Skocz do zawartości

Garbaty

Nowy
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Garbaty

  1. Witajcie, wybaczcie jeżeli powtórzę temat ale nie mogę nic znaleźć na forum w tej kwestii.

    Pytanie dotyczy parujących reflektorów przednich w Forku SG. Czy ktoś próbował sam się tym zająć, jeśli tak to jak, czym to zrobić?

    Pytanie na rejon Warszawy - czy macie może jakiegoś szpenia, który by się zajął uszczelnieniem lamp? Czy to się w ogóle opłaca czy lepiej w nowe zainwestować?

     

    Będzie ktoś w stanie pokierować, pomóc, podpowiedzieć?

    Z góry dziękuję.

     

     

  2. W dniu ‎12‎.‎06‎.‎2019 o 16:46, ewemarkam napisał:

    Być może siadł czujnik temperatury skraplacza przy chłodnicy. Albo jest na tyle ciepło na zewnątrz że wentylator go nie schładza na tyle. A pytanie, wentylator pracuje na chłodnicy cały czas? Kompresor się załącza, tzn obroty się podnoszą?

    Chyba sprawdzę ten czujnik temperatury skraplacza. Klima na początku ładnie pracuje nawet w upał. Dopiero jak się nagrzeje to przestaje działać. Agregat/kompresor przestaje pracować. Czy wentylator pracuje - tego nie sprawdzałem. Po czymś takim jak klimę wyłączę i chwilę odsapnie, po ponownym włączeniu znowu działa normalnie, do kolejnego momentu aż się "nagrzeje".

    Czy jest jakaś możliwość manualnego sprawdzenia tego czujnika czy działa prawidłowo?

     

    Michał 

     

     

     

     

     

     

  3. Witajcie, od jakiegoś czasu coś mi się dzieje z klimą w moim forku.

    Otóż po jej włączeniu, wszystko hula jak należy ale tylko przez jakieś 10-15 minut. Potem klima siada i przestaje w ogóle chłodzić. Dopiero po jej wyłączeniu, po odczekaniu jakiś 10 minut można znowu ją włączyć na jakąś chwilę.

    Dodam, że czynnik był nabijany, ale nic to nie pomogło. Nie ma też znaczenia czy silnik chodzi na wolnych obrotach czy auto jest w trakcie jazdy.

    Czy mieliście podobne problemy? 

    Będę wdzięczny za wszelkie informacje, Wasze sugestie. Czy jest szansa, że siadł jakiś czujnik tylko, czy niestety trzeba się do jakiegoś szpenia udać?

     

    Z pozdrowieniami,

    Michał

  4. 13 godzin temu, Tomasz_555 napisał:

    O, to miałem nosa :) Kto by pomyślał, że odkręcenie gałki może nastręczyć tyle problemów. Dziwnie pomyślane, szczególnie, że jednak gałkę dość mocno się dokręca więc zerwać połączenie klejowe jest bardzo łatwo. 

    Tuleja, która jest nakręcana na gwint pękła w połowie swojej długości. Gdyby była sklejona z gałką po jej całej długości, nie byłoby takiego problemu, natomiast klej był tylko na samej górze (pod samą kulą). Na domiar złego u podstawy części aluminiowej był klin, który zapobiegał zsunięciu się gałki z wspomnianej tulei.

    Niestety przecięcie gałki to była jedyna opcja aby ją zdemontować nie uszkadzając nic postronnego.

  5. Nie odpuściłem. Faktycznie gałka była tylko wkręcana. Puściła niestety tuleja, która była sklejona z samą kulą. Tak, postąpiłem jak barbarzyńca ale dopiero jak odciąłem kulę i ją nagiąłem żeby zblokowało tuleję, udało się odkręcić. Teraz mój leśnik dostanie nową i będzie znowu ładny.

    15509442486471022035775.jpg

  6. 17 godzin temu, taxus napisał:

    @Garbaty ciuteńkę pod skórzanym wykończeniem jest otwór - tam jest śrubka do dokręcania/odkręcania gałki (na klucz ampulowy).

    O widzisz, tego nie wiedziałem. Dzięki wielkie za info. Dzisiaj się pobawię.

    Taxus, zsunąłem materiałowy kaptur ale nie mam tam żadnej śrubki :-/. Czy ona może być schowana w samej kuli, między częścią skórzaną a aluminiową? 

    1550413400205477746698.jpg

  7. Cześć, mam do Was szybkie pytanie. Zaczęła mi się kręcić gałka zmiany biegów (momo). O ile wiem jak zdemontować plastiki tak nie mogę zdjąć samej gałki z drążka. Czy ktoś może poradzić czy tam jest jakiś gwint czy to wszystko jest na wcisk?

    Dodam że wcześniej nakładka sztywno siedziała.

    Będę wdzięczny za podpowiedź.

    1550335153433279388082.jpg

  8. Witajcie, mam nadzieję że w dobrym temacie piszę ;-).  Mam pewien problem w moim forku '06. od kilku dni słychać dziwne buczenie. Raczej nie jest to chyba huczenie z łożyska, bo dźwięki te nie są ciągłe, pojawiają się od czasu do czasu. Po delikatnym naciśnięciu hamulca znikają. Mam wrażenie jakby klocki albo tarcza (raz prawa, raz lewa) wpadają w dziwną wibrację, choć na kierownicy żadnych drgań nie czuję. Klocki wymieniałem na wiosnę tego roku. Czy to może być przyczyna zużytych tarcz hamulcowych? Czy może coś z zaciskiem się dzieje?  Miał ktoś z Was taki przypadek?

    Dodam, że hamulce są sprawdzone u diagnosty - działają poprawnie.

     

    Będę wdzięczny za wszelkie sugestie, Wasze doświadczenia.

  9. Czołem wszystkim :-).

    Cieszę się, że mogę dołączyć do subarowej rodziny, mimo że swojego leśnika mam od 3 lat.

    Gdybym nie ogarniał jeszcze co, gdzie się znajduje na forum, nie banujcie mnie od razu ;-D - będę wdzięczny za drogowskaz.

     

    Michał

×
×
  • Dodaj nową pozycję...