Skocz do zawartości

korzenduffy

Nowy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez korzenduffy

  1. Moje wrażenia po naprawie Subaru Kocar- Poznań _ auto trafiło do serwisu subaru Kocar z powodu stłuczki - wjechał dewoo matiz w przód - uszkodzony zderzak i pęknięta lampa ( niby nic wielkiego) W dzień kiedy oddawałem auto były oględziny jak i wstępna wycena. Już na dzień dobry pojawiły się problemy z autem zastępczym - pracownik nie potrafił załatwić formalności z ubezpieczalnią jeśli chodzi o auto zastępcze po 6 h czekania zdecydowałem się na auto z wypożyczalni która współpracowała z Wartą ( dostałem hybryde, która była droższa za wypożyczenie za dzień niż ta impreza, która serwis kocar dysponuje). Auto było naprawiane ponad miesiąc ubezpieczyciel na drodze wyjątku przedłużył finansowanie wypożyczonego pojazdu. I teraz najlepsze , dzień odbioru auta. Po pojawieniu się w serwisie na dzień dobry dostaje do podpisania protokół naprawy, w którym oczywiście jest zapis że wszystko jest naprawione i zgodne itd. Po podpisaniu pracownik prowadzi mnie na parking na tyłach firmy i dopiero wtedy widzę swoje auto . Na pierwszy rzut oka widzę ze pojazd ma nową lampę bo oczywiście drugiej nikt nie wypolerował ( dobra nie musieli ) spieszyłem się wsiadłem do auta i pojechałem. Po ciężkim dniu pracy postanowiłem przyjrzeć się naprawie. Co się okazało, maska była totalnie źle spasowana, po prawej stronie szczelina 2 mm po przeciwnej 15 mm ! Grill przykręcony na wkręty z castoramy które po ruszeniu grila odpadły. Brak lewej zaślepki światła mgielnego. I teraz najlepsze, dzwonie tam do subaru i rozmawiam z kierownikiem serwisu i słyszę wykręty że to przecież nie oni naprawiali tylko podwykonawca i że podwykonawca w odpowiedzi na moje zarzuty wysuwa twierdzenie " ....że przecież to nie nowy samochód" W tym momencie się we mnie zagotowało, tym bardziej ze w tym samym momencie moje drugie auto BMW było w serwisie u smorawińskiego z podobnym uszkodzeniem i tam zrobili wszystko w ciągu 10 dni z niczym nie bylo problemu auto zastępcze itd wszystko zrobione i jeszcze dodatkowo lusterka polakierowali bo były drobne ryski , pełna kultura wszyscy uprzejmi pomocni. Serwis Subaru Kocar w Poznaniu wypiął się na wszystko , nic nie poprawili a zaślepki światła mgielnego do dziś nie otrzymałem od tych złodziei . Powinienem sprawę zgłosić na policje kradzieży.Masakra nikomu nie polecam, już lepsza obsługa była we fiacie w latach 80 tych . Jeśli ktoś nie wierzy, mam nagrania telefoniczne gdzie pada stwierdzenie " ....że przecież to nie nowy samochód" a także maili . Jestem bardzo zadowolony ze swojego pojazdu z tym że serwisuje go nie w autoryzowanym serwisie bo tak kradną i psują.
  2. Cześć mam nowe doświadczenia , w tym samym czasie serwis subaru kocar x1usterka 4 tyg (auto nie jest zrobione w 100%) VS BMW smorawinski x 2usterki w okresie 6 tyg ( była korekta lakiernicza za drugim razem trwala 1 h- auto zrobione). Nie chce przesądzać. Ale wysmaruje ze szczegułami jak się zakonczy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...