Skocz do zawartości

Mariusz12209

Nowy
  • Postów

    61
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Mariusz12209

  1. 38 minut temu, TOMA52 napisał:

    A jak masz czyściutki olej przy przebiegu 45 lub 65 tyś km, jak ma Kolega?

    Dodam jedynie, że według ASO przed wymianą sprawdzili olej i stwierdzili, że nie wymaga wymiany. Mimo wszystko zdecydowałem o wymianie statycznej właśnie po to by nie doprowadzić do sytuacji, w której olej należy w całości natychmiast wymienić z uwagi na zużycie. Planowałem kolejną zmianę zrobić za 30 tys km. Tak robiłem dotychczas w klasycznych automatach ( insignia x 2 ) , kolega z pracy w audi Q7 i brak jakichkolwiek problemów ze skrzynią pomimo przebiegów ok 200 000 km. To jednak inne skrzynie więc byłem cieka jak jest w przypadku Subaru.

    Jestem jak najbardziej za stosowaniem nowych rozwiązań typu wymiana dynamiczna , pod warunkiem jednak , że jest to metoda ogólnie stosowana przez ASO danej marki, serwisy mają ujednolicone procedury, maszyny i szkolenia. Po przeczytaniu tego tematu i rozmowie  z kilku serwisami stwierdzam, że tak nie jest, więc na razie pozostaje przy wymianie statycznej.

    Pozdrawiam

  2. Witam 

    Przy 65 tys wymieniałem olej w CVT OBK 2.5 2017r. Wymiana statyczna , koszt ok 700 zł . Po wymianie zniknęły delikatne szarpnięcia przy ruszaniu po nocnym postoju. Moje pytanie czy należy wykonać dodatkową wymianę po kiltu tysiącach ? Spotkałem się z zaleceniem aby kolejną wymianę (statycznie) wykonać po 30 tys (pierwsza po 60 ) ale to był artykuł ogólnie odnoszący się do automatów . Widzę że na forum jest rozbieżność w zakresie wymiany statycznej od 2-3 wymian z krótkimi odstępami do wymian co 60 tys.

    Pozdrawiam

  3. Witam wszystkich

    Zbliżam się do przebiegu 60 000 w OBK  i być może wymiany oleju w skrzyni. W związku z tym mam pytanie czy któryś z kolegów wymieniał olej dynamicznie w MM CARS w Katowicach, ewentualnie czy może ktoś polecić jakieś ASO do takiej  wymiany. ?

     

    W dniu 20.05.2019 o 00:11, Cezary napisał:

    Miałem dynamiczną, serwis Adamski, na razie 12tys i ok.

    Jaki koszt wymiany ?

  4. W dniu 5.05.2019 o 16:29, subartu napisał:

    Przebieg 26 tys. km i klocki do wymiany.

    U mnie w outbacku po serwisie przy 45 000 nic nie wspominali o klockach. W innym aucie musiałem po kilkunastu tys km zmieniać ale to było spowodowane zapieczeniem zacisku hamulcowego, który nie odbijał i klocek tarł cały czas o tarczę. 

  5. Nikt tu nie usprawiedliwia rowerzystów, którzy łamią prawo. Jednak w sytuacji  o której dyskutujemy prawo złamał zarówno rowerzysta jak i kierowca samochodu. W takiej sytuacji tj. widząc przed sobą nieprawidłowo jadącego rowerzystę (sam fakt że rowerzysta znajdował się na tej drodze) kierowca powinien zachować szczególna ostrożność , a to zgodnie z opinią biegłego zapobiegło by wypadkowi i śmierci człowieka. W takiej sytuacji kierowca musi ponosić odpowiedzialność .  

    Przyczynienie rowerzysty skutkować będzie obniżeniem zadośćuczynienia, które kierowca najprawdopodobniej zapłaci rodzinie zabitego, jeżeli  ta wystąpi z  takim roszczeniem.  Odnosi się to tak samo do sytuacji gdy rowerzysta jedzie ścieżką rowerową. Musi zachować szczególną ostrożność i uwzględnić że pieszy może wejść na ścieżkę rowerową.

     

     

     

  6. Należy też pamiętać, że zdecydowana większość ścieżek rowerowych powstaje przez wydzielenie ze zwykłych chodników przez namalowanie linii biała farbą. Do jakich absurdów to prowadzi można zaobserwować w Ustroniu na głównym deptaku wzdłuż Wisły.

    Piesi (rowerzyści również) zwykle nie respektują wyznaczonej drogi rowerowej, więc trudno mi sobie wyobrazić, że kupuje rower szosowy, którym bez trudu osiąga się kilkadziesiąt km/h na prostej drodze i jeżdżę nim po ścieżkach rowerowych stanowiąc potencjalne zagrożenie dla życia każdego pieszego, który się zagapi. Większość wybiera w takiej sytuacji drogę, nawet wiedząc że obok biegnie ścieżka rowerowa. 

    Wracając do wypadku, to oczywiście jest mowa o przyczynieniu rowerzysty z uwagi na tą nieprawidłowa zmianę pasa, niemniej jednak przyczynienie nie wyłącza winy kierowcy samochodu i jego odpowiedzialności za wypadek . Można to porównać do sytuacji gdzie ten sam rowerzysta sypie 50 km/h ścieżką rowerową, na którą wchodzi pijany przechodzień, który powoduje wypadek. Rowerzysta jest w takim wypadku winny a przechodzień się przyczynia, co nie zmienia faktu że może żądać od rowerzysty odszkodowania .

  7. 3 minuty temu, blejzu napisał:

    Kurcze, komentarze komentarzami ale z artykulu wynika, ze rowerzysta nie korzystal ze sciezki rowerowej i niepoprawnie zmienil pas ruchu. 

    Osobiście unikam drogi jak ognia jednak jeżeli ktoś jeździ dużo na rowerze ( a po sprzęcie tego muzyka można stwierdzić, że to nie był niedzielny rowerzysta) wie, że ścieżki rowerowe to nadal rzadkość w naszych miastach. Najczęściej są to odcinki w żaden sposób nie połączone ze sobą, czasami stoją na nich słupy oświetlenia czy znaki drogowe. Rower szosowy to jeszcze inna kwestia  Jeżeli ktoś jeździ na rowerze szosowym to oczekiwanie że będzie jeździł po ścieżkach rowerowych jest nierealne. Powinniśmy w takim razie zakazać sprzedaży w Polsce tych rowerów. 

    Nieprawidłowa zmiana pasa to inna sprawa. Nie wiem na czym to polegało w tej sytuacji ale jadąc autem doświadczyłem tego dziesiątki razy ze strony innych kierowców, a jednak nigdy się w żadnego nie władowałem i odwrotnie.

    Mądrale, którzy komentują materiał na TVN nie zauważyli jednego szczegółu, że to biegły sądowy (a nie sąd czy prokurator) stwierdził, że kierowca samochodu jadąc przepisowo mógł uniknąć zderzenia. 

  8. Polecam kolegom enduro. W Polsce powstają co roku kolejne bike parki z wypożyczalniami rowerów do enduro więc można wypróbować przed zakupem własnego sprzętu. A ta odmiana  MTB naprawdę wciąga.

    Szos w Polsce radzę unikać .  

    Kolejny smutny przykład, że rowerzysta jest na polskich drogach czymś zaskakującym. 

    https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,znany-muzyk-jechal-rowerem-zginal-sledczy-postawili-zarzuty,289546.html

    Najsmutniejsze są jednak komentarze pod materiałem.

  9. No cóż, w przeciwieństwie do kolegów mam zaufanie do mojego ASO, w przeciwnym razie szukałbym innego. Dodam, że nie serwisuje auta w tym ASO, w którym dokonałem zakupu. Nie chcę tu robić reklamy ani antyreklamy więc nie wskaże w którym. Współczuję wszystkim którzy jadąc na przegląd drżą o swoje auto albo wychodzą z takiego przekonania jak wyżej prezentowane. 

    Co do głośności to hałas jest w środku przy zamkniętych drzwiach i oknach słabo słyszalny, zwłaszcza gdy zapalam auto poza garażem.  Od 35 000 km jest tak samo. W żaden sposób nie wpływa to na jazdę więc po prostu o tym nie myślę.:)

     

  10. U mnie również przy odpalaniu przez chwilę występuje dźwięk, który można określić jako grzechotanie. Podobnie jak u kolegi przy odpalaniu ciepłego silnika dźwięk nie występuje. Tyle że u mnie to jest od nowości. Też mnie to zastanawiało ale uznałem że widocznie ten typ tak ma. Poza tym auto jest po dwóch przeglądach więc w ASO też musieli to słyszeć.

  11. W dniu 15.09.2018 o 09:13, jimiasty napisał:

    Gdzieś kiedyś czytałem, że Gliptone mocno pachnie/śmierdzi

    Potwierdzam , ja po stosowaniu mleczka do skóry zostawiam otwarte szyby w samochodzie na noc. Natomiast efekt bardzo dobry. Stosuję raz na dwa miesiące i po roku brak śladów zużycia skóry.

  12. ASO nie tylko Subaru ale również Mazdy, Toyoty itd. nie leje oleju 0w20 pomimo, że jest on zalecany przez producenta. Tłumaczenie jest różne. W niektórych ASO Toyoty można zażyczyć sobie 0w20 tyle, że trzeba dopłacić w stosunku do 5w30, który króluje we wszystkich ASO wszystkich producentów. W większości ASO takiego oleju nie leją bo nie mają na stanie. Najprostszym rozwiązaniem jest zakup własnego oleju, ja tak robię od pierwszej wymiany i nie ma problemu. 

    Jeżeli chodzi o spalanie paliwa to nie zauważyłem różnicy między olejem 0w20 a sustiną 5w30.

  13. w Warszawie nie tylko XT trzeba zabezpieczać. Outbacka też kradną. To miasto i województwo jest specyficzne pod względem kradzionych marek. Ciekawe jest również to, że w autach zostały przebite numery , więc w całości miały być sprzedane. 

     Co do luksusu to autor materiału prasowego zapewne wychodzi z założenia , że jak już się kradnie do auta luksusowe, żeby więcej zarobić. Tymczasem w pewnych regionach kraju w czołówce są fiaty panda. 

  14. 19 godzin temu, Karas napisał:

    miałeś zapięty x mode??

    Był włączony x mode (po raz pierwszy od zakupu :) Kontrola trakcji nie włączała się. Po włączeniu x mode auto jechało już tylko pod górę max 20 km/h.

    Co do skrzyni to myślałem że może olej tak się rozgrzał , że zaczął śmierdzieć ale to tylko moje domysły, nie wiem czy to w ogóle możliwe. Zastanawiałem się też czy auto nie było przeciążone ale 4 osoby + bagaż na 3 dni raczej nie powinno stanowić problemu. Najważniejsze że auto jeździ teraz normalnie. Gdyby mnie uziemiło na Chopoku to po tym co tam się działo w ciągu tygodnia pewnie miałbym sosnę wkomponowaną w moje autko.

  15. 10 godzin temu, Adam Turlej napisał:

    Podejrzewam że się trochę skrzynia przegrzała.

    Moje podejrzenie padło w pierwszej kolejności na skrzynię bo zapach było czuć bardzo mocno w środku samochodu. Z drugiej strony chyba w OBK jest czujnik temp oleju w skrzyni a żadna lampka się nie zaświeciła. Wkrótce wizyta w ASO więc zobaczymy co powiedzą. Jeśli to skrzynia to czy nie należałoby się zastanowić nad wymianą oleju ? 

     

    4 godziny temu, OBK CVT napisał:

    nie policze ciezkich podjazdow na narty w austrii

    Ja też podjeżdżałem  wcześniej w Austrii tyle że tam drogi zawsze były odśnieżone i można było podjechać polonezem a na chopoku leżał rozjeżdżony śnieg.

  16. Co do warunków na Chopoku to szału nie ma. Część tras zamknięta i naśnieżana armatkami. Nie przeszkadza to jednak tworzeniu się kolejek przy otwartym wyciągu. Sezon jeszcze nie ruszył, o 16 gaszą światło i zabawa się kończy.

    Wracając do spalenizny to jestem pewien, że nie jest to wypalające się zabezpieczenie silnika. Auto ma rawie 15 000 przebiegu i to zabezpieczenie prawie w całości się wypaliło, a poza tym to był zupełnie inny zapach. Poza tym auto jeździło już na wysokich obrotach po autostradach i nic w kabinie nie śmierdziało.

    Hamulce też wykluczam bo raczej dymiłoby się z kół a tego nie zauważyłem.

    Zerknę jutro na te przeguby.

     

  17. Witam

    Wczoraj podczas podjeżdżania do schroniska na Chopoku poczułem w aucie (OBK 2.5 z 2017r.)  intensywny zapach spalenizny. Zapach pojawił się gdy już zaparkowałem, więc od razu wyłączyłem silnik. Podczas podjeżdżania silnik pracował na obrotach powyżej 2000 i był ustawiony w trybie S, nie przekraczałem 30 km/h z uwagi na krętą drogę i śnieg.

    W aucie były 4 osoby  + bagaże i narty. Sprawdziłem olej w silniku i płyn w chłodnicy  i poziom OK, więc to chyba raczej nie silnik.

    W tym tygodniu jadę na przegląd i wspomnę o tym w ASO ale chciałbym się wcześniej dowiedzieć czy komuś zdarzyła się podobna sytuacja i co może być przyczyną.

    Pozdrawiam

     

     

  18. Do outbacka mogę polecić na zimę Pirelli Sotto Zero 225/60 R18 Nie są to opony XL ani dedykowane do aut 4x4 (we wszelkich wyszukiwarkach na stronach internetowych są pomijane jeżeli nie dezaktywuje się filtra 4x4). Zdążyłem już sprawdzić na suchym i mokrym asfalcie we wczesnozimowych warunkach i wrażenia jak najlepsze. Opona są ciche, nie zauważyłem wzrostu spalania , auto zachowuje się jak na letnich bridgestonach dueller HP sport.

     

  19. 1 godzinę temu, Adam Turlej napisał:

    Jak VW wam się widzi na tle 175 konnego Outbacka i Mazdy CX-5 2.5.

    Co do Mazdy CX-5 2.5 to proponuje przegląd forum Mazdy. Gdy ja zastanawiałem się nad kupnem samochodu ok 6 miesięcy temu, brałem po uwagę mazdę 6 z tym silnikiem ale pamiętam że na forum pojawiał się chyba problem rozrządu + spalanie oleju jeszcze większe jak w outbacku.(https://mazda6forum.pl/viewtopic.php?f=65&t=5309)

    Zarówno w przypadku VW, jak i Mazdy trzeba też pamiętać  o podwyższonym ryzyku kradzieży. 

    Silnik 220 km na pewno daje większą frajdę z jazdy ale czy do miasta potrzebny ?

    Jeżeli brać pod uwagę średnie SUVy to podsunę jeszcze jedną propozycję do przemyślenie czyli Hondę CRV 1.6 diesel 160 km. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...