lasky
-
Postów
9 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez lasky
-
-
W dalszej części dyskusji na
http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=127666
jest wyjaśnienie problemu wraz z biuletynem serwisowym co trzeba wymienić.
Przewody paliwowe pod kolektorem się kurczą na mrozie i zaczynają cieknąć. Jak temperatura się podnosi (silnik się rozgrzewa) samoczynnie przewody się robią znowu szczelne.
Widzę że ten problem jest naprawdę częsty w Imprezach.
Ciekawe czy SIP przewiduje jakąś szerszą akcję serwisową tak jak to zrobiono w USA??
-
A to dzięki za info!
Przepytamy na tę okoliczność ASO;)
Zwłaszcza że to jest zdaję się kilka ładnych godzin pracy serwisu + wymieniane graty.
-
Rozumiem że ta akcja serwisowa była w ramach (okresie) gwarancji??
więc teraz to już trochę... po ptakach.
Chociaż można by się w jakim ASO dopytać.
-
Przyszła zima i u mnie też pojawił się "upojny" zapach paliwa...
zwłaszcza o poranku
Wygląda na to że można temu skutecznie zaradzić:
Ano zobaczymy
pozdrowienia
Paweł
-
Pozdrowienia dla oświniaczaonego, niebieskiego GTka na białych felach, WL 78xxxx
parkującego za siatką na tyłach Próźnej (od strony Bagna).
Nie leci tam nic z góry z tych walących się kamienic??
Ja też stawiam się często w tamtych okolicach WRX-em bageyem.
-
Pogoda śliczna, asfalt a ja na zimówkach się wybrałem Dobrze że nie pługiem śnieżnym
Ale i tak było świetnie. Mam teraz kupę materiału do przemyśleń i ćwiczeń w ramach pracy domowej. Oj! stoję dopiero na początku drogi i dużo do zrobienia przede mną. Dzięki za cenne uwagi!!!
pozdro
ps.
hamulec opór, sprzęgło, redukcja (przed zakrętem!!), puścić w cholere sprzęgło!!! i cały czas hamulec na maxa, zakręt, noga z hamulca na gaz i ogniem....
kur... znowu mi się nogi poplątały!!!
Jeszcze raz
hamulec opór, sprzęgło, redukcja (przed zakrętem!!), puścić w cholere sprzęgło!!! i cały czas hamulec na maxa, zakręt, noga z hamulca na gaz i ogniem....
kur... Jeszcze raz
hamulec opór...
-
A ile trwa mniej więcej cała zabawa?
[ Dodano: Pią Mar 07, 2008 10:31 pm ]
1. piter_s - potwierdzam
2. kofcio
3. m.wrc - POTWIERDZAM
4. AdamekA7 (206 RC )
5. arobaro - POTWIERDZAM
6. Simonides - Potwierdzam
7. bryku - Potwierdzam
8. Ad POTWIERDZAM
9. Gazik POTWIERDZAM
10. buni
11. m.wrc (kolega) POTWIERDZAM
12 lasky POTWIERDZAM
I tak bede tamtędy przejeżdzał więc
7.40 na shellu na ostrobramskiej
chętnie bym 'wsiadł na koło" jakiemuś stałemu bywalcowi bo w te okolice mnie jeszcze nie zagnało.
Jakie jest dokładnie miejsce zbiórki o 9.00 w Ułęzu??
-
Witam!
Zdaję się, że na jutrzejszy wyjazd to już za późno żeby się zmieścić/załapać ale tak przyszłościowo mam kila pytań, bo bardzo bym się chciał na taką wyprawę z tak słynnym instruktorem jak p. Wróblewski wybrać.
Wracając do pytań
1. Jakie są „obciążenia finansowe” (oprócz oczywistych-oczywistości typu paliwo)
2. Żeby wziąć udział w takiej imprezie to trzeba być jakoś specjalnie zasłużonym?? np. być z p. Wróblewskim na ty:) albo wcześniej brać u Niego już jakieś lekcje?
pozdrowienia
Czuć Paliwo
w Impreza
Opublikowano
Tak jak już zdaję się pisałem
Przewody paliwowe pod kolektorem się kurczą na mrozie i zaczynają cieknąć. Jak temperatura się podnosi (silnik się rozgrzewa) samoczynnie przewody się robią znowu szczelne.
Skutkować może to tym że... zwiększa Ci się odrobinkę spalanie na zimnym silniku;) No ale za to odczuwalnie i wyraźnie wzrasta również wartość oktanowa powietrza w okolicach silnika;)
i nie radzę wtedy nachylać się z otwartym ogniem pod maskę bo... spalanie może wzrosnąć wręcz wybuchowo.
Generalnie da się z tym żyć ale jak ktoś delikatny w nozdrzach to może mieć problem.
Ja w takich wypadkach po prostu nie zdejmuje kurtki i przez jakiś czas jadę z wyłączonym nawiewem. Najgorzej wali na postoju i np. na światłach. Jak się jedzie to nie zaciąga już powietrza do kabiny bezpośrednio spod silnika i można bez przeszkód delektować się świeżo aromatyzowanym powietrzem spod zajeżdżającego nam właśnie drogę ikarusa.
Niestety te przewody są dosyć głęboko ukryte i żeby tam zajrzeć trzeba zdjąć kolektor a to w serwisie oznacza już konkretną kasę na stół: przewody + jakaś złączka + uszczelki kolektora itd itp
+ oczywiście bezcenny czas (3-4 godziny) wykwalifikowanego specjalisty ds. gwintów lewo i prawoskrętnych;)
Koniec końców duperela straszna, upierdliwa a kosztowna przy tym też i z kropelką albo inną poksyliną nie pokombinujesz bo dostępu ni ma:)