ja miałem takiego jednego.przyjechal,przejechał, pogazował, powiedział że sie zastanowi........zadzwoniłem do niego po tygodniu i przyznał sie że miał mażenie przejechać sie subaru
( gość jeździ teraz po olsztynie szarym murano ....więc jak sie zjawi to niech chociaż da na wache ze 100zł )