-
Postów
45 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez billbill666
-
-
W dniu 29.11.2019 o 17:16, Karas napisał:
w takim razie musisz być bardzo roztropnym kierowcą lubiącym płynna jazdę, który jeździ wyjątkowo przepisowo a jak pada deszcz najlepiej nie wyjeżdża na drogę - naturalnie szanuje takie podejście.
Mi w geo bardzo ale to bardzo przeszkadzało ślizganie się tych opon na mokrym asfalcie + tendencja mojego XV do podsterowności sprawiały że trochę szybsza jazda na tych oponach w deszczu skutkowała ciągłą aktywacją esp + niepewnością jak zachowa się auto.
Bo na suchym pomimo że piszczały przy mocniej pokonywanym zakręcie to były znośne - przejeździłem na nich 4,5 roku 60k km - mięsa na oponach w szczególności tylnych zostało może z 4mm bieżnika więc miałem okazję żeby wyrobić sobie jakąś tam opinie o tych oponach. Po zmianie na opony producenta "premium" ( michellin) typowo drogowe XV prowadzi się nieporównywalnie lepiej i pewniej i żałuje że nie wymieniłem ich dużo wcześniej -w końcu nic nie piszczy na zakrętach a na mokrym asfalcie XV jedzie tam gdzie mu rozkaże ruchem kierownicy a nie tam gdzie mu rozkaże ruchem kierownicy + kilkadziesiąt cm marginesu na uślizg
Pojechałeś mi z tym deszczem ale jak się nie ma co napisać a parcie na klawiaturę jest ale dobra ok wedle porzekadła powiedział co wiedział Owszem GEO 95 nie są do agresywnej jazdy na asfalcie zwłaszcza jak zaczyna padać deszcz i na drodze robi się specyficzna maż z wody,kurzu i czego tam jeszcze, a Ty z tego co piszesz lubisz lubisz ostro śmigać,to szosowy Michelin spełni Twe oczekiwania.Jestem świeżo po zakupie Michelin Latitude Cross i pora na zmianę poczciwej Yokohamy GEO 95.Zjechały się się po 40 tyś km do 4mm i kiepsko trzymają.
-
W dniu 16.11.2019 o 16:57, Karas napisał:
mogą uważać nawet za prom kosmiczny ale liczy się to gdzie auto jest użytkowane. Jeżeli m.in w lekkim terenie czy kosmosie to z takiej opony beda zadowoleni. Natomiast z doświadczenia wiem że XV to auto typowo miejskie które leciutki teren widzi raz może dwa razy do roku dlatego uważam że w tak użytkowanym aucie opony typu geolandar/dueler to kompletny bezsens. Auto na typowo letniej oponie daje sobie spokojnie rade w leciutkim terenie a na asfalcie czy mokrym prowadzi się pewnie bez uślizgów po prostu bezpiecznie. Przez 4 lata śmigałem na geolanarach w końcu nie wytrzymałem zmieniłem na primacy 4 ( marka opon jest bez znaczenia ) i różnica w jeździe prowadzeniu na mokrym i komforcie jazdy jest KOLOSALNA - specjalnie napisałem dużymi literami. To samo na zimówkach .
Tragizujesz po raz kolejny z tymi Geo 95,przejechałem 3 sezony na nich bez zastrzeżeń w każdych warunkach drogowych oprócz zimy(nie jest to opona zimowa),zostaną jeszcze na 4 sezon i zmiana na Michelin Latitude Cross, na jeszcze bardziej traktorowaty bieżnik.Doceniłem je jeżdżąc SGV II.
-
Zacytuję @Zyzola- Dla świętego spokoju wymieniłem, ale teraz zastanawiam się po co w odpowiedzi na jego pytanie i innych czy jest sens wymieniać oliwę(pomijam markę i klasę 0W20 czy 5W30) po tysiącu,dwóch czy pięciu przejechanych km od wyjazdu z salonu...znalazłem taki filmik.Komentarz chyba zbędny,dotyczy wszystkich świeżo wyprodukowanych silników.Co znalazłem w swoim XV I przy zmianie oleju po 5100km pisałem w wątku o XV więc nie będę powielał.Wiem tyle,że wymiana oliwy była zasadna.
-
U mnie 48 tyś km wykręcone od 10.2016r.
-
@jfidelk,ba...to się wie,ale nic nie zmieni tego,że "kloc I czy II to topornie dobre auto w swojej klasie
-
W dniu 27.09.2018 o 15:58, jfidelk napisał:
A może to właśnie my jesteśmy ateistami, a wy plackiem leżycie przed ołtarzem Wielkich Plejad, nie reagując, gdy one kopią was po nerkach i chodzą po głowach podkutymi buciorami?
Marudami kolego,marudami przede wszystkim
-
Nic co by mogło niepokoić,podłoga ma się dobrze,mimo otarć po kamieniach,gałęziach a mocno "kloca" użytkuję w lekkim terenie.Wahacze i inne elementy metalowe dokręcane do budy mają drobne kwiatki z rudej ale to TTTM :) tym bym się zbytnio nie przejmował,tak to wygląda i za 5-7 lat inaczej nie będzie wyglądać.Podobnie miałem w moich poprzednich suvarowatych wozidłach(SGV II i Hultaj ix35) z tym,że w SGV II po 4 latach nadkola tylne od środka ruda zaczęła wpitalać(fabrycznie żadną masą bitumiczną nie konserwują tylko lakier na blachę idzie bezpośrednio) a w Hultaju wahacze i wydech przyprawiały o zawał serducha,wizualnie paskudnie to wyglądało.Jak widać taka jakość stali a nie inna.
-
....aż z ciekawości pod swojego zajrzę,za miesiąc 2 latka mu stuknie.
-
@karas to ty może na bryczkę lub rower się przesiądź,bo z tego co piszesz to poziom animozji do "kloca" sięgnął u ciebie zenitu
- 1
-
@tymek666 z eko skórą w XV nie ma tragedii,przecieram w swoim Plakiem co dwa miesiące i jest ok.XV jest moim trzecim wózkiem z eko skórą i po przejechanych 30 tyś km wygląda jak nówka.Suzuki GV II po wykreconych 106 tyś jak szedł "do Żyda" tapicerka eko skóra wyglądała bez zastrzeżeń.Kupujący piał z zachwytu,że tak utrzymana.W Hultaju ix 35 po 82 tyś też nie było widać różnicy z nówką z salonu.Po prostu jak dbasz tak masz
-
"pino" nie dziw się,za dużo soli,za mało błota i tulejki poszły....:(
-
"aflinta"też jestem zdania,że nie można bezgranicznie ufać elektronice w aucie tylko jeżdzić w zgodzie z własnymi umiejętnościami.Poruszyłem te dwie rzeczy co do zachowania nowego XV na drodze bo przykuły mą uwagę a zarazem trochę poirytowały.Najwidoczniej sprzedający chciał mi na max wyeksponować działanie elektroniki,a efekt wyszedł przeciwny do zamierzonego.Świetna trakcja tego auta raczej przykuwa mą uwagę niż odpycha,z czasem z elektroniką bym się dogadał
-
2 godziny temu, Karas napisał:
zgadza się. Rozważałem już zanim nowy XV pojawił się na naszym rynku. A dlaczego? gdyż obecny którym śmigam to imo nic specjalnego - jak widać żadnego sukcesu rynkowego nie odniósł-zresztą wcale mnie to nie dziwi. Natomiast nowy XV to dopracowane auto , dobrze wykończone, z nie pukającym zawieszeniem, podobno całkiem nieźle wyciszone więc wcale mnie nie dziwi że ludziska się zachwycają i może stać się hitem sprzedażowym w stajni Subaru- czego temu auto szczerze życzę. Jeszcze gdyby w ofercie był silnik z wiatrakiem...
Nie chcę cię" karas" rozczarować,ale w nowym XV(MY 18) przy szybkim przejeżdzie po dziurach,spowalniaczch 60-75km/h tylny zawias tłucze się(hałasuje) równo TTTM osobiście to sprawdziłem.Owszem,podłóg MY16 jakim jeżdżę jest ciut cichszy i sztywniejszy,ale nie ma co piać z zachwytu.Fakt można normalnie rozmawiać przy 140-150 km/h,poprawili ergonomię relingów.Lepsza pozycja do wsiadania,jak do typowego suva,poprzednik w tej kwestii ma więcej wspólnego ze zwykłą osobówką.Jakość wnętrza ok,wszystko trzyma się kupy,w porównaniu z MY16 po prostu inne,nie mówię,że lepsze,narysowane inaczej i tyle.Silnik jak na wolnego ssaka daję radę,rakieta to nie jest,ale sprawnie "kloc"się przemieszcza.Skrzynia automat. sprawnie przerzuca biegi(brak odgłosu wózka elektrycznego )Po pół godziny(jeździłem ok.70 min) jazdy nowym XV zacząłem się zastanawiać po co kiedyś robiłem prawo jazdy? Jak ustawimy na max całą elektronikę poprawiającą bezpieczeństwo jazdy(asystent pasa,podwójne oczy,rozpoznawanie pieszego i rowerzysty,krzaków,itd) to "ociężały umysłowo na max" pojedzie tym autem,aby tylko trzymał kierownicę i w pedał gazu deptał.Zastosowana elektronika działa i ułatwi nam życie jak się zagapimy z hamowaniem,ze 125 km/h przed czerwonym światłem i pojazdem poprzedzającym wyhamował kloc 20 cm przed ww.na odcinku 50-60 m.Kolejna sprawa,przed przejściem dla pieszych(ok.25m)przy prędkości 30-40km/h dostrzegł pieszego i zaczął hamowanie uprzedzając mnie.Jak dla mnie to zbytnia ingerencja w działania kierownika,uznałem,że zdąże wyhamować,kloc miał inne zdanie I tu moje pytanie do Dyrekcji,jak w opisanych powyżej dwóch sytuacjach zachowa się auto gdy będzie na drodze gołoledź,mokra nawierzchnia po deszczu i oczywiście przy dużo mniejszych prędkościach???Powyższe manewry robiłem przy dodatniej temp.i suchej nawierzchni.Czujki ostrzegające o potencjalnych przeszkodach i asystent pasa ma wkurzającą jak dla mnie funkcję odbijania kierownicy w przeciwną stronę po sygnale dźwiękowym jak za bardzo do czegoś się zbliżymy.W mieście i na drodze się to sprawdzi,w terenie nie bardzo,bo omijając z jednej strony auta dziursko,z drugiej strony mając jakieś gałęzie,haszcze czy drzewo będzie nas spychał w to co chcemy ominąć Celowo to sprawdziłem i trochę mam niesmak po takim zachowaniu auta.Pytałem pana czy można to wyłączyć?odp była taka,że asystenta pasa tak,co do reszty nie umiał mi odpowiedzieć.W większe błoto pan z salonu nie chciał ze mną jechać,a szkoda,sprawdziłbym działanie X-Mode.Reasumując, warto to auto brać pod uwagę(ukłon dla potencjalnych kupujących),kusi dobrym napędem,wyglądem i ogólnie jako całokształt jest OK....i ceną,121tyś zł. za wersję Exlusive to dobra cena podłóg konkurencji mającej pseudo suvy w swojej ofercie.Mnie osobiście ciut rozczarował,zdecydowanie wolę swojego MY 16 za "większą niezależność kierownika"
- 2
-
18 godzin temu, Karas napisał:
to prawda. Ale te wszystkie testy są subiektywną oceną testującego. Najwidoczniej Mazda Panu Pertynowi się nie spodobała tak jak XV
wątpie. W necie jest parę testów tej Mazdy 2,5i i jest bardziej dynamiczna niż XV czy niż obk 2,5 testy sa m.in na autocentrum. Te pol litra pojemności więcej szału nie robi w Subarowskim 2,5i zOBK czy Forku usa również.
jeżeli piszesz poważnie to w EU ma jeszcze silniejszego w postaci nowego Dustera podobnie jak w przypadku XV bardziej dopracowanego w porównaniu do wersji poprzedniej. To naprawdę dzielnie radząca sobie w terenie maszyna no i ma podarcie odcinka lędźwiowego
Kolego "karas" pisząc o konkurencji UAZa do XV mam na myśli to,że rozważam przyszły zakup między tymi dwoma autami(XV to ukłon w stronę mej lepszej połowy,ale będę miał niedosyt jazdy terenowej) natomiast UAZ Patriot to rosyjski(doświadczenie w tej kwestii mają bardzo duże) sposób na pokonywanie bezdroży,bardzo udany zresztą w cenie spasionego XV Bezpośrednią konkurencją dla XV(tylko cena) nie jest bo to auto gra w lidze z Toyotą Land Cruiser,Land R Defenger czy wspomnianą G klasą Mercedesa.Natomiast jest wdzięcznym autem jeśli chodzi o modyfikację,np zamiast seryjnego motoru 2.7l można mu włożyć wolnossące V8 od GAZa,mosty,itd...
-
5 godzin temu, FanSub napisał:
No to trzymamy za słowo...
Ma silnego konkurenta i mocno biorę go pod uwagę
-
W dniu 15.02.2018 o 14:42, adamW202 napisał:
Oby jeszcze okazał się tak trwały jak starszy model to trzeba będzie na niego czekać dłużej niż na nową Skodę w salonie.
Jeśli potrafi to co poprzedni model.....biorę w ciemno
-
Hej,nie było mnie dłuższą chwilę na forum...bo się m. inn. szwędałem "klocem" tu i ówdzie,ostatnio bezstresowo wczołgał się na szczyt Szeskiej Góry na Mazurach.Przez tydzień brykałem nim po wątpliwych szutrach,śnieżnej breji na drodze,dzikich ostępach Suwalskiego Parku Krajobrazowego i Parku Krajobrazowego Puszczy Romnickiej(nad Błędzianką), w ok.Suwałk,Jeleniewa,Turtula,Hańczy,Becejł,Wiżajn,Żytkiejm,Dubeninek,Stańczyków(słynne mosty),Gołdapi,Kowali Oleckich.XV jest świetnym kompanem w takich podróżach
- 3
- 2
-
10 godzin temu, Karas napisał:
mnie przekonał radził sobie identycznie jak XV w ciężym terenie w dodatku kręcił lepsze/pełniejsze baczki.
W starym XV wypuszczonym w 2012 roku taki 2.0i był powiedzmy wystarczający ale w nowym aucie w 2017 roku montować to samo z takimi samymi osiągami? -osobiście dla mnie porażka i dziwna polityka w szczególności ze 1,6dit jest przecież w Levorgu.
dlaczego? przecież zestawiamy auta o takich samych/ bardzo zbliżonych mocach napędzanych PB do 150 koni . Co innego jakbym zestawiał 2.0tsi z 2.0i i marudził że 150 koni nie jedzie jak 220...
W XV brakuje własnie odpowiedniego motoru, który jak zechcesz bedzie ekonomiczny i dostojnie zawiezie Cie gdzie będziesz chciał a jak zechcesz da trochę frajdy z jazdy ok to tyle jeżeli chodzi o moje podsumowanie. Auto ciekawe konstrukcyjnie ale z nieodpowiednim ( mizernym) motorem...
mam natomiast cichą nadzieje że pojawi się jakiś lift kit do Levorga bo na nowe XV nie ma co liczyc
10 godzin temu, Karas napisał:karas,polak900 Ci napisał i ja się pod to podepnę,naucz się operować odp.zakresem obrotów nie patrząc na spalanie Pb i jest ok jak na wolnegossaka.nie wymagaj cudów od tego silnika.Uważasz,że wolnossąca benzyna 2.0 w Rav4,SGV II czy Hondzie CRV lub Hultaju ix 35 jest lepsza?jest podobnie.Akceptujesz te osiągi jeśli auto jest z Twojej bajki,jeśli nie,przyznaj się do porażki przy zakupie,że nie trafiłeś,sprzedaj,kup to co Ci da radość.koniec.kropka
-
Tobie nie jedzie,mnie i kilku innym na tym forum XV jedzie to chyba kwestia rozdętych oczekiwań z Twojej strony wobec tego auta Czytając posty niezadowolonych z XV,tak się zastanawiam,czemu jeszcze się w nich męczycie i tu na forum go obrzucacie błotem,bezzasadnie zresztą???Nie lepiej sprzedać i udać się po coś do stajni VAG-a czy innej marki?Taka refleksja mi się nasuwa karas,proszę,nie porównuj wolnossaka 2.0 do uturbionej benzyny czy TDI,itp.bo to zawsze sieczka wychodzi,a nie rzetelne porównanie.Wnioski zachowaj dla siebie,zwłaszcza te zarzynające XV na maxa Miałem okazję pośmigać YETI z Haldexem ale nie przekonuje mnie,nie twierdzę,że jest kiepski,ale czegoś mu brakuje w cięższy teren,na dłuższe użytkowanie-trwałości,dlatego omijam stajnię VAG,a poszedłem do Suzuki po Grand Vitarę II,następnie Hultaja ix 35 czy obecnie Subaru,tam gdzie auta jeszcze mają trwałość
- 1
-
Tymi VAG-ami to na grzyby po dobrze utwardzonej leśnej dróżce pojedziemy,ale do XV trochę im brakuje a CVT jest tylko opcją w tym modelu,która dobrze się spisuje w błotku,szutrze,mokrej trawie,kopnym śniegu,lodzie.
-
Muł??? nie zauważyłem,jedzie szybciej niż niejedna "pierdziawka" konkurencji na krętych drogach.Na autobanie też daje radę,zawalidrogą nie jest XV.To auto daje radość i frajdę z jazdy jeśli świadomie się go kupiło, a nie uwierzyło w durną reklamę Subaru,że idealny do miasta na wysokie krawężniki,ale jak to mówią "reklama dźwignią handlu" ;).ketivv wskaż tę konkurencję bo jakoś jej nie widzę,chyba,że stara,poczciwa Łada Niva jeśli chodzi o trakcję.
-
Chyba czy napewno irek200? ilekroć w tv był poruszany temat tejże jednostki to padało hasło Jednostka Kontrwywiadu.
-
Dlatego przewóz rowerów na dachu nie jest taki zły
- 1
-
Jeśli nie RMF.FM lub Zetka na tapecie to z cd ta kapela często u mnie gości
Co zamiast XV???
w XV
Opublikowano
Witam po dłuższej nieobecności na forum.U mnie (nas)mam na myśli mżonkę,po 4 letniej bezstresowej eksploatacji 'kloca XV' i przejechanych nim 86 tyś.km wybór padł na Subaru Forester 2.0 Hybrid.Przyjemną ciekawostką jest to,że ww Forek spala Pb 95 na poziomie naszego drugiego autka Daihatsu Cuore(miasto) czyli 5.8-7.5l na 100 km.Po przejechanych 20 tyś.km Forkiem utwierdzam się w przekonaniu o dobrze dokonanym wyborze.