Witam, niedawno kupiłem impreze z przebiegiem 120kk km niestety zauważyłem duże zużycie oleju około 2 l/1000km pewnie z tego powodu był sprzedany. Domyślam sie ze mam juz silnik do remontu przez pekniety tłok. Samochod kupiony tylko do zabawy ( czasem mozliwa wizyta na torze), ale nie bedzie uzywany na codzień. Przy okazji remontu zastanawiam sie nad ewentualna modyfikacja do 300-350 km. Miał ktos juz doswiadczenia czy wrzucać mu od razu kute tloki i ogolnie inwestowac w samochod czy zostac przy seri ? Jesli wybiore pierwsza opcje przewiduje budzet do 20k i teraz pytanie jakie czesci do niego wrzucac zeby wszytsko było zrobione z glowa i zeby pojeździł dłuższy czas ? Jak to jest z klekotaniem tłoków przy rozgrzewaniu (da sie to zlikwidowac lub wyeliminowac ) ?
