Skocz do zawartości

kecajek

Użytkownik
  • Postów

    761
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kecajek

  1. U mnie komputer zgłasza błąd P0011. Zawór wyjęty z prawej strony da się poruszać śrubokrętem a po podłączeniu pod akumulator-otwierał/przesuwał się.

    Zasilanie podłączyłem do bolców zasilających w złączce zaworu.

  2. Cześć :)

    Pacjent to FXT '06.

    Od jakiegoś czasu świeci mi "Check" i mruka tempomat. W zasadzie od kilku lat problem się pojawiał, ale po resecie komputera znikał. Bywało, że nawet i bez resetu komputera problem mijał.

    Ostatnio jednak cały czas jest błąd. Dodatkowo zauważyłem, że samochód nie przyspiesza jak powinien. Czasem podczas przyspieszania dają się wyczuć wyraźne szarpnięcia, kiedy przyspiesza lepiej.

    Myślałem, że padł czujnik położenia wałka rozrządu, ale okazuje się, że przyczyna może być gdzie indziej (np solenoid AVCS). Od czego zacząć poszukiwania przy takich objawach?

    Dzwoniłem do ASO-terminy mają na lipiec.

     

    Aktualizacja: po sprawdzeniu pracy rozrządu okazało się, że prawy wałek przestawia się do ~60 tego, co lewy a po zwolnieniu gazu po przyspieszaniu-wolniej wracał do 0.

    Jakieś sugestie odnośnie przyczyny moich problemów?

     

    I kolejna aktualizacja: okazało się, że informacje, jakie odczytywałem ECUExplorerem miały się nijak do rzeczywistości. Zmienne fazy rozrządu działają poprawnie, a problem dotyczył pompy podciśnienia ("odkurzacza") i zaworu przy niej.

    Po naprawie samochód jeździ jak powinien :)

    Dopiero później przyszło mi na myśl, że gdybym do odczytywania błędów skorzystał z metody polegającej na liczeniu mrugnięć lampek/lampki to może miałbym prawdziwą informację o problemie.

    Dodatkowo został rozwiązany problem z występującymi czasem drgnięciami silnika na jałowych obrotach. Cewka na świecy w cylindrze nr 2. :)

  3. Dnia 26.09.2017 o 22:34, Karenz napisał:

    Ale co tam mogło się stać. Przyjmijmy wariant pechowy że opuszczając silnik przygnietli jakiś kabel. Skoro silnik nie pracował od 2 dni to chodził tylko obwód na 12V a to trochę za mało aby coś się zapaliło. Tzn musiało by dojść do bardzo silnego przepięcia do masy z samochodu w okolicy czegoś łatwopalnego a nie ma za bardzo gdzie Wybuch akumulatora z powodu zmiany temperatury ?  Wszystko w okolicy silnika jest termo izolacyjne i raczej łatwo się nie podpali.

    Dokładnie odwrotnie-instalacja wysokiego napięcia daje tak niski prąd, że oprócz iskry zapalającej mieszankę niewiele więcej możesz uzyskać a z instalacji 12V można uzyskać prądy pozwalające na świecenie przewodów.

    • Lajk 1
  4. Dnia 8.09.2017 o 23:28, andre82 napisał:

     

    Dnia 9.09.2017 o 00:06, peter000 napisał:

     

    To ma pewnie kluczowe znaczenie dla kupującego :biglol:

     

    Dnia 9.09.2017 o 10:02, Turbo napisał:

     

    nic tylko wsiadać i jechać :biglol:

    Jasne, śmiejcie się, śmiejcie. Ale jak komuś "zniknie" Levorg to będzie współczucie (oby nie fałszywe).

    Zastanawiam się, czy Policja monitoruje takie aukcje...

    W zasadzie ten VIN powinien być "nie do rejestracji".

    • Lajk 1
  5. Dnia 28.02.2017 o 20:43, guma napisał:

    To gdzie te Plejady. Bo chyba nie tam gdzie miały być....??? 

    Już chciałem napisać, ale okazało się, że nie działa jest bardzo ważna funkcjonalność :(

     

    :D

  6.  

     

    kecajek, o 04 Jan 2017 - 03:51, powiedział: W zasadzie nie przypominam sobie, aby Plejady odbywały się gdzieś na Dolnym Śląsku (Szklarska, Karpacz, Kudowa). Nie wiem, jak tam wygląda kwestia miejsc do prób, ale przecież parkingi dla szosowej się znajdą (o Drodze Stu Zakrętów może lepiej nie wspominać, bo barierek tam chyba nadal nie ma w przeciwieństwie do skarpy), a terenowa to puszczona na azymut i tak będzie zadowolona ;) Oprócz tego-Kujawy-piękny fragment Polski i tu też nie było zlotu. Chociaż z drugiej strony-brak zlotu lub takowy w danej okolicy o niczym nie świadczą (Morsko i Podlesice) ;) A poza tym-czy to już taka nowa, świecka tradycja, że wątek zlotowy nie jest zaczynany na początku roku? [you] wiesz coś o tym? 2008 Wałbrzych ;)

    O, faktycznie.

    Ale dzięki Twojej mapie wyraźnie widać, że od Poznania aż do wschodniej granicy jest wielka, wolna przestrzeń.

  7. W zasadzie nie przypominam sobie, aby Plejady odbywały się gdzieś na Dolnym Śląsku (Szklarska, Karpacz, Kudowa). Nie wiem, jak tam wygląda kwestia miejsc do prób, ale przecież parkingi dla szosowej się znajdą (o Drodze Stu Zakrętów może lepiej nie wspominać, bo barierek tam chyba nadal nie ma w przeciwieństwie do skarpy), a terenowa to puszczona na azymut i tak będzie zadowolona ;)

    Oprócz tego-Kujawy-piękny fragment Polski i tu też nie było zlotu.

    Chociaż z drugiej strony-brak zlotu lub takowy w danej okolicy o niczym nie świadczą (Morsko i Podlesice) ;)

     

    A poza tym-czy to już taka nowa, świecka tradycja, że wątek zlotowy nie jest zaczynany na początku roku? [you], wiesz coś o tym?

  8. Pozdrawiam czarnego SG polifta z osiedla Ruda, koło którego przechodziłem chwilę temu. Coś misię po odmętach pamięci telepie, że on Forumowo-Plejadowy chyba jest  :question: Ktoś się przyznaje?  ;)

    Długo tu nie zaglądałem a tu taka niespodzianka...

    Jeśli to FXT z oklejeniem plejadowym, to się przyznaję :)

  9.  

     

    jeździ taki Skodą w dieslu i jest królem szos

    A ta Skoda to z naklejkami czy bez? Bo to sporo zmienia ;)

    Ale żeby nie było OT-obecnie samochody są jakieś takie-nijakie-niby mają moc, ale w zasadzie tego nie czuć, bo ważą coraz więcej, niby mają mało palić, a jak przyjdzie co do czego-piją więcej niż te nieekologiczne, bo one stosunkowo mało palą przy ciągłej jeździe 90-100 po autostradzie. Tylko kto tak jeździ? Przecież co chwilę nawet tam trzeba albo zwolnić albo przyspieszyć nie mówiąc o mieście.

    Ciekawi mnie, czy ten system Start-Stop wyłącza silnik również po porządnym nagrzaniu turbosprężarki. Jeśli tak, to oszczędność na paliwie dość szybko może wyjść bokiem ;)

    W samochodach montowane są trzyliterowe skróty, które niby można wyłączyć... do czasu aż koła zaczną tracić przyczepność i samochód zamiast pójść bokiem zaczyna się prostować.

  10. Dron... syn go wyciągnął z pudełka już w Kołobrzegu jak tylko przyjechaliśmy z Biura Zlotu. Apka na Androida była na telefonie szybciej niż dało się to zauważyć ;)

    Po WiFi połączyło się to wszystko dość sprawnie, przynajmniej jemu ;)

    Dodam tylko, że bez kamerki będzie latał dluzej, bo ona korzysta z akumulatora drona.

    Nie próbowałem jeszcze latać na dworze bo wiatr był za silny.

    Odnośnie problemów z kierowaniem: on się domyślnie uruchamia w drugim trybie sterowania (Mode 2). W takim ustawieniu reakcje drona mogą być inne niż byśmy oczekiwali. Żeby przełączyć go w tryb 1 podczas włączania trzeba trzymać przesunięty prawy dolny przełącznik.

    Przynajmniej wtedy działa tak, jak tego oczekuję.

    No dobranie lata tylko reguje w tym kierunku i w taki sposób, jakiego oczekuję ;)

    A wyniki z wszyskich tras są na stronie Zlotu.

    • Lajk 2
  11.  

    Bedzie jeszcze troche wiecej, ale ten mi sie podoba

     

    Na próbie załogi 206 (tej slo-mo) pięknie widać jak działa wiskoza, że napęd poszedł pierw na przód i dopiero po jakimś czasie na tył :) taka obserwacja

     

    Czyli taki Haldex? ;)

    To prawie jak w Skodzie ;)

    Ale start 206 wygląda super :)

  12.  

     

    Chciał bym również pozdrowić panów z załogi 404

    Tam akurat jechała rodzina, na próbach jechali rodzice i nie wyglądali na dwóch mężczyzn...

     

     

     

    choć Arłamów posiłkowo był mega na trasie [hotelowo bardzo słabo]

    Znaczy że co??? Bo nic innego ponad to, że była tylko jedna lokalizacja do wyboru nie przychodzi mi na myśl, co mogło być słabe w zeszłym roku.

     

    Poza tym-gratulacje za zajęcie miejscówki na pudle :)

    W tym roku mi się "nie jechało", w zasadzie po każdej próbie miałem nieodparte wrażenie, że jechałem wolno, za wolno... sam nie wiem dlaczego.

     

    Ja również jechałem z rodziną ?? i jakie to ma znaczenie ?? 

    Panów z 404 i niższego numeru - w sensie tą ekipę "numerową"  z której zapamiętałem tylko wyższy numer. 

    W zeszłym roku JEDZENIE było słabe w Hotelu, Hotel z prestiżem a jedzenie marne i nie chodzi tu o ilości. - na trasie obiad w Arłamowie wymiatał ! 

    Kecajek jaki miałeś nr załogi ?

    Pozdrawiam

     

     

     

    Spokojnie, "bez nerw" ;)

    Skoro napisałeś, że pozdrawiasz "panów z 404" to mnie to zdziwiło, bo wiem, że tam pilotowała kobieta-ot co ;)

    Skoro masz na myśli dwie załogi to tu już zapewne uda się znaleźć więcej mężczyzn ;)

    Odnośnie jedzenia w Arłamowie-czy było marne? Trudno powiedzieć, z pewnością mogło być lepsze (jak zawsze), chyba sam w pewnym momencie uznałem, że oczekiwałbym czegoś innego, ale czy słabe? Tu każdy ma swoje potrzeby, punkt odniesienia, smak i oczekiwania. Ile żołądków tyle opinii, albo i więcej ;) Chyba nie dałoby się tak zrobić, aby wszyscy byli zadowoleni i pod wrażeniem-zgodnie z powiedzeniem "jeszcze się taki nie narodził..."

    W tym roku mieliśmy 407.

     

     

     

    I pamiętajcie ... - jeszcze nie powiedzieliśmy ostatniego słowa :lol:

    Liczę na to :)

    • Lajk 1
  13.  

     

    Chciał bym również pozdrowić panów z załogi 404

    Tam akurat jechała rodzina, na próbach jechali rodzice i nie wyglądali na dwóch mężczyzn...

     

     

     

    choć Arłamów posiłkowo był mega na trasie [hotelowo bardzo słabo]

    Znaczy że co??? Bo nic innego ponad to, że była tylko jedna lokalizacja do wyboru nie przychodzi mi na myśl, co mogło być słabe w zeszłym roku.

     

    Poza tym-gratulacje za zajęcie miejscówki na pudle :)

    W tym roku mi się "nie jechało", w zasadzie po każdej próbie miałem nieodparte wrażenie, że jechałem wolno, za wolno... sam nie wiem dlaczego.

  14. Co zwiedzania, to warto Plejady potraktować jako pewną "zajawkę". Ja gdybym tylko miał dość czasu, każdy z regionów odwiedzonych podczas Zlotu odwiedziłbym w ramach urlopu i wrócił do tych miejsc na spokojnie.

    Przecież na filmach DVD z Plejad Dyrekcja mówi, że specjalnie to jest tak zorganizowane, abyśmy zobaczyli te tereny z niedosytem wyjechali i tam wrócili na spokojnie, choćby podczas urlopu. Np tak, jak to zrobił @@Ayu,

    • Lajk 1
  15. W Wiśle były na pewno cztery albo pięć na czas, a pozostałe (większość z terenowej) były na zaliczenie (przejazd przez rzekę był skrócony).

    Chyba piszemy o nieco różnych rzeczach :)

    Samochodem na czas były 3-pierwszego dnia dwie, drugiego jedna, do tego dochodziły "atrakcje" na czas typu wożenie piłki quadem czy noszenie wody na tacy w pijanych okularach.

    Rzeka była na zaliczenie, ale dzień wcześniej terenowa ją pogłębiała na czas ;) Fajne zdjęcia z tego były ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...