Skocz do zawartości

Emejcz

Nowy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Emejcz

  1. Nie jestem fanem żadnej marki.

    Jestem pragmatykiem, do aut się nie przywiązuję. Podoba mi się to co spełnia moje wymagania :)

    Z Subaru problem jest taki, że bardzo mi się podobają i posiadają wiele cech których w autach poszukuję - wysokie (forek i outback), w miarę mocny silnik i świetny napęd.

    Problem jest tylko w tym, że serwis w stosunku do ich jakości jest bardzo drogi ze względu na konstrukcję, mam sporo obaw czy to co sobie naprawiam w Audi, będę w stanie też zrobić w Subaru.

    W ogóle wydaje mi się, że Japończyki to są dobre auta, ale jak ktoś kupuje nowe lub kilkuletnie. Wtedy się tym realnie nacieszy i chwali.

    Takie co mają 10 lat wzwyż to już wieczna walka z korozją itp.

    • Super! 1
  2. 51 minut temu, ewemarkam napisał:

    Kupując Niemca z takim silnikiem masz mała szanse na trafienie z prawdziwym przebiegiem. Kolega kupił sobie A4 chyba z rocznika 2004, quattro właśnie z takim silnikiem, pojeździł chwilę i zaczęła panewka stukać, potem turbo puściło olej. Podwoił w ciągu 6 miesięcy prawie wartość samochodu. A przebieg ok 230 tyś. Więc nie ma reguły w 1.8t też możesz tyle kasy wpakować. Ale wziąłbym Forestera, choćby dla tej kultury pracy silnika.

     

     

    Tu się nie mogę zgodzić, bo jestem użytkownikiem tego silnika (już drugie a4 z tą jednostką, łącznie przejechałem nimi do tej pory jakieś 150 tys. km).

    Trafienie realnego przebiegu to racja, mało możliwe, ale wytrzymałość tych motorów jest na bardzo wysokim poziomie. Obecna ma przebieg realny około 700 tys. km i bierze mniej więcej 300ml/1000km oleju, pracując cicho jak pszczółka. Kompresja co prawda nie jest już jak u świeżaka i ciągle spada, ale jeszcze ze 100-200 tys. ma szanse ten motor zrobić bez remontu.

    Nawet jak padnie ta jednostka, to remont masz za 3-4 kafle. To jednak jest kolosalna różnica. Pomijam resztę części, bo serwis jest na tyle prosty, że prócz remontu silnika to całą resztę robię sam.

    (Oczywiście nie mówimy o naprawach w Warszawie, bo tam to ceny pewnie 2x takie jak w pozostałej części kraju)

  3. Witam, od dłuższego czasu oglądam sobie Forki 2.0xt i A4 b7 1.8t Q.

    Docelowo nie jestem w 100% zdecydowany co kupię.

    Podoba mi się Forester, ale perspektywa remontu silnika za 6-12 tys. w tym aucie jest przerażąjąca.

     

    Czy osoby z jakimś większym doświadczeniem byłyby w stanie się wypowiedzieć, czy kupując takiego 2.0xt i montując do niego dobrą instalację LPG (dobrze wyregulowaną) przy przebiegu powiedzmy 250 tys. km, ten silnik będzie w stanie pociągnąć jeszcze 100-150 tys. km bez remontu?

    Wiem, trochę wróżenie z fusów, ale może ktoś ma w tej materii jakieś doświadczenia...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...