Skocz do zawartości

Aga

Moderator
  • Postów

    18331
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    323

Odpowiedzi opublikowane przez Aga

  1. Koszulki poproszę na PLEJADY zgodnie ze złożonym zamówieniem:

    Zamawiam:

    Rodzaj koszulki: damskie CZARNE polo

    Klatka piersiowa lewa strona: świniacz i pod spodem mój nick: apal

    Plecy: logo subaru (haft żółty) i pod spodem adres forum

    Haft i napis apal (oprócz logo subaru) biały

    Rozmiar L

    Sztuk 2

    Dziękuję i pozdrawiam

  2. Nie jak w Warszawie...... Zupełnie co innego Tutaj jak jedziesz jednym pasem to ktoś na pewno prędzej czy później w Ciebie wjedzie

    W Trójmieście za to pełno jest przypadków jadących lewym pasem z Gdańska przez całe 3city, bo w Sopocie albo w Gdyni skręcają w lewo :roll: Tragedia. Z powrotem oczywiście podobnie.

    Zauważyłam jednak pewną ciekawostkę. Teraz zdarza się, że ktoś zjedzie na prawy pas jak jadę szybciej, ale jak jeździłam renoirem, to musiałam prawym objeżdżać. Ciekawe dlaczego :roll: :?:

  3. A przecież SUBARU mamy dla przyjemności , prawda Koleżanki i Koledzy
    i to jakiej :mrgreen:
    Spalanie jest odwrotnie proporcjonalne do ilości punktów karnych.
    A ja mam 0 na koncie i pali mi 9,4. Nie sądzę, żeby dało się Twoją regułę do mnie zastosować :wink:. Ale ja jestem wyjątkowa :cool: .
  4. większość zimówek ma miększe boki opony, więc zamianie na letnie można odnieść wrażenie, że "koleiny wciągają, dziury w jezdni są głębsze itp"

    Może to jest powodem, że więcej czujesz na kierownicy?

    tak właśnie czuję, skąd wiedziałeś :?: :wink:
  5. Hah... teraz mamy już tylko kota

    wróble do Dubaju nie doleciały, a myszy i jaszczurka nie miały paszportów :?: :lol:

     

    Mój dzisiejszy teges: pojechałam sama do warsztatu i naprawiono mi małą brzęczącą usterkę, osłona od wydechu pękła i na razie mam prowizorkę - tzn. obejmkę. Co ciekawe, w warsztacie mechanik mi powiedział, że na przeglądzie trzeba zaspawać, a gość co kasuje, że wymienić :wink: .

    Najważniejsze, że zrobione, a przegląd wkrótce...

  6. Kotka w moim domu rodzinnym ma już 11 lat a teges jest taki że nadal wariuje jak młody kociak.

    A że w domku a nie w bloku to i na dworze gania co chwilę, wróble i takie tam przynosi żeby się pochwalić

    Wiadomo, że taki kot, co sobie chodzi tu i tam ma lepiej, mój się męczy w mieszkaniu, taki los. Pociesza mnie tylko to, że prawdopodobnie zabranie go z wioski wpłynęło na długość i komfort jego życia, taki mały teges :wink:

  7. Kiedyś wyprowadzałam go na spacerki, ale on bojący się wszystkiego był (za to w domu wręcz przeciwnie). Teraz ma 10 lat, astmę i motto życiowe: "Jak się zmęczysz leżeniem to się połóż" :wink:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...