Skocz do zawartości

daymonn

Nowy
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez daymonn

  1. Witam forumowiczów

     

    Piszę z problemem z którym męczę się już trzeci rok i zero rozwiązań..

    Pacjent to Legacy IV 2007r benzyna 165KM

    Problemem jest szarpanie, brak mocy mniej wiecej do 2,5tys obrotów, później auto jedzie normalnie.

    Przy podjeździe pod górkę pedał gazu w podłodze i brakuje mu mocy..musze redukować do jedynki

    I teraz najlepsze...na komputerze zero błędów, check nigdy się nie zapalił ale po wymuszeniu resetu komputera auto odżywa i problem znika na kilkanaście kilometrów

     

    Do tej pory:

    - wymienione sondy

    - wymieniony przepływomierz

    - czyszczenie przepustnicy

    - wymieniony czujnik spalania stukowego

     

    Dowiedziałem się że to przypadek który wystepuje czasem w subaru.

    Mam kontakt do gościa ze Śląska który, jak twierdzi, zna rozwiązanie ale jego wiedza nie jest na sprzedaż i podzieli się nią jedynie za 4,5l Jacka Danielsa, którego mam mu wysłać kurierem.

    Żeby pojechać mam ponad 700km do niego więc srednio.

    Podobno z jego wiedzą każdy laik naprawi problem w 15min. Kilka razy próbowałem się z nim dogadać ale jest nieugięty. Twierdzi że trzeba coś usunąć z auta.

     

    Czy może ktoś z was spotkał się z podobnym problemem?

     

    Za wszelkie podpowiedzi z góry dziękuję

     

     

  2. Witam szanowne grono

    Panowie co moze byc przyczyna dziwnej pracy sprzegla?

    Rano pedal luzniejszy i nizszy, bardzo ciezko wbic bieg, po przejechaniu 5km wszystko wraca do normy, biegi wchodza jak idealnie, reszta dnia ok nawet jak jestem w pracy, auto stoi i ruszam po 8h tez jest ok,  srednio co 2 dni temat wraca

    Plyn jakby co wymieniony, poziom w normie

    Pozdrawiam i dzieki za podpowiedzi

     

  3. 17 minut temu, polter_83 napisał:

    Czujnik spalania stykowego może mieć wpływ na dynamikę samochodu do 2,5k RPM. Cofa zapłon, rok może pasować chyba masz sterownik Hitachi.
    Jest cały wątek na forum o tym
    Ja go ogłuszałem w ECU w jednej firmie.

    Choć obecnie mam trochę inne problemy samochód zalicza żabkę na 1 i 2 biegu przy delikatnej jeździe w okolicy 1,5k RPM.

    Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka
     

    Trzeba ogluszac czy mozna wymienic?

    Gdzie go szukac pod maska?

    Jezeli to nie problem wrzuc link do artykulu

  4. Godzinę temu, polter_83 napisał:

    Stukowca robiłeś?

    Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka
     

    Co to za czujnik? Nie orientuje sie az tak

    51 minut temu, WOJO napisał:

    Przedlift, czy polift?

    Polift, 2007r

  5. Witam zainteresowanych...

     

    Od jakiegos czasu probuje zdiagnozowac usterke jednak bezskutecznie. Problem polega na braku mocy i poszarpywanie do ok. 2,5tys obrotow

    Po podpieciu komputera bledow brak, brak tez check engine

    Problem mozna na chwile usunac odpinajac akumulator, pomaga gdzies na ok. 70km, jednak wraca glownie podczas podjazdu pod gore

    Rzeczy ktore sprawdzilem i nie pomogly:

    - czyszczenie przepustnicy

    - czyszczenie egr

    - wymiana sondy

    - wymiana czujnika przy filtrze powietrza

     

    Nie jestem mechanikiem ale skoro odpiecie zasilania chwilowo pomaga to wydaje mi sie ze to temat jakiegos czujnika ale skoro pracuje zle to czemu zero bledow na ten temat?

     

    Z gory dzieki za porady

     

     

  6. W dniu 6.02.2019 o 15:08, Arqus napisał:

    U mnie falowanie obrotów i problemy z ruszaniem takze zniknęły po przeczyszczeniu czujnika powietrza biegu jałowego :)

     

    Przy okazji zaczelo autko jeździć jak torpeda

     

    Subaru Legacy IV 2.0 165 benzynka 

    20190123_212313.jpg

     

    Pytanie..zeby wyczyscic ten egr co zaznaczyles to trzeba sciagac kolektor?

  7. Witam szanowne grono

    Z góry przepraszam jeżeli błędnie założyłem temat lub jeżeli istnieje - proszę o przeniesienie

    Ale do brzegu... Subaru Legacy 2.0 165KM, 07 rok, LPG

    W listopadzie wykonana regulacja zaworów... po ściągnięciu pokrywy i sprawdzeniu szczelin stwierdzili ze najwyższy czas

    Regulacja wykonana tak że wydechowe: 0,23 - 0,27, ssące 0,18 - 0,22, przynajmniej tak twierdzą

    Przed regulacją żadnych objawów. Praktycznie od razu po odbiorze auta zaczął się problem braku mocy ale tak że mocy brakowało tylko do 2,5tyś obrotów, równo od 2,5tyś wszystko ok

    Auto pod górę ledwo wjeżdża na pierwszym biegu

    Zero błędów z OBD

    Zgłosiłem im to, auto 2x wracało na przegląd, niczego nie znaleźli...

    Legacy czasem ma jakiś przebłysk i potrafi cały dzień jeździć dobrze ale jest to chwilowe, średnio raz na tydzień jest ok

    Mamy luty a ja kompletnie nie mam pomysłu jak to ruszyć, dodam że jestem zielony w temacie, bo każdy pyta jakie błędy pokazuje a nie pokazuje żadnych

     

    EDIT:

    - świece wymieniane jakoś w październiku... irydowe

    - przepustnicy nigdy nie czyściłem

    - na benzynie i na gazie efekt ten sam

    - próbowałem podmienić czujnik przy filtrze powietrza - nie pomogło

    - silnik ciepły czy zimny - efekt ten sam

    - zastanawiam się czy może siada moduł przy pedale gazu ale czytałem że wywalił by jakiś błąd

    - myślałem także o kole faz rozrządu ale to chyba błędny trop?

     

    Jeżeli macie jakieś pomysły to będę wdzięczny za podpowiedzi

     

     

     

  8. Koledzy wracam do tematu...oddalem im auto do poprawy. Po 2 dniach zadzwonili ze gotowe. Wytlumaczyli ze niby wyczyscili przepustnice i bedzie ok. Odebralem, jezdzilo jak wsciekle, az sie chcialo wsiadac...bylo tak 2 dni i znowu to samo...pozniej dzien zle i znowu dobrze. Juz nie wiem co robic. Nie jestem fachowcem ale czy jezeli regulacja bylaby zle wykonana to auto chyba caly czas by jezdzilo zle a nie 2 dni ok, dzien zle. Pomozcie gdzie szukac przyczyny? W tym czasie co jest zle auto ma chwilowe zmulenia do 2-2,5 tys obrotow

  9. Witam zainteresowanych.

    Mam problem z ktorym nie za bardzo wiem jak mam sobie poradzic. Zaznaczam ze technicznie nie znam sie na silnikach itd.

    Juz zrobilem troche km na gazie wiec przyszedl czas na regulacje zaworow mimo ze objawow jako takich nie bylo to znajomi sugerowali rob.

    Podpytalem tu i tam i zdecydowalem ze na warsztat ktory zajmuje sie tylko subarakami.

    Po sciagnieciu dekli okazalo sie ze zawory chodza juz ciasno i regulacja jest wskazana.

    Po dwoch dniach odebralem auto i jeszcze tego samego dnia zauwazylem dziwny objaw, mianowicie auto do 2,5 tys obrotow jakby nie mialo mocy, jakby go zalewalo po czym moc wracala, autem szarpalo na nizszych obrotach podczas jazdy. Na luzie auto chodzi ok.

    Objaw jest i na benzynie i na gazie.

    Zaden check sie nie pali.

    Silnik 2.0 165KM

    Zareklamowalem usluge, auto zostalo na kolejne dwa dni.

    W odpowiedzi dostalem info ze cos nie tak bylo z metalowa uszczelka pod EGR'em. Kolejne koszta ale mysle ok ma byc dobrze to place.

    I faktycznie bylo przez 4h

    Objaw znowu sie pojawil choc jest żadszy. Np jedenego dnia auto jezdzi normalnie drugiego znowu traci moc, dlawi sie itd. Warsztat twierdzi ze wszystko zrobili dobrze. Mam juz tego dosc. Objaw jest dosc denerwujacy. Podpowiedzcie co moze byc tego przyczyna? Czy jest to skutek blednie wykonanej regulacji zaworow? Moze cos namieszali z rozrzadem?

    Bardzo prosze o pomoc

    Chce po raz kolejny zareklamowac usluge.

    Pozdrawiam

  10. Witam

    Moj pierwszy post wiec jezeli nie w tym miejscu co trzeba to prosze admina o przeniesienie

    Samochod Subaru Legacy IV 2007r kombi

    Chodzi o zamek tylnej klapy - nagle przestal dzialac. Pozostala czesc drzwi dziala ok jednak klapa nie reaguje ani na impuls z pilota ani z przycisku z drzwi

    Myslalem ze padl zamek, kupilem nowy jednak problem dalej jest

    Pojechalem do elektryka i zaczelismy sprawdzac. Okazalo sie ze jeden przewod w wiazce na przejsciu dach/klapa jest przerwany.

    Przewod zostal naprawiony i dziwna rzecz zaczela sie dziac, otoz zamek dalej nie dziala ale przy probie odpalenia auta zamek sie zamyka juz bez mozliwosci jego otwarcia, no chyba ze recznie od srodka wchodzac przez tylne siedzenie.

    Zaczelismy sprawdzac dalej i okazuje sie ze po podlaczeniu "lewej instalacji" zamek dziala.

    Po wpieciu miernika w kostki i podanie impulsu z pilota wszystko jest ok, pokazuje 12v jednak po podlaczeniu zamka to instalacja pod obciazeniem juz nie dziala, pokazuje ledwo 0,4v

    Elektryk stwierdzil ze najpewniej jakis przekaznik padl od tylnej klapy i musza byc osobne przekazniki, tj. osobny na klape i osobny na drzwi bo drzwi dzialaja ok

    Czy w zwiazku z powyzszym moglbym prosic osoby ktore sa w temacie  zeby podpowiedzialy gdzie taki przekaznik jest, jak wyglada lub jakie moze byc inne rozwiazanie problemu?

    Z gory dziekuje za odpowiedz

     

    pozdrawiam

    Rafal

×
×
  • Dodaj nową pozycję...