witam mialem ostatnio dziwny przypadek ze swoim foresterem 2 0 2005 rok mialem problem z odpaleniem myslalem ze to jakies gryzonie cos przegryzly lub imobilajzer wskaznik pokazywal mi polowe baku wiec niby ok ale po wlaczeniu zaplonu pompka strasznie glosno pracowala wiec dolalem 5 litrow i odpalil po zajechaniu na stacje zalalem go do pelna ale weszlo tylko za 130 zl i wskaznik pokazal pelno i odbilo na pistolecie po zajrzeniu pod kanape widze ze sa tam przewody jakby od 2 pompek czy ktoras mogla zawiesc i to moze byc przyczyna zauwarzylem tez ze od jakiegos czasu jest slabszy i tak jakby cos go trzymalo