Skocz do zawartości

mkr

Użytkownik
  • Postów

    45
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mkr

  1. Wypróbuje piwa japońskie, nie dosc, że naprawde dobre to jeszcze w zgodzie z duchem JDM :mrgreen: (ja ostatnio w Makro takowe zanabyłem, ale niestety nie pamietam nazwy).
    Asashi :)

     

    Ja najczęściej Żubra - taki "sok" codzienny ;) Pilsner Urquell jest świetny, podobnie jak droższe odmiany czeskiego piwa (nawet Kozel Kozlowi nie równy :) ). Natomiast bardzo ubolewam, że Browar Jabłonowo nie produkuje już Banana Beer, które miało nieziemsko oryginalny smak. Jak usłyszałem "piwo bananowe", to pomyślałem bleee, a jak posmakowałem to odessać się nie mogłem i na zgrzewki kupowaliśmy to do domu. A teraz, gdy otwieram monopolowy, okazuje się, że bananowego nie robią, bo nie szło :shock:

  2. citan, ja mam inną teorię na ten temat ;) Im zwisa i powiewa Twoje bezpieczeństwo tylko wyprzedzając ich sprawiasz, że zbliża im się kupa do gaci - powodujesz boczne podmuchy przy tak niebezpiecznych warunkach drogowych, wyskakujesz nagle z boku, tragedia ;)

    Ja tam nie wiem jak to jest, że jak coś spadnie z nieba, to zaraz ludziom włączają się ograniczniki do 20km/h.... dzisiaj wyprzedziłem kilka razy krótkie kolumny samochodów jadące za L'ką (którą akurat rozumiem), ale droga pusta, trochę błotka i panika... a ja mam tylko RWD ;)

  3. waszka, czyli rozumiem z tego, ze Dunlopy mają rant ochronny i dlatego są "większe" niż Nokiany?

     

    Co do samych Dunlopów - ja z moich sp sport fastresponse jestem zadowolony - więcej trzeba wysiłku, żeby auto wyprowadzić z toru jazdy (zwłaszcza na mokrym) niż w Yokohamie Advan - a przy tylnym napędzie to istotna kwestia :) Zobaczymy jak będzie ze zużyciem - na razie jest dobrze :)

  4. próbowałeś je porównać?
    jeszcze nie, bo nie miały okazji się spotkać - zobaczymy w weekend :)
    może Dunlopy masz z Made in Czaina?
    Moje Dunlopy SP Sport Fastresponse są made in Germany, a tatowe - nie wiem - przjechały na aucie z Japonii do salonu i stamtąd do nas - też zerknę w weekend :)
    W Volvo V40 dwa sezony przejeździły, to nie wiem co Ty z nimi robiłeś.... Może za wczesna zmiana ? :roll:
    za wczesna zmiana nie, bo nowe auto wyjechało na nich z salonu prosto w śnieg - inna sprawa, że mógl to być jakiś felerny egzemplarz. Wiem, ze w Opolu Lellek - ASO Skoda, VW, Audi wypuszcza nowe auta na oponach Kumho czy innych tego typu, a fabryczne (chyba Conti) sprzedaje w swoim serwisie opon... Może Chwaliński (ASO Ford) kupuje jakieś badziewne serie i też podmienia... byłoby to wytłumaczenie :/
    A czy Dunlopy mają rant ochronny na felgę ?
    wybacz, ale nie wiem o czym mówisz - co to est rant ochronny na felgę ? Te opony to Dunlopy SP Sport 6020 (na 90% ta liczba na końcu). Rok produkcji też zobaczę w sobotę. Dodam tylko, ze Nokiany są robione w Finlandii i są z 38 tygodnia 2008 roku.
    A może po prostu wypadałoby sprawdzić ciśnienie w oponach :idea::twisted:
    wkurzyłbym się jakby się okazało złe... w sobotę rano w serwisie oponiarskim wymieniono opony (założyli na nowe felgi na zimę), a stamtąd auto pojechało prosto na przegląd po 20tyś km - dwa serwisu dałyby dupy... w tym kraju wszystko jest możliwe....
  5. czytałem, ale test testem - wcześniej wszyscy polecali Nokiany ;)

    Auto Świat u mnie cieszy się bardzo złą opinią, podobnie jak opony PIrelli czy Good Year - i te i te miałem na zimę i były beznadziejne - nierówno się zużywały, do tego szybko i miały bardzo średnia właściwości - po jednym sezonie (20kkm) do wywalenia. Potem Michelin i zupełnie inna jazda - wymienione po 2-3 sezonach z przyzwoitości ;) A teraz sam też sprawdzę jak się Nokiany spiszą :)

     

    Ale nie o to pytałem :P

  6. Cześć :)

     

    W ostatnią sobotę mój tata zmienił opony na zimowe. Letnie miał Dunlopy 205/55/R16 a teraz ma zimowe Nokiany (nówki) również 205/55/R16 (Dunlopy mają przebieg ok 20tyś km)

    Bajer polega na tym, że ojciec jeździ ciągle po tych samych trasach i zawsze zeruje sobie licznik pod domem, bo dzięki temu zawsze wie dokładnie gdzie jest :D

    I tak dzisiaj jechał do mnie - według Nokianów 79km, a według Dunlopów 76km.

    Następnie wybrał się jak co niedzielę do Dębicy i według swojej dotychczasowej wiedzy (i licznika) powinien być na bramkach w Balicach, a był 10km przed...

    Wyszło mu z obserwacji, że na zimowych przebieg licznika zwiększył się o ok 4% czyli 4/100km...

     

    O co kurna chodzi ?

  7. To może i ja się pochwalę :)

    th_62776_Klucha_122_863lo.jpg

     

    th_62782_klcha2_122_736lo.jpg

     

    Na zdjęciach moja suczka - przekochane zwierzątko. Śmieję się, że gdzieś w przodkach musiała mieć jakiegoś kota, bo genialnie poluje na ptactwo, krety, szczury, myszy, a także niestety czasem na koty i nawet 2 razy większe od siebie psy. Mimo, że jest to mała psinka, rozpiera ją energia, włazi gdzie tylko się da, im wyżej tym lepiej, więc trzeba jej pilnować :)

    Jak większość kobiet, także ta ma chłopa - nieco większego od siebie, czarnego, który jest jej całkowitym przeciwieństwem - leeeżyyyy, śpiiiii, jeeee i tyje ;) I nie lubi zdjęć (boi się), dlatego mu nie robię :)

     

    edit: a jednak coś znalazłem :) Tak się potworki bawią ze sobą :D Widać kto dominuje ;)

     

    th_63373_pies4_122_533lo.jpg

  8. ja pierwsze kroki samochodowe stawiałem w Fiacie 125p 1500 w wieku kilku lat, a potem...

    Nauczyłem się jeździć na ojcowskiej Daewoo Leganzie - 2 litrowy silnik benzynowy i kawał auta. Potem trudno było się przyzwyczaić, że punciakiem L-ką tak łatwo zaparkować ;)

    Mój pierwszy samochód taki tylko mój ostał mi się po mamie - boska, srebrna Toyota Yaris z 1999roku robiona jeszcze w Japonii. Dostałem 5-latka z przebiegiem 26tyś km. Sprzedałem rok temu (wujkowi) z przebiegiem 95tyś km ;) Niedługo ją odkupię dla narzeczonej :)

    Od roku śmigam głównie Lexusem IS200

    Od kilku miesięcy na zmianę z Lancerem X - tak się z ojcem autami zmieniamy, ale generalnie Lancer jest jego, a Lex mój :)

  9. Witam,

     

    Dziękuję za odpowiedź. Tak jak pisałem, z mojej strony nie ma już możliwości powrotu do tematu i to nie z powodu obrażenia się, także proszę się nie martwić. Zapewne jako firma japońska, stosujecie przynajmniej elementy Kaizen, więc niech to będzie zarówno po Państwa jak i mojej stronie kolejny mały krok do doskonałości :)

     

    Z ciekawości się zapytam - jak rozmowy dot. salonu i serwisu w Opolu, coś będzie ?

     

    Pozdrawiam

  10. Ja też uważam, że było lekko nudno... trzęśli się nad tymi autami - w sumie nie ma się co dziwić, bo to były prywatne auta :) A do wsiadania można pojechać do Frankfurtu na wystawę ;)

     

    a na parkingu czasami były lepsze autka niż za szlabanem :) Dwie rzeczy tylko rekompensowały nudę na imprezie - Hostessy i ziomuś, który chyba po ostrym jaraniu tańczył koło DJ'a :mrgreen:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...