Skocz do zawartości

Tolekcacek

Nowy
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Tolekcacek

  1. W dniu 6.09.2022 o 20:26, Karas napisał:

    po co kupowales hybryde skoro chcesz smigac tylko na spalinowym? Moze warto rozwazyc sprzedaz tego auta (poki jest jeszcze cos warte) i zakup czegos mniej skomplikowanego z uturbionym silnikiem spalinowym? Spalanie bedzie podobne , frajda duzo większa i spokojniejszy sen :)

    Bo chciałem kupić Forestera... Hybryda jest zbędnym dodatkiem tym bardziej że nie działa to chociaż w połowie tak dobrze jak w Toyotach. Już lepiej żeby był to całkowity mhev niż taka świnka morska co udaje że da się jechać na prądzie...jakby była możliwość kupna zwykłego 2.0 czy 2.5 to na pewno zdecydowałbym się na taki silnik.. ale się nie dalo. 

  2. W dniu 18.08.2022 o 21:28, Karas napisał:

    Mazdy to moim zdaniem samochody o klase lepsze niz subary tzn wykonczeniem wyciszeniem komfortem i serwisem. 

    To nie jest tak  do końca rozowo... .tak się składa że Mazdy przerabiałem 3 wszystkie nowe i fakt nigdy nic w nich się nie popsuło i są idiotoodporne mechanicznie, ale  jeżeli chodzi o jakość wykończenia i wyciszenie to ta poszła do przodu dopiero w najnowszej szóstce którą miałem ( to jest 2018fl )  CX-5 z 2016 (2.0 awd 6mt)  którym jeździ żona i moja poprzednia trójka z 2017roku  nie  są wcale lepiej wyciszone i wykończone od forestera którego mam ( w 3 miałem wrażenie że cały czas okno jest gdzieś otwarte) Komfortem jazdy Cx-5 też nie grzeszy jest sztywna, zawieszenie pracuje głośno, a plastiki trzeszczą, tunel środkowy ledwo się trzyma,  obluzował się nawet spojler i tłukł się w szybę tylna musiałem go delikatnie podkleic bo wkrętami nie było już za co zlapac- co prawda moja żona wjedzie w każdą dziurę.   Podsumowując   o wiele wygodniej i przyjemniej  jeździ mi się foresterem nie wspominając już  obiektywnie o   dużo większej przestrzeni dla kierowcy i pasażerów-fakt auto jest nowe. Jeżeli chodzi o serwis  to chyba zbyt generalnie napisałeś.  Na serwis subaru nie mogę obecnie narzekać- pożyjemy zobaczymy, w Maździe z kolei miałem problemy z jednym serwisem przeniosłem się do innego i jestem zadowolony. Wydaje mi się że to bardziej kwestia konkretnego serwisu/ zarządcy niż logo marki. 

     

     

     

  3. 13 minut temu, Michał W. napisał:

    Co jakiś czas dziennikarze motoryzacyjni wspominają, że jakość aut od czasu COVID dramatycznie spadła i nie jest już niczym wyjątkowym, że nowe auto udostępnione do testów zabiera laweta co kiedyś raczej się nie zdarzało. Domyślam się, że Twój XV jest z tego okresu produkcji bo raczej nie jest lub może nie był to standard w Subaru.

    Tak to forester a nie XV z 2021r. Kupując to auto przymknąłem oko na niektóre jego wady  oczekując m.in.  właśnie solidności i trwałości( większość aut które wykupuje z leasingu idzie do rodziny i dalej służy)Tym samym zresztą kierowałem się wybierając wcześniej  mazdy ( i tu nigdy się nie zawiodłem) Jeżeli to auto ma lądować w serwisie co pół roku to zaczynam żałować że nie dokonałem innego wyboru a w tych  pieniądzach a prawdę jest w czym wybierać 

  4. Ok dzięki za odpowiedź. A co może być przyczyną braku czynnika w aucie co ma niecały rok? To jakieś jaja czy co.  Żona ma cx-5 nalatane 180 tys km przez 6 lat od nowości  i nic nie było robione od nowości poza serwisem. Sam wcześniej przerabiałem Mazde 3, Mazde 6 , Tucson.. wszystko salonowe 3-4 lata do 100tyś km bez żadnej awarii.  Forester- po miesiącu od kupna pękła szyba przez noc podczas postoju w garażu jakby ktoś nożem przeciął ją w połowie- wymieniona na gwarancji,    pierwszy  przegląd 3 miesiące temu stuki w silniku-diagnoza  uszkodzony egr do naprawy (https://www.youtube.com/watch?v=HiE9L6wPnt4) -Do dziś nie sprowadzili jeszcze go żeby wymienić czekam cierpliwie bo auto jeździ a że stuka po odpaleniu to co tam.... .W międzyczasie teraz stuka szarpie  i syczy klimatyzacja i tak mi sie wydaje własnie  że chyba to jednak nie do końca normalne. Co to za konina za takie pieniądze. ? Halo czy jest z nami dyrekcja?

  5. Czołem, mam pytanie jak w temacie. Czy normalne jest w tym aucie wyczuwalne szarpnięcie a następnie syczenie z nawiewów jak załącza się kompresor klimy czy nie koniecznie i wspominac o tym przy okazji naprawy gwarancyjnej zaworu EGR ( to byłaby już 3 naprawa gwarancyjna a auto nie ma jeszcze roku )

  6. Osobiście zwykle nie jeżdżę w trybie ev ( nawiew na szybę) bo mnie to wk#$@ia- zero oszczędności mniejsza elastyczność / szarpanie itp..koniec offtopu Okresowo korzystam z tego trybu np w długim korku i wydaje mi się że co nieco poznałem jego mechanizm załączenia przez kilkadziesiąt tysięcy km. Wiem też że długotrwałą jazda autostrada / ekspresówka w trybie I sprzyja dogłębnemu rozładowaniu baterii przy minimalnym odzysku stąd polecam jazdę w/w w trybie S bo silnik i tak słaby i co chwilę wachluje skrzynia - różnica w spalaniu żadna a komfort jazdy zdecydowanie lepszy. Moja rada:  Pojeździj autem w trybie S zeby całkowicie naładować bateria trakcyjna i tak rozgrzać silnik . Podjedź pod puste centrum handlowe /drogę polna itp. Wyłącz koniecznie klimatyzację ( ale wszystko przyciskiem off, nie tylko AC) oraz inne odbiorniki.. Zresetuj licznik dzienny. Jeżeli nie będziesz w stanie pojechac dalej niż 1.5 km w trybie ev znaczy że coś nie halo. Ja osobiście kiedyś przejechałem ( dla sportu) około 2km po plaskim dopóki w baterii nie została 1 kreska/ W korku spokojnie przejadę kilometr przy wyłączonej AC..  Do wykorzystania trybu EV bardzo dużo ma do powiedzenia klima i jej ustawienie. W przypadku ustawienia " dużej mocy" w upalne dni silnik nie wyłączy się dłużej niż na 10-15 sekund niezależnie od poziomu baterii. Z kolei przy trybie umiarkowanym spokojnie doczeka całe światła mimo że w kabinie już gorąco.Dlatego konieczne jest wyłączenie całego panelu klimatyzacjiżeby test był  calkowicie.miarodajny. Jakbyś chciał porównać i będziesz kiedyś w świętokrzyskim to służę moim egzemplarzem.

  7. A ja mam  trzy pytania:

    1)  Czy ta skrzynia biegów rzeczywiście mu kulture zmiany przełożeń gorszą od 20 letniej skrzyni bmw z nalotem 400k km? Jak przerzuca biegi "wirtualne" zarówno w trybie D oraz M szczególnie z 1-2 i 2-3 występuje szarpnięcie jakby strzał ze sprzegła? Dodam że mam tak od nowości myślałem że skrzynia się dotrze ale nalatane już 20kkm i cały czas tak samo. TTTP? 

    2) Czy u Was podczas przyspieszania szczególnie gdy obrotomierz jest przed połową skali wyczuwalne jest szarpnięcie/ chwilowy brak mocy gdy załącza się kompresor klimy ( słychać syczenie)

    3) Czy po ciągnięciu przyczepy nic wielkiego tak do 750kg i odpięciu zestawu skrzynia świruje wam totalnie przez pierwsze 3-4km w sensie obroty skaczą jakby cvt nie moglo się zdecydować na który bieg wrzucić/kangurzy/ mija po kilku kilometrach Adaptacja jakaś jest ? 

     

     

     

  8. Zatrzymuje samochód hamulcem roboczym na pozycji D. Trzymając hamulec roboczy zaciągam hamulec ręczny. Przestawiam skrzynie na pozycję P. Puszczam hamulec roboczy. Być może ten zgrzyt to dźwięk tej zapadi która niby blokuje skrzynie..być może tak być powinno, ale na pewno jest to słyszalne z kabiny 

     

    Jeżeli chodzi o skrzynię to odczuwalne jest to przy pierwszej zmianie wirtualnego biegu, szczególnie wtedy gdy gaz jest wciśnięty na około 35-40% a zmiana zachodzi  z obrotów około 3.5k na 2.5k   Poniżej tych wartości auto jedzie tylko w trybie CVT. Przy mocniejszym wciśnięciu gazu jak skrzynia przerzuca biegi na wyższych obrotach nie zauważylem takich przerw i szarpnięć.

    Być może to normalne bo spada moment po zmianie biegu  ale z liniowym przyspieszeniem nie ma to  wiele wspólnego.  Forester to mój pierwszy automat.

     

    Co do klimatyzacji ja mam ustawioną jakąś środkową pozycję ale spróboje jutro zmienić może tam jest problem rzeczywiście.

  9. 4 godziny temu, dawidz napisał:

     

    Nie zauważyłem zamulania, większego spalania, nie zauwazyłem też świrowania klimatyzacji.
    Nie staram się też jakoś specjalnie uruchamiać trybu EV, po prostu jeżdżę w miarę przepisowo, spalanie w trasie wychodzi mi zazwyczaj w okolicy 6L, po mieście 7-8L.
    Jaki wpływ ma taka jazda na akumulator rozrusznika, nie mam pojęcia, samochód stworzono do przepisowej jazdy, ja tak jeżdże, będzie się coś psuło, mam jeszcze ponad 3 lata gwarancji, także będą naprawiali/wymieniali.

     

    Ogólnie ten samochód jeździ normalnie, co mi na początku mega przeszkadzało to dźwięk skrzyni, jak się go połączy z przyspieszeniem to można mieć wrażenie, ze samochód nie jedzie. Odczucia dźwiękowe są takie jakby ktoś piłował manuala na jedynce do 100km/h.

    Posiadam drugi samochód do wożenia psiaka - passata 1.9 tdi (130 koni) i przyspiesza gorzej od forka, na pewno w zakresie 0-60km/h, później jak do gry wchodzi turbina to może być szybszy ale generalnie podczas jazdy forester sprawia wrażenie samochodu bardziej dynamicznego.

    A autostradami jeżdżę najczęściej z boxem i rowerami na haku, więc nie osiągam nawet 140km/h więc mi to bez róznicy jak przyspiesza przy takich prędkościach ;)

    Wydaje mi się że nie zrozumiałeś dokładnie co miałem na myśli...

    U mnie po jeździe na EV znacznie wzrasta chwilowe zużycie paliwa oraz zmniejsza się responsywność i dynamika samochodu gdy bateria jest wyładowana co jest spowodowane tym że silnik spalinowy doładowuje baterię z tego co obserwuję na wyświetlaczu. Z moich obserwacji wynika że używanie trybu EV nie przynosi prawie żadnych korzyści jeżeli chodzi o spalanie ( jeździłęm w trybie hybrydy  i w trybie nie-hybrydy czyli nawiewu na przednią szybę. Bez trybu EV samochod chętniej korzysta z baterii podczas normalnej jazdy i nie zużywa paliwa na doładowanie baterii a ładuje tylko podczas zwalniania - de facto wychodzi na to samo)

    Poza tym...Nie miałem na myśli ogólne wrażenia z jazdy samochodem i jego dynamiki bo te są zaskakująco poprawne i da się jeździć.

    Pomijam już skrzynię bo wolałbym już zwykle CVT. Jak ten cały lineartronic zaczyna się bawić w zmianę wirtualnych biegów to są szarpnięcia długie przerwy w oddawaniu mocy i generalnie  irytuje mnie, tak samo zresztą jak zgrzyt i szarpnięcie przy włączeniu P. ( tak auto stoi na hamulcu postojowym już) 

    Co do klimatyzacji to przynajmniej u mnie znacznie zmniejsza się intensywność nawiewu podczas włączenia start-stop- być może u Ciebie jest inaczej i klimatyzacja chodzi cały czas...tak samo.

    Co do gwarancji to owszem jest przez 3 lata.. ja mam autem zamiar pojeździć co najmniej 6-8 dlatego myślę trochę bardziej perspektywicznie. 

     

  10. Ja dodam swoje 3 grosze... Czy uważacie że watpliwa oszczędność tych kilkunastu/kilkudziesięciu litrów na rok z jazdy na ev jest warta ciagle niedogrzanego silnika i jego szybszego zużycia tudzież akumulatora rozrusznika, i świrujacej klimatyzacji ? Ja się mogę pochwalić tym że mając przejechane 13 tys km w trybie ev mam może z 30 minut..., Pomimo to baterie rzadko kiedy mam naładowana w 100%, a to znaczy że e boxer wykorzystują ja na bieżąco przy zwykłej jeździe. Nie zauważyliście zamulania i zdecydowanie większego spalania chwilowego po dłuższej jeździe w trybie tylko elektrycznym.?..jak napisałem wczesniej watpliwa oszczędność ..

  11. Dobrze jakby ktoś posiadający ten zespół napędowy się wypowiedział czy występuje taki dźwięk.  Swoją drogą wysłałem też zapytanie do ASO bo mam jakieś 150 km i krucho z czasem a nie chce jechać tam niepotrzebnie. Mogłoby to wyglądać na problem ze smarowaniem po odpaleniu ale kontrolka ciśnienia gaśnie od razu.

  12. Czołem, ostatnio zauważyłem dziwny dźwięk po odpaleniu ciepłego silnika, takie jakby szuranie przez około 2 sekundy. Na zimnym tego wogóle  nie slychać może dlatego że silnik kręci się wysoko. Być może to było już wcześniej, a rzadko kiedy odpalam samochód jak jest ciepły, zwykle też włącza się radio itp, a z kabiny ten dźwięk nie jest tak wyraźnie słyszalny jak na filmiku przy otwartej masce. TTTM, czy umawiać się do ASO? Dodam że nic z autem się nie dzieje. 

     

    https://www.youtube.com/watch?v=HiE9L6wPnt4&ab_channel=TolekCacek

  13. Miejmy nadzieję że pojawi się jakiś magik który będzie w stanie wyłączyć na stałe przełączanie auta w tryb ev, żeby można było normalnie korzystać z klimatyzacji. Pytałem w jednym  ASO i są niechętni żeby to zrobić ale po rozmowie odniosłem wrażenie że jest taka możliwość. 

  14. Czytalem i wlaśnie nie jest napisane dokładnie czy na zimnym czy na ciepłym... pamiętam że w autach GM sprawdzało się na ciepłym zawsze. Teraz w instrukcjach to piszą żeby płynu do chłodnic nie pić, kiedyś pisali jak zawory wyregulować.

  15. Mam pytanie do właścicieli w/w czy u was też na miarce jest ponad stan? Jak odebrałem nowy samochód to było około 0,5 cm powyżej max ( mówimy o mniejszym odczycie) Po 5 tyś km  wymieniłem w ASO olej po dotarciu, przejechałem około 2 tyś km i teraz coś mnie tknęło żeby sprawdzić i jest około 1cm ponad max.  Płynu chłodniczego nie ubywa. Czy to nie aby szkodliwe dla silnika? 

    Dodam że te pomiary są na całkowicie zimnym silniku. Zaraz po zgaszeniu, jak sprawdzam mam około 1mm ponad max. 

  16. Jak masz dyskomfort nog i i wolisz jechać z nawiewem na nogi to zamiast na szybę  ustawiasz ogrzewanie na auto temperaturę na hi i zmniejszasz intensywność nawiewu w zależności od potrzeb do jednej lub dwóch  trzech. kresek. Silnik nie wyłączy się. Ja tak robię i działa Pozdr

    • Lajk 1
  17. To wszystko co napisałeś wyżej jest prawdą poza jednym...

    45 minut temu, Miałki napisał:

     

    Problem ten nie dotyczy silnika Forestera (w tym XT) którego to stopień sprężania to zaledwie 10.6:1.

     

     

     

     

    Nie można porównywać stopnia sprężania silnika wolnossącego do silnika turbodoładowanego.  Wszystko zależy jeszcze od ciśnienia doładowania generalnie im wyższe tym stopień sprężania musi być niższy, dlatego po dodaniu turbo do wolnossaka obniża się stopień sprężania najczęściej poprzez danie grubszej uszczelki pod głowicą (tzw odprężenie) , a 10,6:1 w silniku turbo to wcale nie tak mało... np 2.0 tfsi ma 10,3. Ale być może wyższe ciśnienie doładowania dlatego zalecają 98. 

  18. 6 godzin temu, Tomasz_555 napisał:

    Ale nikt tam nie napisał, że to za sprawą samego paliwa. 

    To chyba nie ma sensu przeczytaj cały wątek najpierw i to co pisałem wcześniej  zanim weźmiesz się za wykłady...Nikt nie napisał bo strona nie traktuje na temat paliw tylko chipowi Mazdy. Ja pisałem w poprzednich postach  że jak gadałem z tym  gościem to stwierdził że te jeźdzone  na 98 wypluwają 10-15 koni i nm więcej niż te jezdzone na 95 i to dotyczy jeszcze raz podkresle -Mazdy a konkretniej  z silnikiem Skyactiv-g.   I również uważam że w większości samochodow przystosowanych do 95 lanie 98 nie ma sensu, bo jak sam napisałem wcześniej nawet Tucson 1.6 GDi czyli na  wtrysku bezpośrednim  na paliwie 98 ewidentnie tracił moc i więcej palił. Moje wypowiedzi na temat paliwa 98 dotyczyły tylko Mazdy i Forestera ale w Foresterze,  to tylko subiektywne wrażenie ponieważ nie byłem na hamowni, być może kiedyś się wybiorę to chętnie podzielę się wynikami. 

  19. www.Disi-tune.pl spec od Mazdy zrobił ich już pewnie kilkaset, także chyba wie co mowi. A przeliczać wartość opałowa do mocy to można w silniku gaźnikowym a nie nowoczesnym bezpośrednim wtrysku btw. Zobacz i uwierz. Już na drugiej stronie masz Mazdę 3 na 98 oktanach która zamiast 210 ma 240 nm. ( Bez chipa 230 )  I ponad 180 koni . Przypominam że Mazdy mają stopień sprężania 14:1. Niestety nie mam wykresu mojej żeby  Ci  wkleić bo auto dawno sprzedane. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...