Skocz do zawartości

Evo

Użytkownik
  • Postów

    81
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Evo

  1. Znajomy kiedys jezdzil w PMS (wtedy jeszcze PKS) na zestawie Renault z krotka naczepa i przyczepa na dyszlu ze skretna osia (wszyscy kierowcy tych wynaolazkow byly na 2 tygodniowym szkoleniu we Francji). Kiedys we Wloszech zle skrecil, wjechal w miasteczko. Jak ulica skrecila o 90 stopni to jakos sobie poradzil. Ale jak sie zwezylo ponizej szerokosci TIRa to juz nie. Policja wycofala samochody za nim. Dal rade (30 lat na duzych ciezarowkach) dojechac tylem do tego skretu o 90 stopni. Ale potem mogila. Dopiero sciagneli jakis oddzial wojska (czekali 3 godziny - miasteczko zablokowane). Dopiero tedy odczepil przyczepe, wojsko ja wypchalo do tylu, a on z krotka naczepa wycofal. Nie pytajcie ile zabulil manadatu, bo nie chcial powiedziec. A PKS sprzedal szybko te samochody po okazyjnej cenie swiezo powstalym prywatnym spedytorom.

  2. A silnik pod skosem to faktycznie nowatorskie rozwiązanie !!! :)

     

    Nie specjalnie nowatorskie. Wystarczy otworzyc maske Porsche 944, zeby zobaczyc rzedowa czworke polozona pod katem ca. 30 stopni (bodaj na lewo). Inna sprawa, ze to wynika z faktu iz ten silnik jest zbudowany na polowie bloku V8 z Porsche 928. Ale "wyprostowany" bylby za wysoki, zeby wlozyc go do niskiej komory silnikowej 944.

     

    Silnik w Lancii Delcie HF integrale jest tez na skos. Tylko ze jest poprzeczny. Dlatego jest pochylony ca. 15 stopni do przodu - tez kwestia za malej komory silnikowej (oryginalna Delta miala miec co najwyzej wolnossace 1.6).

     

    Sam teraz kombinuje nad budowa samochodu wlasnej konstrukcji (SAM na ramie rurowej) turbo 4x4 z poprzeczna rzedowa czworka, lezaca za/nad przednia osia. Problemem jest skrzynka rozdzielcza napedu, smarowanie oraz kolektor wydechowy (dolot bylby z gory). Ale to takie zabawy myslowe na razie :D

  3. 3. "g" - o dziwo dosc powrzechny - moze latwiejszy?

     

    Ale jak na mój gust kompletnie bezsensowny i wprowadzający spore zamieszanie... (no bo jak to wygląda, ciśnienie w kilogramach na metr sześcienny :?: :?: :!: :!: Fizycy się w grobach przewracają...

     

    Fizycy jeszcze wszyscy nie wymarli. Sam znam kilku dobrych, walczacych nadal o Nobla :)

     

    Raczej w kilogramamach na centrymetr kwadratowy. Czyli kG/cm2, albo kgf/cm2 zapisywany jednak czesto:

     

    1 kg/cm2 (atm) = 0,9678411 atm (std) = 0,9806650 bar = 980066,5 Pa

     

    Mam jeszcze podac pare innych jednostek? :wink:

     

    Mam nadzieje, ze Ci co jeszcze zyja w dej dyskusji, wlasnie wygodnie wyciganeli kopyta, wyzioneli ostatniego ducha i uroczo przewracaja sie w grobach :twisted:

  4. ale zapisujemy go kG, a nie kg... To taki szczegół, ale jednak zmienia w tym wypadku bardzo dużo... :)

     

    Wiem :D Ale o dziwo, nawet w materialach technicznych tak czesto nie jest. Spotkalem sie z trzema zapisami:

     

    1. "G" - i wszystko jasne

    2. "gf" - od "gramm force"

    3. "g" - o dziwo dosc powrzechny - moze latwiejszy?

     

    Anyway, uklady jednostek zawieraja duzo ciekawych pulapek :wink:

  5. 1. z jakiej okazji mialo miejsce to spotkanie?

    2. jesli mozna zapytac -kogo jest ta impreza? o lancie nie pyatam bo wiem ze to twoja evo 8)

    3. w tvp bedzie material z udzialem tych aut, w zwiazku z czym? cos o bezpiecznym praowadzeniu samochodu? program propagujacy bezpieczne jezdzenie? cos w tym rodzaju?

     

    Ad 1. Nagrywanie programu dla TVP1. Oboma samochodami przewozil uczestnikow programu Robert Herba. A poza tym ciut sobie pojezdzilismy.

    Ad 2. Innego kolegi Herbola.

    Ad 3. Wlasnie cos o bezpiecznym prowadzeniu.

  6. W tył zwrot i do szkoły marsz! Najpierw na lekcję polskiego po podstawy ortografii, następnie na fizykę, by dowiedzieć się, że siły nie wyraża się w gramach...

     

    Na ortografie to mam papier :D , a g(f) czyli gramy sily przeliczylem na N czyli niutony z ukladu SI w moim pierwszym poscie, jesli bylbys laskaw zauwazyc. Zreszta stary uklad jednostek jest nadal uzywany. Zauwaz chocby w dokumentacji technicznej do samochodow - czesto cisnienie paliwa czy doladowanie jest podawane w kg/cm2, a moment obrotowy zamiast w Nm jest podawany w kgm. Ze nie wspomne o ukladzie imperialnym.

     

    Podpisano:

     

    OMC magister fizyki :lol:

     

    A co do koniecznosci...... ja juz sie spotkalem z teoriami kolegi Azraela w co najmniej 2 innych miejscach na sieci, tudziez na zywo. I jakby to ujac.... nabralem lekkiej alergii na jego rozumienie swiata motoryzacji.

  7. W budzie pierwszej generacji Imprezy (takiej jak GT) bylo 6 kolejnych "ewolucji" WRX STI (do tego kazda ewolucja miala kilka wersji).

     

    Nie zapominaj jeszcze o Type V i wystepującym w tym modelu WRX-STI Type-R z budą od Imprezy RS amerykańskiej.

     

    Czy to tak trudno zrozumiec, ze "6 kolejnych ewolucji: oznacza Type I, Type II, Type III, Type IV, Type V oraz Type VI. Przy czym rowniez wspomnialem ze kazda z tych ewolucji miala kilka wersji. Miedzy innymi Type-R, Type-RA. I byly robione sedany, kombi oraz coupe. I bynajmniej nie musieli do WRX STI w nadwoziu coupe brac budy z amerykanskiej wersji RS. Poniewaz nadwozie 2 drzwiowe bylo najpierw w Japonii, wlasnie dla WRX i bazujacego na nim WRX STI, a potem zrobiono model RS na USA.

  8. Co nie zmienia faktu że o stosunku masowym raczej nie można mówić, natomiast jest taki związek frazeologiczny jak stosunek wagowy.

     

    Fizyka, chemia czy inzynieria nie zajmuja sie frazeologia. Podawane przez Ciebie okreslenie jest po prostu, zwyczajnie bledne i nieprawdziwe.

     

    Gramy, kilogramy, tony sa jednostkami masy. I tak to traktuja fizycy, chemicy, inzynierowie. Nawet w dowodzie rejestracyjnym samochodu masz "dopuszczalna masa calkowita", a nie "waga". Masz "najwiekszy dopuszczalny nacisk osi", a nie maksymalna "waga na os". "Ciezar" czy "waga" to jest po prostu nacisk wywierany przez mase pod wplywem dzialania grawitacji

     

    Zwiazkow frazeologicznych "Paniusiu kochana, Pani mi zwazy dwa kilo jablek" to sie w warzywniaku uzywa. A kiedy mowim o sprawach technicznych, takich jak proporcje powietrza do paliwa w silniku, to mowimy o masie powietrza i masie paliwa. Czyli o stosunku (proporcji) wyrazajacej zawartosc tego powietrza wzgledem paliwa (bo tak przyjeto) w ujeciu masowym. Czyli o "stosunku masowym" - nie mylic ze stosunkiem grupowym (to do tych, ktorzy tak desperacko szukaja jakichkolwiek stosunkow, ze znajduja je nawet na forum :lol: ).

     

    Przy okazji - przypomnial mi sie stary dylemat Feynmanna: co jest ciezsze; funt pierza czy funt zelaza? Kto wie jaka byla odpowiedz i jak przeprowadzono dowod?

  9. , czy sensowne jest używanie japońskiego nazewnictwa dla GT-ka sprzedawanego w Polsce,

     

    Ta numeracja nie jest do GT. Ona dotyczy wylacznie WRX STI. W budzie pierwszej generacji Imprezy (takiej jak GT) bylo 6 kolejnych "ewolucji" WRX STI (do tego kazda ewolucja miala kilka wersji). 7 i 8 ewolucja sa juz w nowej budzie. Zreszta WRX STI Type 1-6 bazowaly na starym WRX, ktory byl mocniejszy niz GT (ca. 250KM w serii). Natomiast Type 7 i 8 tez bazuja na japonskim WRX (247KM), ale teraz dla niepoznaki sa jeszcze WRX europejski (218KM, czyli stare GT w nowej sukience nazwane WRX zeby ladniej brzmialo i kojarzylo sie z japonskim wiekszym bratem) oraz WRX amerykanski (227KM). Zeby sprawe bardziej zagmatwac to jest teraz amerykanski WRX STI 2.5 litra 300KM. Czy to jest juz Type 9, czy jeszcze Type 8? :?

  10. Oj do szkoły biegiem marsz, ale kto to nie wiem. Mnie w szkole uczyli o wagowych stosunkach substratów reakcji. Nie ma to nic wspólnego z fizycznym rozróżnieniem masa/waga, a ma wiele wspólnego z wagą używaną w labolatorium.

     

    Bo akurat waga w laboratorium sluzy nam do okreslenia masy. Z tym prostym zalozeniem ze jeden gram masy na poziomie moza wazy jeden gram sily, czyli naciska na szalke z sila (w przyblizeniu) 0,0980665N. Czyli okreslenie wagi substratu na poziomie morza jest dostatecznie dokladna metoda okreslenia jego masy. Przejedz sie natomiast 300km w gore (1,5 godziny subarynka :lol: ) i okaze sie ze ten sam 1g substratu wcale nie wazy 1g tylko tyle co nic. Ubylo go? Nie sadze :D

     

    Sklad mieszanki paliwowej (AFR) podaje sie masowo jako stosunek masy podanego powietrza do masy podanego paliwa.

  11. Ujme to tak: jak Leszek Wojcik z hamulce.net poleca, to to jest to co trzeba zalozyc od auta i bedzie dobrze dzialalo.

     

    Od siebie dodam, ze DS2000 moga troche popiskiwac, kiedy sa zagrzane i sie lagodnie hamuje. Tarcze Hi-Carbon sa zywotniejsze i bardziej odporne na odksztalcanie i pekanie od "zwyklych tarcz".

  12. A paczemu spraszywajesz?

     

    tak z ciekawosci spraszywaje (<------ chyba tak to sie pisze), bo jak zobaczylem te felgi (o wygladzie przypominajacym szutrowe???) to mi sie skojarzylo ze pewnie na lato masz (raczej planujesz miec) takie np. 5 ramienne 17-ki........i spraszywaje jak to w rzeczywistosci wyglada 8)

     

    To sa oryginalne felgi - na takich wychodzily z fabryki (Evo 1 na 15", Evo 2 na 16"). Sa mocniejsze i daja lepsza wentylacje hamulcow niz felgi ktore byly na poprzednich modelach Integrale. Na lato raczej nie beda 5 ramienne, przedzej cos "szprychowego" w 17" ala OZ Supertourismo. No chyba, ze faktycznie wloze 5 ramienne Technomagnesio.

     

    Olej nie jest seryjny :D Motul 300V LeMans 15W60, a powien byc Tutela. A wycieraczki sa seryjne (robione przez Valeo).

     

    Ale generalnie materialow eksploatacyjnych nie uwazam za element rowazania seryjny/nie-seryjny.

  13. I do tego wszystko total seria :D

     

    No przyznaj się :wink: wycieraczka podłogowa taka sama ch..owa jak u mnie w meganie - nieseryjna :lol:

     

    Na wycieraczkach jest logo, napis Lancia i numer czesci zammiennej - oryginalne, gumowe dywaniki Lancii.

     

    masz drugi komplet kol czy zamierzasz jezdzic caly rok na tych samych

     

    A co do kol - w tej chwili na oryginalne felgi sa zalozone opony zimowe 205/50-16 (powinno byc 205/45-16). Jeszcze nie zdecydowalem czy kupie letnie opony w 16", czy jakies ladne felgi 17" (bo mam troche wolnych opon w 17"). Czyli, byc moze bede mial 2 komplety kol, a moze jedynie dwa komplety opon. A paczemu spraszywajesz?

  14. Aby z niej nie wypasc, prosze o konsulting wewnetrzny - chodzi mi raczej o przekazanie praktycznych roznic w jezdzie i stopniu trudnosci opanowania "zwierza" niz w technicznych specyfiakcjach, bo i tak z nich niewiele zapamietam

     

    Jak juz niektorzy napisali, Evo jest bardziej "hardcore". Daje sie spokojnie uzywac na codzien, czego jestem najlepszym przykladem bo zrobilem ponad 160kkm w Evo V. Aczkolwiek nowe STI nie lezy juz daleko od Evo.

     

    Jezeli teraz mialbym kupic nowe auto, to wybralbym 2003 WRX STI, a nie Evo VII. Ale jezeli mialbym poczekac do lata, to uwazam ze nowe Evo VIII (wersja na Europe, nie mylic z oslabiona do 275KM wersja na USA) jest z powrotem konkurencyjne. Zostalo odchudzone, dostalo wiekszy bak, 6-biegowa skrzynka, jeszcze wiecej momentu obrotowego i radyklanie przestrojona elektronike napedow (a tylny aktywny dyfer poszedl na smietnik i pojawil sie nowy o innej zasadzie dzialania). Prasowe oceny z testow w Japonii sa pelne zachwytow, po powaznej krytyce Evo VII. Zreszta samo Mitsu napisalo, ze duzo zmian i nowych rozwiazan w Evo VIII to bezposreni wynik narzekan klientow na Evo VII.

     

    Czyli decyzja ciezka. Ale napisze tak: Evo VII to sobie mozna podarowac. Czy brac Evo VIII, nie do konca wiadomo. Na pewno i tak bedzie trudniejsze w prowadzeniu i mniej komfortowe niz WRX STI. Wiec jak kolega nie jest fanatykiem katowania auta turbo 4x4, kotre jezdzi tylko szybko, bo inaczej nie umie - to niech nie czeka na Evo VIII, tylko wezmie 2003 WRX STI.

  15. Ta sprawność mnie jakoś nie przekonuje, ale bardzo możliwe, tylko dlaczego Accord Type-R przy podobnej mocy do Imprezy Turbo pali w testach znacznie mniej?

     

    Dolicz za naped na 4 kola. To jest 1,5-2 litry wiecej spalania. Poza tym Impreza latwiej jechac szybko i jak sie pismaki dorwa to paluja ile wlezie. A w Tyrpe-R czy Clio 172 juz tak sie nie da - bo sie drogi tak nie trzymaja i smierc w oczy zaglada. To i spalanie mniejsze wychodzi.

  16. [Wsyztskie te wolnossące autka mają przewagę nad Imprezką czy miskiem w postaci możliwej do zachowania ekonomii jazdy co przy moim mimo wszystko studenckim budżecie bywa ważne. Trochę boli jak 99% moich wydatków to paliwo ;-)

     

    To chyba nie wiesz co piszesz. Silniki turbo maja wieksza sprawnosc niz silniki wolnossace. Przy danej mocy maksymalnej podczas normalnej jazdy silnik turbo spali zawsze mniej niz wolnossacy. Oczywiscie przy zalozeniu tego samego auta. Dobrym przykladem jest VW, gdzie Passat 1.8T 150KM palil mniej (w kazdych warunkach) niz wolnossacy 1.8 125KM.

     

    Moj Eclipse GSX na 250KM mocy palil 13,5 litra w miescie. W tym 1,5-2 litry spokojnie za naped na 4 kola, bo kumpla GS-T podobnie zobiony wciagal ca. 12 litrow w miescie. Sprobuj sie w tym zmiescic Clio 2.0 172KM.

  17. Misiek jechal tak z czterema przebitymi oponami jeszcze przez dwie godziny z predkoscia ok. 200km/h i zatrzymal sie dopiero, gdy felgi sie starly do konca i auto siadlo na podwoziu!

     

    Evo V pod tym wzgledem to niezle auto. Takiego hardcore nie uprawialem, ale jechalem 50km z predkoscia ponad 130km/h bez powietrza w kole. co ciekawe opona (S-01 RFD) sie nie spalila. Innym razem rozerwalo mi przednia prawa opone (najechalem na kawalki piasty zgunionej przez ciezarowke) przy ponad 210km/h. Na samochodzie zrobilo to mniejsze wrazenie niz na mnie. Po malu wyhamowalem i zmienilem kolo.

  18. Przy czym cały czas mówimy o "4x4" - Haldex...

     

    Tez tak do niedawna uwazalem. Ale ostatnie dyskusje na ten temat z kilkoma bardzo dobrymi kierowcami rajdowymi (w tym z absolutnej polskiej czolowki), jezdzacymi na codzien samochodami z Haldexem zmienily nieco moj poglad. Co prawda kazdy z nich twierdzil ze na poczatku naped ich nieco sponiewieral, ale po dostosowaniu stylu jazdy sa zachwyceni. Jeden nawet swierdzil ze po wielu latach jezdzenia cywilnie samochodami takimi jak Celica GT-4, Impreza GT, Evo V oraz VI to wlasnie Audi A3 1.8T Quattro (wersja 180KM ze skrzynia 6 biegowa)daje mu duza satysfakcje (wieksza niz nowy model A4 1.8T Quattro z tosenem, ktorym jezdzil przedtem) i daje sie swietnie kontrolowac. I jest to jedyne auto w ktorym zdecydowal sie zrobic 500m drift przy ponad 200km/h. Coz, czlowiek uczy sie przez cale zycie - sam jak by mnie inny kierowca nie przewiozl Golfem IV 4motion pelnymi bokami i pokrecil piekne baczki, to bym nie uwiezyl, ze Haldexem tak mozna.

     

    Inna sprawa ze ponoc Haldex, Haldexowi nie rowny i ten w Octavii oraz Leonie podobno dziala gorzej niz ten w A3/S3, TT oraz Golfie.

     

    PS Imiona i nazwiska znane redakcji :D

    PS2 A ja i tak wole Delte, Lancera czy Impreze :twisted:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...