Skocz do zawartości

Sabor

Użytkownik
  • Postów

    416
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Sabor

  1. Pozdrowionka dla miłej Pani z Dzierżoniowa w srebrnym WRX, wracającej do domu z Wrocławia... :D Choć zdawała się nie zauważyć - trzymałem się jej dzielnie aż do mojego zjazdu na Partynice - w korkach nietrudno... :mrgreen:

    PS: Nie masz lewego stopu :roll:

  2. To ja dodam swoje trzy grosze. Gdy kilka miesięcy temu kupowałem swojego forka, byliśmy ze sprzedającym w serwisie - nawiasem mówiąc też w Bielsku... WSZYSTKO było ok, każdy element odhaczony jako dobry, nic tylko brać. To wziąłem :) Zrobiłem nim raptem 8 tys. i oprócz wylanego amortyzatora z tyłu (wymieniłem oczywicie parę) okazało się "nagle", że łączniki stabilizatorów, jakieś gumy, odbojniki, mocowanie maglownicy (klasyka przciez) i jeszcze pare drobiazgów. I co? Jajco... :D Jeszcze nigdy chyba nie wydawałem z taką przyjemnością żadnych pieniędzy... :D :D :D

    Mario, a to forek z 2004 roku...

    Może jeszcze dodam, że gdyby te wszystkie rzeczy "wyszły" wcześniej w czasie kontroli, pewnie bym się mocno zawachał i nie wiem, jakby to się skończyło. Ale nie wyszły, kupiłem i teraz mam zaj...o forka, który nie był NIGDZIE łatany, bez żadnych przygód, całość w idealnym stanie bez żadnej podpierdółki - co przy zakupie używanego nie musi być takie oczywiste. A że zwykłe eksploatacyjne rzeczy prędzej czy później będą do zrobienie - to chyba nie masz złudzeń?...

  3. Tzn. zawsze odpala Ci za pierwszym razem, tak :?:

    ZAWSZE.

    NIGDY nie musiałem kręcić rozrusznikiem drugi raz.

    Ups... przepraszam, raz nie zapalił za pierwszym razem... Nie wyłączyłem wtedy immobilajzera :grin:

  4. Sprawdź najpierw, co tak w instalacji ciągnie Ci ten prąd, wymiana akumulatora nic nie da i zrób to szybko, bo za chwilę będzie konieczna...

    MIałem identyczny przypadek w innym aucie, pomacałem w skrzynce bezpieczników miernikiem, znalazłem zwarcie, wyjąłem bezpiecznik i problem zniknął. Na szczęście to był bezpiecznik od oświetlenia kabiny i kilku pierdół, więc mogłem jakiś czas się bez niego obejść...

  5. Ja podróż po sklepach z bagażnikami zacząłem z myślą, że będzie to coś na hak. Ale gdy zobaczyłem ceny sensownych takich bagażników, szybko zmieniłem decyzję, tym bardziej, że póki co potrzebuję coś tylko na dwa rowery - gdyby miało być ich więcej, być może roważałbym to rozwiązanie. A tak, zdecydowałem się na belkowe Altera Giro i - po nabraniu odrobiny wprawy :D jestem mega zadowolony.

  6. A ja nie kumam, oświećcie mnie... Czy to rzeczywiście jest tak taniej? Szukanie sprężyn, przerabianie, kombinowanie, w końcu też jakieś koszty samej wymiany/robocizny... Ja też w zasadzie nie potrzebuję samopoziomujących, ale nie potrzebuję też pałowania się i nerwówki - własnie będę wymieniał tył, 1200 z czymś strona i robi się to raz na kilka lat (zazwyczaj... :) ) i mam jak trzeba. To taki straszny wydatek raz na ileś lat?

  7. To ja podłączę sie do tematu... Mimo że w treści można znaleźć pewne sugestie, chcialbym sie jednak upewnić - czy samopoziomujące są tylko oryginalne? Czy różnica w cenie w różnych źródłach - np pomiędzy 1200 a 1800, wynika po prostu z samej różnicy ceny, czy może powodem są różne teleskopy?...

  8. Jeśli nic nie będzie obcierać to bym się zastanowił bo opona jest tego warta :)

    Z przelicznika wynika, ze zamiast oryginalnych 215/60R16, siedemnastocalowe mogą być 215/55 lub 225/50... Na ile można "przegiąć" te rozmiary - nie wiem. NIestety, nie mam opon na próby... Chyba że ktoś wie, gdzie takie opony są "na miejscu" we Wrocławiu i jeszcze zechcą założyć na próbę :D

  9. Nie no, spoko, nie generalizujmy :D Jest pewnie wiele opon szosowych, ktore spokojnie radzą sobie w lekkim terenie, a że w tym rozmiarze to raczej głównie szosowe, stąd moje pytanie o takie właśnie radzące sobie... :D Bo ja np kupiłem forka na P6 i to jest niewątpliwie opona szosowa, która jednak delikatnie mówiąc - słabo działa na piachu, o błotku małym nie wspominając :???:

  10. Kup typową szosówkę a jak czasami wjedziesz nawet w większą kałużę to Forek i tak powinien poradzić sobie :o

    Ileż to razy ja już słyszałem takie opinie i ileż to razy widziałem kpiące twarze, gdy jakiś forek nie radził sobie w banalnych sytuacjach, przy ewidentnej winie "takich sobie" opon...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...