Skocz do zawartości

mucher

Nowy
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mucher

  1. 5 godzin temu, niezrównowaŻona napisał(a):

    Halo, halo, kto przyjechał dziś do biura Akamai w Krakowie tym czarnym, oświniaczonym Outbackiem? Pozdrawiam serdecznie kierownika_czkę:thumbup:

     

     

    Dwa rzędy dalej stał mój SJ, ale on bez naklejek. To teraz już wiem kto to po biurze w koszulce z plejad paradował :D

    • Zdrówko! 1
  2. A, bo to dwa kolejne wyjazdy -  do Włoch jechałem bez rowerów, więc spalanie ciut niższe, co do tych 140 - to tak jak z prędkością średnią; jedzie się "gdzie się da", a po drodze są też odcinki, gdzie jednak jedzie się to 80-100 (choćby obwodnica Wiednia i kawałek od granicy CZ/AT do Brna), myślę że tam spalanie spada. Aaaa.... no i żona jechała kawałek, więc faktycznie było wolniej :D .

     

    Z rowerami ostatnio jechałem z Krakowa pod Przemyśl - w zasadzie cała trasa po A4, cały czas tempomat na 145 km/h licznikowe, 4 osoby/4 rowery na haku, spalanie 8.6 bodajże (wg komputera). A tak to podane wartości spalania rzeczywiste (z komputera gdzieś te 5% niższe). 

  3. A co tu pisać, jak wszystko powiedziane. Muszę poszukać zdjęć z jakichś fajnych miejsc, w wakacje zaliczyłem Kaszuby i jazda szutrowo-piaskowymi drogami w tych okolicach to była fajna zabawa. Generalnie zastanawiałem się nad Tiguanem, ale a) terminy dostawy b) obsługa klienta i c) model cenowy (w sensie traktowanie klienta bez DG gorzej) skutecznie mnie odwiodły od zakupu - i tak wylądowałem z kolejnym autem z "J" w numerze VIN. 

     

    Z zalet:

    - Eyesight to świetny patent, w sytuacji kiedy po prostu chcę "dojechać" aktywny tempomat bardzo pomaga.

    - Okno dachowe - w sumie pierwsza rzecz, co robię jadąc do pracy to otwieram. A już kręta droga w Toskanii to prawie jak kabriolet był :D

    - Całkiem pakowne, choć zobaczymy jak przyjdzie się na narty z rodziną wybrać. 

    - Prowadzenie i mimo wszystko jedzie się wygodnie. 1300 km do Włoch zmęczyło mnie znacznie mniej, niż bym się spodziewał.

     

    Z wad no to wiadomo:

    - brakuje tych 30 KM do szczęścia ;) - no da się jechać bez szaleństw.

    - wyciszenie,

    - drobiazgi typu profilowanie foteli, brak auto-holda, nawiewów na tył czy Android Auto/Car Play - w zasadzie większość rozwiązana w V gen.

    • Lajk 1
  4. W sumie w całej licytacji ze spalaniem - wracałem w lipcu z Włoch, po zatankowaniu w Villach dojechałem na baku do Katowic - prawie 750 km na 58 litrach - przy licznikowych 140-145 km/h na autostradach i włóczeniu się przez dłuższą chwilę w poszukiwaniu miejsc parkingowych pod Wiedniem, jak na takiego "kloca" całkiem fajnie. Nawet w konfiguracji z 4 rowerami na haku i jeździe w zasadzie w całości autostradą z taką prędkością spalanie rzędu 9 litrów jak dla mnie zadowalające. Poprzednio jeździłem Mazdą 6 '09, rzadko zdarzało mi się w trasie przekraczać 700 km na sześćdziesięciolitrowym baku, a tu raczej jest to reguła, niż wyjątek (w mieście odwrotnie, tu Forek pali zdecydowanie więcej). 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...