Skocz do zawartości

Lapcok2k16

Nowy
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Lapcok2k16

  1. Z przodu będę montował standardowe subarowskie 4tłoczki z imprezy natomiast z tyłu chciałbym zamontować zwykłe hamulce tarczowe z legacy III i chciałbym wiedzieć czy pasują po prostu po założeniu zwykłej tarczy, czy jeszcze coś trzeba zmienić.

    Oznaczenia silnika sobie na ten moment nie przypomnę, ale wszystko zostało wyciągnięte z jednego rozbitka i trafiło tutaj więc wiązka jest stricte od tego silnika.

    Jeśli chodzi o uszczelki to napewno brakuje mi uszczelek wszystkich drzwi, (tych na budzie) :) 

    Brakuje mi również zbiornika paliwa z racji że ten jest zgnity z każdej możliwej strony wliczając w to środek. Potrzebuje również kupić wlew paliwa bo ten także do niczego się nie nadaje. Dziękuje bardzo za odpowiedź :) 

     

     

  2. Cześć, w dniu dzisiejszym w wieku 19lat rozpoczynam projekt swojego wymarzonego samochodu legacy turbo 1 generacji sedan i przychodzę do was z wieloma pytaniami. Mam już podpiętą wiązkę pod 2.5t. Aktualnie zajmuje się zawieszeniem i hamulcami z racji że auto stało przez 3 lata pod gołym niebem, ruda dała się we znaki więc czeka mnie piaskowanie i zabezpieczenie spodu.

    Z pytań które już się pojawiły to:

    -jak wygląda przerobienie tarczobębna na zwykłe hamulce tarczowe, z czego by ewentualnie pasowały plug and play, lub co trzeba przerobić aby pasowały np. z legacy III generacji?
    -czy skrzynia z 2.0 będzie pasować do 2.5?

    -robił ktoś już swap na 2.5t i chciałby się podzielić wiedzą?

    -czy jest osobny dział na forum dotyczący stricte turbodziadka?

    -nie mam uszczelek do drzwi (tych mocowanych na budzie bo na drzwiach są)

    czy ewentualnie pasują jakieś „uniwersalki” lub może ktoś ma sprzedaż? 
    Będę miał też do sprzedania wiele części do dziadka :) pozdrawiam!

     

    2FA20DC9-4242-437C-9A79-14C3B134FB73.jpeg

    • Lajk 1
  3. 9 minut temu, Orear napisał:

    Wybacz ale muszę zapytać... I jeździsz tym autem na przeglądy i po drogach i wozisz rodzinę i masz PEŁNĄ świadomość, że nawet jeśli nie będzie to Twoja wina tylko innego np. pijanego kierowcy to Twoja głowa i pasażerki obok zostaje wbita w kokpit i wtedy swap silnika nie będzie dla Ciebie żadnym zmartwieniem? W zasadzie już nic nie będzie. 

    Taka moja subiektywna wizja na temat jazdy bez systemów bezpieczeństwa. 

    Nie wożę nim rodziny, abs nie jest potrzebnym systemem w mojej opinii :)

    Samochód i tak po swapie planuje w pełni powoli usprawnić między innymi poduszki co do których nie mam po prostu pewności bo jednak jest to 22letni samochód  ale na początku nic mi to nie zmieni bo jeżdżę głównie sam 

    • Lajk 1
  4. 31 minut temu, aflinta napisał:

    Jeżeli chcesz by wykonał to niezależny warsztat (czyli będziesz płacił również za robociznę), to zdecydowanie sugeruję przemyśleć projekt dwa razy, byś nie skończył z rozebranym autem i pustym portfelem. Przy obecnych kosztach za roboczogodzinę i ogólnie nie dającemu się określić czasowemu zakresowi prac, może się okazać, że projekt wyjdzie znacznie drożej niż zakup auta nowszego i z mocniejszym silnikiem (np. jakiś import z Kanady/USA). 

    Do wymiany u mnie było wszystko: wiązka elektryczna, komputer, stacyjka (bo ma związek z immobiliserem), zegary, skrzynia (choć podobno przy rozumnym traktowaniu gazu skrzynia z reduktorem też da radę - trzeba mieć jednak na względzie, że to jest krótka skrzynia i na autostradzie mimo mocnego silnika, będziesz miał wysokie obroty). Kołyska pod silnikiem (musi mieć wypust na wydech do turbo - jest inna niż w wolnossącym). Ze względu na wymianę wiązki auto straciło ABS, poduszki - nikt nie wziął na siebie odpowiedzialności za drutowanie tak istotnych elementów do niekompatybilnej wiązki. Będzie dużo rzeźby by do nowej wiązki elektrycznej zaadoptować obecną elektrykę auta (nawiewy, klimatyzacja, oświetlenie). U mnie ze względu na zmianę skrzyni były wymieniane dyer z tyłu i ogólnie piasty, półosie itp. Oczywiście wydech też będzie inny. No i hamulce nieco większe... Dekadę temu przy podobnie starym aucie jak Twoje był to pomysł zaliczany do szalonych. Dzisiaj będzie to jeszcze droższe i jeszcze bardziej szalone. Ja bym poszukał Legacy IV GT z Kanady - taniej i lepiej. 

    Jeszcze co do kołyski to z którego modelu muszę wziąć kołyskę?

    ABS i tak w żaden sposób w moim nie działa ale nie sprawia mi to problemu bo im mniej elektroniki w samochodzie tym lepiej :) A co do poduszek powietrznych i tak wątpię, że by zadziałały przy zderzeniu. Także takimi aspektami się nie martwię. Wyższe obroty też krzywdy mi nie robią bo po autostradach dużo nie jeżdżę, a mieszkam w Bieszczadach i w legacy brakuje mocy na górskich serpentynach :) 

  5. Co do warsztatu nie ma problemu z zapłatą za robociznę bo połowę rzeczy będę robił sam jedynie mój przyjaciel który ma warsztat zrobi mi generalke silnika (bo jest to mój silnik z turbodziadka więc znam jego całą historię) tak samo moje legacy jest w rodzinie już 10lat, a bądźmy szczerzy sprzedając legacy i kupując coś nowego w budżecie mojego legacka i swapa kupię trupa który po miesiącu wydmucha uszczelkę i będę miał to samo do roboty, a stracę więcej pieniędzy . Gdybym robił to kilka lat temu to po prostu przełożył bym kokpit do twin turbo które wtedy można było kupić za 10tys dziś trzeba dać 30tys. Co do kupna legacy IV, nie jest to już ten sam rodzaj samochodu.

    III prowadzi się o niebo lepiej zwłaszcza, że moja ma całe nowe twardsze zawieszenie i jest trochę szersza :) 

    7 minut temu, aflinta napisał:

    Jeżeli chcesz by wykonał to niezależny warsztat (czyli będziesz płacił również za robociznę), to zdecydowanie sugeruję przemyśleć projekt dwa razy, byś nie skończył z rozebranym autem i pustym portfelem. Przy obecnych kosztach za roboczogodzinę i ogólnie nie dającemu się określić czasowemu zakresowi prac, może się okazać, że projekt wyjdzie znacznie drożej niż zakup auta nowszego i z mocniejszym silnikiem (np. jakiś import z Kanady/USA). 

    Do wymiany u mnie było wszystko: wiązka elektryczna, komputer, stacyjka (bo ma związek z immobiliserem), zegary, skrzynia (choć podobno przy rozumnym traktowaniu gazu skrzynia z reduktorem też da radę - trzeba mieć jednak na względzie, że to jest krótka skrzynia i na autostradzie mimo mocnego silnika, będziesz miał wysokie obroty). Kołyska pod silnikiem (musi mieć wypust na wydech do turbo - jest inna niż w wolnossącym). Ze względu na wymianę wiązki auto straciło ABS, poduszki - nikt nie wziął na siebie odpowiedzialności za drutowanie tak istotnych elementów do niekompatybilnej wiązki. Będzie dużo rzeźby by do nowej wiązki elektrycznej zaadoptować obecną elektrykę auta (nawiewy, klimatyzacja, oświetlenie). U mnie ze względu na zmianę skrzyni były wymieniane dyer z tyłu i ogólnie piasty, półosie itp. Oczywiście wydech też będzie inny. No i hamulce nieco większe... Dekadę temu przy podobnie starym aucie jak Twoje był to pomysł zaliczany do szalonych. Dzisiaj będzie to jeszcze droższe i jeszcze bardziej szalone. Ja bym poszukał Legacy IV GT z Kanady - taniej 

  6. 22 minuty temu, Danko napisał:

    @Lapcok2k16tutaj mało osób robi takie rzeczy i raczej będziesz zniechęcany do operacji. Bez obrazy dla nikogo, wiem po prostu po sobie i swoich snuciach, że niewielu jest zwolenników, ergo niewiele informacji 

    Zdaje sobie z tego sprawę jednakże cudza opinia nie zmienia nic w moich chęciach wykonania przekładki :) szukam jedynie speca który mi powie co jeszcze potrzebuje żebym się nie zaskoczył i nie zgubił subaru na rok w warsztacie 

  7. Witam forumowiczów! Przychodzę z pytaniami dotyczącymi swapa do Legacy III wagon silnika z imprezy I turbo 211km. 
    mam kompletny silnik z gc8 i forestera s-turbo

    -brakuje wiązki

     

    1.Co oprócz silnika i wiązki realnie trzeba zmienić żeby samochód zaczął jeździć na nowym silniku? 
    2.Koszt zrobienia wiązki?

    3.Czy skrzynia 5biegowa z reduktorem pasuje p&p czy trzeba coś przerabiać?

    4.Mocowanie silnika jest takie same?

    5.Poduszki silnika pasują? 

    6.może ewentualnie da się uturbić wolnossaka? 

    Jeśli ktoś wcześniej podejmował się tego wyzwania bardzo prosiłbym o informacje ;) 

     

    (Wiem ,że część z was powie ,że nie ma to sensu bo za drogo jednakże wszystkie części mam nowe za 50% więc koszta w teorii nie powinny być tak straszne, ,a silnik już mam :)

     

    Rzecz jest w tym ,że bardzo lubię ten samochód i wiąże z nim bardzo duży sentyment i szkoda mi go sprzedać, a patrząc na aktualne ceny to ciężko o fajne mocniejsze subaru w normalnych pieniądzach i w dobrym stanie mechanicznym.

  8. W dniu 27.03.2021 o 01:36, Mateusz Wiktor napisał:

    Dzień dobry. 

    Zastanawiam się nad zmianą kolektora wydechowego na różnoodległościowy ale wstrzymują mnie 2 katalizatory. Zastanawiam się czy ktoś zmieniał kolektor ale zostawił oba katalizatory.

    Dodatkowo zauważyłem że od kolektora do tłumika sportowego są 3 puszki. 2 katalizatory oraz ostatnia najmniejsza. Co to jest :)? 

    Dodam że marzy mi na wmiarę cichym bulgoczącym wydechu. (Ma być wmiare spokojnie w środku na autostradzie)

    przeglądając wszystkie posty znalazłem tylko i wyłącznie informacje o zostawieniu 2 katalizatora. 

    A jak już 2ycinac katy to ile są warte :D ?

    legacy 4 2006 ej20f

    Ja u siebie najzwyczajniej wyciąłem tłumik końcowy przedłużyłem wydech o wyciętą część i założyłem ładną końcówkę i bulgocze aż miło :)) 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...