Skocz do zawartości

shyha

Użytkownik
  • Postów

    216
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez shyha

  1. hej, ja mam w robocie dyżur, jeśli nie będzie jakiegoś fakapu to spróbuję!
  2. niestety nie moje ale tam to wszyscy z takimi agregatami jeżdżą jednak noc polarna zobowiązuje hahaha
  3. ja na wczasach byłem, ale mam za to fotkę Taki typowo nordycki klimacik:
  4. Ok. Nie miałem czasu na treningi więc pewnie rekordów byśmy nie pobili
  5. Hej, 8-my to sobota. To jak, mamy zespół czy pasujemy?
  6. o, ok. 8 czerwca chyba bardziej mi pasuje co do lancerka to wprost wzorcowy aquaplanning za lampę zapłaci ubezpieczyciel, z którego skorzystali organizatorzy imprezy
  7. 1. Tomasz_555 2. Shyha 3. ... Co do buga SMI to nie znam :/
  8. no właśnie, kiedy jest? ten weekend?
  9. Hehehe Tak czy inaczej to był najsprawniejszy nawrót jaki widziałem w tym miejscu. Wielu jechało bardzo zachowawczo. Jeden urwał półoś tam
  10. Takie małe coś z wczorajszego Rajdu Mikołowskiego:
  11. Nie, tylko technika. Pierwszą sesję miałem jednym z dwóch najgorszych kartów i nie mogłem jakoś wyczuć go. Inni robili na nim sekundę mniej. W F1WM był koleś o na prawdę słusznym rozmiarze i też kręcił lepsze czasu. Na drugiej sesji już miałem poniżej 31 tylko, że obsługa długo nie chciała machać niebieskimi przede mną i dłuuugo byłem blokowany. Jak się zepnę to robię poniżej 31 tyle, że trza by z tego zrobić regułę bez względu na karta
  12. Thief - ja niestety jeszcze nie :/ Adrenalina była i też jak po solidnej imprezie... Progres był, szkoda, że się nie udało (niestety nie dotrzymywałem kroku kolegom i trochę słabo było z niebieskimi flagami, obsługa trochę przy tym się nie sprawdziła wczoraj). Teraz na pewno potrenuję i może uda się utrzymać poniżej 31s bardziej regularnie.
  13. Wygląda na to, że hantle trza wziąć w łapy i zbudować trochę masy na przedramionach
  14. Zgadza się. Ja kierownikowi zawodów zwróciłem uwagę na ich jazdę ale nie widziałem, żeby im coś powiedział (kary na pewno nie było). Też nie filowałem non stop kontrolując czy spełni obietnicę czy nie
  15. Ten koleś tak właśnie jechał. To dokładnie ten co we mnie na żółtej fladze wjechał wpychając mnie na stojącego na torze karta, którego obsługa przepychała. Pięknym za nadobne blokowałem go po chamsku ile się dało. Ostatecznie przegrali to drugie miejsce na ostatnich kółkach i mam nadzieję (sorki, wiem, że to niesportowe ale należało im się), że trochę w tej ich 'przegranej' dopomogłem.
  16. Ja też próbowałem się trzymać ale chyba wtedy kiedy miałem na to szansę to miałem ciankiego karta, mimo, że hamowałem wcześniej to łapałem uślizg (ten przede mną nie) w zakręcie mieliśmy podobną prędkość a mimo to na wyjściu mocno się oddalał (pewnie za późno gaz dałem, za bardzo zdusiłem albo on nie odpuszczał do końca gazu w zakręcie) Co do Adrenaliny - tor mi się dużo bardziej podoba niż WRT, generalnie karty też, byle wszystkie były podobne a niestety tam różnice są.... hmm... powiedzmy, że co najmniej spore
  17. Elias, nie przesadzaj, nie było tak źle, przy wolnym torze robiłeś poniżej 32s.
  18. No, wyszło nieźle. Zasadniczo nie odbiegaliśmy od czołówki jakoś tragicznie. Można powiedzieć, że mieliśmy średnią stratę na poziomie jakiejś 1-1.5s względem kosmitów. U nich rekordziści na pojedynczych kółkach schodzili do 29.3s, nasz rekordzista chyba 29.7s. Średnio czołówka jechała (w zależności od karta oczywiście) w okolicach powiedziałbym 30.0-30.5s, u nas takie czasy regularnie robił Oleg (sorki, nie kojarzę po ksywkach czy to Pucu czy Spokojny), w drugiej sesji do takich czasów (łącznie z 29.xx) doszedł też drugi z pary Pucu/Spokojny. Regularnie czasy poniżej 31s (z częstymi niskimi 30-kami) robił Tomek. My tam z eliasem trochę gorzej ale zdarzyły nam się przebłyski wystarczające na utrzymanie 6-tej pozycji Ja tam bliżej niskich 31s z przebłyskami na 30.7 itp. Ponoć czołówka to była najwyższa półka lokalnych rekordzistów więc ja na naszą ilość treningów (zero) to wydaje mi się, że nawet wyniki (o zabawie nie ma co mówić bo chyba wszystkim się podobało) były co najmniej zadowalające. Krótko mówiąc - jak tylko potrenujemy i zbliżymy się zespołowo do formy kolegów Pucu/Spokojny to jest szansa na co najmniej utrzymanie tego 6-tego miejsca. Nie można też nie zauważyć, że koledzy z 7-go miejsca dość mocno się podłożyli psując karta, zaliczając dwie kary za złe zmiany w boksach + jakieś niefarty przy zmianach W końcu to wyścigi. Skończyliśmy z przewagą dwóch okrążeń nad nimi więc w najgorszym wypadku kończylibyśmy bezpośrednią walką co i tak nie zmieniło by faktu, ze byliśmy konkurencyjni do nich. Co do poprawy? Strata (do zwycięzcy) zespołu, który zajął pozycję piątą lokatę wynosiła bodaj 8 okrążeń, nasza strata to było chyba 16. Trzeba to zmniejszyć. Pozdro!
  19. Ja tam ostatnio jeździłem ponad rok temu więc luzik - bez napinki skoro będzie dokładnie 8 zmian to najlepiej jakby było 4 lub 8 kierowców...
  20. Count me in 1. Pucu 2. Tomasz_555 3. Shyha 4. ...
  21. myśmy na tych karnetach w czwartek z roboty byliśmy, kupilsmy w sumie 30 (drugi komplet jest jeszcze tańszy!). Wszystko ok.
  22. Też wypełniłem. Niby krótka ankieta ale w sumie dość trudna. Chciałbym tylko zauważyć, że jeśli chodzi o detale składu potraw mogą się dość różnić pomiędzy regionami Śląska, tak jak i gwara się dość mocno różni. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...