["offroad" w subaru XV ;-)]

Auto dało radę bezproblemowo. Największym kłopotem były wystające gałęzie rysujące lakier. Dobrze, że większość czasu jechaliśmy sami, bo na pewno śmiesznie wyglądało, gdy się zatrzymywaliśmy, otwierało się okno, a z auta wysuwała się ręka, bądź wychylała cała postać, żeby połamać "atakujące" nas patyki

Bardzo zadowoleni. Wśród Patroli, Vitar i Wranglerów byliśmy egzotyką, jedyni w Subaru!

["offroad" w subaru XV ;-)]

W dniu 8.12.2018 o 22:44, bmbm napisał:

Aura coraz bardziej mokra, śniegu jeszcze nie ma, a kusi gdzieś poszaleć, to wybrałem się potaplać po błocie, tym bardziej, że zimowe opony założone. 

Miejsce, jak już kiedyś proponowałem: https://goo.gl/maps/1f6wonzGu8U2

 

Czyli gęste błoto, ale nie głębokie. Opony zimowe: Hankook Winter i*cept evo2 SUV

 

I jak? No super. Auto idzie jak burza, żadnych problemów, wytrzęsło mną porządnie, zatrzymywałem się w błocie, z ruszaniem bez problemu. 

Tylko chyba nie da się wyłączyć w 100% ESP, bo nawet jak wszystko wyłączałem, to i tak pojawiała się kontrolka poślizgu i czuć było, że coś tam przyhamowuje auto.

 

Jak ktoś chętny z Trójmiasta się tam spotkać i poszaleć to ja bardzo chętnie

 

PS. 

Tutaj pojawia się, niestety na chwilkę XV nowy. Ktoś z forum?  Sam bym chętnie się na takie coś wybrał!

Dokładnie 6:05 - 

 

 

 

Zdjęcie przed myjnią

 

Witam ,

Do tej pory byliśmy (pozwolę sobie używać liczby mnogiej, bo oboje z mężem poczytujemy sobie forum) tylko biernymi użytkownikami, ale poprzez zapytanie czujemy się wywołani do tablicy

W czerwcu braliśmy udział w imprezie Bałtowskie Bezdroża Family, w grupie przeznaczonej dla aut bez modyfikacji terenowych, dla "pikników", czyli takiej co by sobie auta za bardzo nie zniszczyć.

Generalnie impreza bardzo fajna.