Skocz do zawartości

alikk1

Nowy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez alikk1

  1. Pewnie mówisz o klinice subaru na żeliwnej w kato - byłem, ale góre siana trzeba dać. nie mowie ze to coś złego - za swoją prace kasuje sie hajs w szczegolnosci ze nie zdejmują motoru zeby sie za to zabrać. Ja jednak jestem z tych osob ktore starają sie jak najwięcej robić samemu przy swoim aucie. Mimo to dzięki za nakierowanie co i jak bo np. nie wiedziałem o różnych wymiarach
  2. Cześć przy okazji wymiany rozrządu planuje również wyregulować zawory. Naczytałem się tu i tam ze dokonuje sie tego wymieniając szklanki lub [tu moje zdziwienie] szlifując obecne i ponownie montując [co dla mnie jakos nie ma sensu]. Zacząłem więc szukać po necie gdzie mozna owe szklanki zdobyć oprocz ASO za miliony monet...teraz juz wiem czemu sie szlifuje obecne... Pytanie -Gdzie moge dostać te szklanki bo nigdzie nie znalazłem.. -Wymieniać na funkiel nówki czy też wytargać obecne i szlifowac. -Jesli szlifować to co...? Od środka denko, ścianki? scianki i denko ? Jestem z tym zielony jak kiwi wiec naprowadźcie czemu ma służyć szlifowanie i w czym jest lepsze od wymiany jak Bozia przykazał. Teoria druga [ale na jednej rece zlicze ilo osob jest jej zwolennikiem] to powyzej 100 tyś przebiegu i nie wiadomo kiedy robionej regulacji [chyba nie byla robiona nigdy] to nie zkaladać nowych bo jej rozmiar wypchnie zawór głebiej a gniazdo zaworowe sie przecież wypala, zwiększa swoją głebokość, zrobi sie prześwit, będzie subaru brało olej jak moja stara honda etc...taki tok wydarzeń też został mi nakreślony dzięki za doczytanie do konca i odpowiedzi ;]
  3. Sieema cześć Chociaż mam szuburbu od niedawna, juz zrobiłem nad nim doktorat.... skrócę wam męki i powiem - odpada przepływka, odpada lambda tym samym zbyt uboga mieszanka [czyli p0171 ktore mi sie świeciło na checku] za to [nasze ulubione jak wnioskuje z wielu wypowiedzi] p1410 "Bitwa pod Grunwaldem" - zawór powietrza zwrotnego zablokowany w pozycji otwartej Metodą prób i błędów oraz poezji ludowej wyprułem cały secondary air system. Pompa działa, a zapierdziela jak ruski wentylator...przyczepić sie nie można. Zawory - podłączając + i - słychać jak grzybki chodzą. Dodatkowo wymontowałem, otwarłem, przeczyściłem, sprawdziłem napięciem jak sie ładnie otwierają..poskręcałem i dalej to samo. idąc dalej - wziąłem najzwyklejszą żaróweczkę [samochodową oczywiście, nie domową], cienkie kabelki i wetknąłem pod kostkę 5 pinową, dwa skrajne w drugim rzędzie piny sądząc ze jeśli zaworki dostają napięcie do otwarcia i zamknięcia to żaróweczka też zabłyśnie. Jakież było moje zdziwienie jak sie nie zaświeciła [ -5 stopni na placu, wiec na bank wtorne potwietrze musialo sie uruchomić]. ALE ALE - po chwili usłyszałem charakterystyczne cykanie, trzeszczenie, zawieszanie, przeskakiwanie...iskry[?],bzykanie, tyrkotanie, (licze na waszą kreatywność w naśladowaniu dźwięków) - dźwięk trudny do opisania ale po przystawieniu ucha wydobywało się z prawego [strona pasażera] zaworu powietrza zwrotnego. Jak wspomniałem - dajcie jakiś trop bo już tracę nadzieje, ożenie to przy najbliższej okazji i kupie se octawie dwójke i święty spokój w pakiecie.... Jak sprawdzić poprawność działania tego całego sterowania które jest umiejscowione w lewym zaworze [strona kierowcy], skąd wiedzieć ze działa lub nie działa [oprócz tego ze wali mi czekiem na desce rozdzielczej co jednak wpienia człowieka bo tempomat nie dziala...] no i w koncu jak chałupniczo można sobie z tym poradzić bo jakoś nie widzi mi sie dawać 950 za lewy i 800 za prawy [używek nigdzie nie znalazłem] tylko po to zeby przez pierwsze 5 minut kiedy motor jest zimny, secondary air system tloczyl mi powietrze w katalizator zeby go rozgrzać szybciej... tak wiem, też czytałem ze zaślepki, ze mozna oszukać potencjometrem... ogolnie to mam EJ204, bez turba, zatem (jak usłyszałem w RENOMOWANYM!!!! serwisie specjalizującym się GŁÓWNIE !!!!! w Subaru) "ten typ tak ma", trzeba wymieniać i zobaczymy, może pomoże, niech pan nie traci nadziei ....pocieszające fest... Jakby to jeszcze turbo bylo to by sie pozaślepiało, kompa przegrało na nowo i po problemie...a tak...lipton... Wiem , rozpisałem sie, ale ja z reguły gaduła jestem ;P Chciałem wytłumaczyć szczegolowo jak wygląda u mnie ta sprawa i co juz mozna odrzucic. No to teraz czekam na Wasze typy no i jak juz tutaj dotarłeś to dzieki za cierpliwość i ewentualną odpowiedź jeśli tylko masz jakikolwiek pomysł Alik.
  4. alikk1

    2.0R sprzegło + dwumas

    Dorzucam swoje 3 grosze bo sam 2 tygodnie temu miałem ten sam przypadek. 145 tysiecy mam nalatane i sprzeglo ćwierkało w niebogłosy. [takiego juz kupilem] Nie bawilem sie w dwumasy choć rozważałem - od razu wsadziłem jednomase. tak, jest spadek komfortu - za to przyśpieszenie zdecydowanie lepsze no i jak kolega wyżej - zapominasz o problemie na dlugie lata.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...