onboardzie wyglada trochey na za głębokie cięcie.

     

    Takich cięć na rajdzie robi sie setki !!!! jak nie tniesz i nie ryzykujesz bedziesz mial wynik jak Melicharek …….. jedzie srodkiem drogi i traci na najdluzszym odcinku po 5-6 minut . Jak by zawodnicy nie cieli , nie było by kapci , uszkodzonych felg , urwanych zawieszen . To element tego sportu , i jak mają byc dobre czasy , trzeba tak jechac i koniec kropka , Latvala prowadził i tez przyciał , koła nie urwał ale złapał kapcia i stracił wygrana w rajdzie , a szkoda. Haninen mistrz europy w skodzie S2000 w ostatnich 3 tygodniach , rozwalił dosztrzetnie dwa Hyundaje , jeden w polsce na testach i wczoraj na sardyni i co ? i nic ……..  Kajto na Azorach tez pieknie jechał , trafił na kamień i dupa blada , urwane koło , koniec rajdu , i do domu . Takich przykładów są tysiące , na jednym rajdzie jest kilkadziesiat jak sie wezmie pod uwage inne klasy ( te nizsze ) ktorych tu nikt nie sledzi , a tutaj sa jeszcze rozgrywane mistrzostwa Włoch , i tam sie dopiero dzieje :)

     

    Nie wiem czy teraz, ale 10 lat temu wszyscy przed rajdem katowali kazde ciecie treningowkami. Co i tak nie uchronilo ich przed kapciami, urwanymi kolami itd, bo w czasie rajdu i tak cieli glebiej, by zyskac dodadtkowe 0,1sek. Taki sport. A zawodnik na rajd jechal z busem felg i opon do wrca i do treningowego lancera ;)

  3. Ale nie ma obniżonego, utwardzonego zawieszenia, szerokich laczków i półkubłów   :) Ja się domyślam, że dla każdego HH to może być coś innego - dla jednego będzie to RS3 a dla innego LUPO Gti:)

     

    Ok, wg Wikipedii yaris TS i Twingo RS to nie HH - to Warm Hatch :)

    Bardziej mi chodzilo o to ze relacja moc/waga jest mocno przecietna. 

    Ale tak jak piszesz, twardy zawias, duze kola, szerokie blotniki, kubly, powoduja usmiech :)

  4. Trochę mi w sumie głupio odkopywać temat, szczególnie w kontekście, że propozycje hot-hatchy wymieniane przez niektórych użytkowników są w cenie mieszkanka którę planuje za jakiś czas kupić... ale co tam, może ktoś odpowie :)

     

    Miał ktoś styczność z taką zabawką jak Twingo RS? 133 wolnossące konie w aucie ważącym ca 1050kg. Cały czas zastanawiam się, czy będzie mnie stać na utrzymanie WRXa, szczególnie w perspektywie jakiegoś większego fuckup'u, a że ostatnio śmigam prawie wyłącznie po mieście, to pomyślałem o takim karaluchu. Auto małe, plastikowe, ale młode, bo w planowanym budżecie co najwyżej max zajechane, składane z kilku przystanków clio sport mógłbym trafić, a chyba nie tędy droga..

     

    Ktoś coś słyszał o ww. zabawce?

     

     

    120KM sa w Suzuki S-Cross ktore wazy 1085KG, i nie aspirauje do bycia HotHatch ;)

  5.  

    We francji Subaru jest jeszcze bardziej niszowa marka ale cenniki oficjalne (argus) lub wyceny srednie sadazowe w gazetach takich jak AutoPlus nie wykazuja wiekszych spadkow wartosci niz w inych markach. Auta wyzszej klasy drugiego rynku zawsze potrzebowaly wiecej czasu na zbycie bo rynek wtorny to ludzie mniej zamożni wiec więcej sie traci na autach z bogatym wyposazeniem. Paradoksalnie w Polsce rynek wtorny jest wypaczony importem "igieł" i sporym ryzykiem zakupu. Bardziej istotna jest wiarygodnosc tranzakcji niz niewielka różnica w cenie. Ceny podejrzane to pierwsze odrzucane przez potencjalnych mądrych nabywców. Następni podejrzani sprzedawcy to ci, ktorzy znaja sie na samochodach, a trzecia kolejność auta sprzedawane przez prowincjonalnych "biznesmenow" Nie maja problemów ze sprzedażą np. lekarze. 

    W polsce niestety profesjonalni posrednicy nie zdobyli sobie zaufania. Większym zaufaniem darzone sa ASO i sa w stanie sprzedać za wyższa cenę bo zaufanie kosztuje. Mniejsze szanse na odsprzedaz ma koncesjoner innej marki i raczej mniejszy ma w tym interes.

    Czy czasem słowem kluczem nie jest "gwarancja" ? W Niemczech można kupić używane SBD (nawet niby najgorszy rocznik 2008) w znacznie wyższej cenie niż w PL od dilera z gwarancją roczną. W PL pojęcie gwarancji na używane Subaru nie istnieje.

    W kontekście SBD nie uważam, że rynek u nas jest zepsuty. Znakomita większość sprzedawanych aut pochodzi z polskiej sieci.

    Masz rację, że ASO darzone są większym zaufaniem. Tylko co to oznacza ? Marża na samochód czasami bardzo duża a otrzymujesz słowne "u nas był serwisowany".

    Odwiedziłem kilka ASO (nie Subaru) w poszukiwaniu auta dla teścia. Coś do miasta, benzynka do 25 kPLN.  ASO Hondy: Honda (bezwypadkowa), serwisowana w ASO itp.  Na miejscu okazuje się, że cały bok szpachlowany. Owszem serwisowana w ASO, ale z okienkami w czasie których w ogóle nie była serwisowana. Drugie ASO: super ekstra Fiesta. Pierwsza rzecz: maska w górę, wyciągam bagnet oleju a tam z centymetr poniżej minimum...

     

     

    W salonie Citroena w Tarnowie stoi SBD, forek, z gwarancja Citroen Select ;) 

    A co do subaru, to uslyszalem ze dodatkowa gwarancja moze byc wykupiona na uzywane auto tylko w momencie gdy ASO sprzedaje je na rynku.

  6. Moim zdaniem ocenę SBD należy zrobić dwupłaszczyznowo:

    1) czy auto jest atrakcyjne jako nowe ?

    Tak, bardzo fajna charakterystyka pracy silnika, niewielkie spalanie i przede wszystkim spokój na 3 lata. Poza tym, dbając o auto można oczekiwać, że raczej nic się nie stanie a nawet jak coś tąpnie potem to SIP może partycypować w kosztach. Dodatkowo, osoba kupująca nowe auto jest przy kasie więc nawet wydatek po gwarancji na naprawę łatwiej przełknąć i mimo tego wydać ocenę pozytywną autu.

    2) czy auto jest atrakcyjne jako używane ?

    Nie, bo ryzyko awarii wzrasta, tym bardziej, że nie wiadomo kto i jak wcześniej jeździł. Zupełnie inną bajką jest przejechanie samemu 200 kkm a czym innym zakup używki ze 200 kkm i zakładanie, że nic się nie stanie. Czynnik ekonomiczny tutaj znowu gra rolę: używki kupują osoby mniej majętne, dla których koszt naprawy w okolicach 50% wartości jest bardzo przykrym doświadczeniem niwelującym wszelkie zalety auta. W kontekście tego wolałbym kupić używane SBD z padniętym silnikiem, gdzie po zrobieniu miałbym gwarancję, że nic się nie stanie.

    Amen.

  7.  

    To bylo ASO

    Emil Frey?Jeśli tak,to zgadaj do Grześka Magdziarza,może pomóc w rozjaśnieniu "przypocenia". ;)

     

    A to nie bedzie mialo nic wspolnego z luzem na wale?

    Pytanie w którym miejscu owo przypocenie.

     

    Tak, tylko jak sie z nim skontaktowac

    Miejsce , na misce olejowej od spodu, tam gdzie korek. W kolo niego itd. Ale nic wiecej nie bylo widac, bo nie odkrecano oslony plastikowej.

  8. Hej, bylem od 06.01 do 13.01 na Fuercie, w Costa Calma. Pogode mielismy chyba jakas nietypowa, bo tylko przez 1 dzien widac bylo kitesurferow. W pozostale nie wialo na plazy wogole. Temp okolo 25 stopni.

    Mozna bylo wchodzic do wody bez problemow w stylu "gesia skora" i inne drgawki ;) Podsumowujac: 1 dzien zachmurzone, 1 dzien sloneczny ale mocno wietrzny, pozostale -> pelne slonce :)

    Zapraszam do malej galerii

  9. Witam,

    Czy byl ktos w poprzednich latach i moze sie podzielic praktycznymi informacjami? Planuje budzetowy wyjazd, i szukam informacji na temat mozliwosci spania przy odcinku. Jak wyglada mozliwosc poruszania sie pomiedzy oesami w petli? oraz potencialne fajne miejsca :) Dzieki za pomoc.

  10. Ciezko to ogarnac w calosc. Wiemy Carfit ze masz pewnie info z przed PR ale cos to nie laczy sie ze soba. Kubica startuje tam gdzie zechce, i do tej pory mial nieograniczone mozliwosci jazdy, to dlaczego przy obecnie JUZ wydanej kasie na rajd, nie kontynuja rywalizacji. Juz wydali kase na transport, pobyt, testy. Wiec albo pojawilo sie cisnienie od gory na wyniki, albo zrodelko z kasa nie jest tak glebokie. a tak btw. to nalepki LOTOS na samochodzie zdecydowanie zwiekszaja jego awaryjnosc ;)

  11. Tu też Kajtek w malczanie się załapał, a w ogóle to jeden z moich ulubionych rajdowych klipów :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

     

     

    W 1:59 to sem ja, klaszcze w zielonej bluzie :) Wczesniejsza pętle oglądal z nami sp. Janusz i czekal na przejazd swoich sponsorow... skonczylo sie wyciaganiem Lancera z rowu...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...