Witam. Od jakiegoś czasu w moim subaru wypadają zapłony podczas przyśpieszania zarówno na benzynie jak i gazie.
Wypadają tylko przy większym otwarciu przepustnicy (przy wolnym przyśpieszaniu nie) i zazwyczaj przy prędkości obrotowej 2900-4000.
Gdy się na siłę nie odpuszcza przy takim wypadaniu, pojawia się check engine a komupter czyta go jako wypadanie zapłonów na 3cim cylindrze.
Dodam, że moje auto ma taką przypadłość że jak temperatura na zewnątrz spada do około 0 stC to ma strasznie ciężko odpalić (około 3 razy po około 10sek muszę go kręcić)
Myślałem też o sprawdzeniu kompresji, jednak nie mam przyrządów ani nie znam nikogo kto mógłby to sprawdzić. Myślicie że to dobry trop?
Przejrzałem na forum kilka podobnych tematów i możliwe przyczyny znalazłem następujące
- układ zapłonowy / kompletny wymieniony przy wymianie rozrządu 1,5 roku temu
- czujniki położenia wałka rozrządu i korbowego / tydzień temu się do obydwu dostałem i wyczyściłem
- luzy zaworowe / kasowane przy wymianie rozrządu 1,5 roku temu (nie mogę być tego pewien, mechanik powiedział że robił)
dodatkowo tydzień temu gdy trochę grzebałem przy silniku wymontowałem i umyłem przepustnicę (bardzo mały tłusty film nagaru był na niej)
Ostatnio też wymontowałem tłumik bo musiałem go trochę pospawać i wrzucam filmik jak pracuje bez tłumika
Na początku pierwsze dwa przegazowania wyraźnie dają znać o wypadaniu zapłonów z samego dołu
Od razu otwierałem przepustnicę do końca.
(było zimno ok. 5 stC silnik też zimny)
Gdy właśnie tydzień temu troszkę grzebałem przy silniku zlokalizowałem też jakby wadliwy wtrysk benzyny.
Pozostałe są suche a ten jeden spod gumowej uszczelki przecieka, a gdy ruszyć ową gumkę ręką to nawet się leje.
Proszę o pomoc w dalszych krokach aby wyeliminować wypadanie zapłonów.
Może jeszcze raz wymienić cały zapłon, czujniki nie czyścić a wymienić.
No i oddać do kogoś kumatego na kasowanie tych luzów zaworowych?
Zbliża się zima chciałbym trochę frajdy mieć a takie wypadające zapłony to chyba też niebezpieczne za bardzo dla korby?
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam