Ratajzlw

Panowie sprawdźcie alternator u mnie okazało się że dostawał za mało prądu, w silniku jest jakiś czujnik co steruje fazami rozrządu jak dostanie za mało prądu to auto nie chciało jechać, jak się wkręcił na 2,5tys obrotów jechał jak trzeba poniżej tych obrotów auto kisło. Wymieniałem przeplywke, sprawdzalem węże czy się jakiś nie przetarł i nie łapał lewego powietrza, olej w skrzyni szukałem po jakiś czujnikach prędkości skrzyni/wału nic to nie dało, przestawiłem w inne miejsce czujnik spalania stukowego nadal było to samo (tak wiem że czujnika nie powinno się dotykać ale musiałem to sprawdzić). Polecam sprawdzić alternator albo go zregenerować koszt około 300zl a może dużo czasu i nerwów zaoszczędzić. Auto to forester 2.0 158km bez turba rok 2007