Skocz do zawartości

Ardaturan

Nowy
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Ardaturan

  1. Jak niedawno wymieniałem dowód to skorzystałem z jakiegoś serwisu online. Zrobiłem kilkanaście prób smartfonem i któreś tam aplikacja "zaakceptowała" w sensie spełniał wymagania formalne takiej fotki. Koszt 4 sztuk wyszedł jakieś grosze, wliczając w to wydruk w sklepie. O dziwo jakość zdjęcia całkiem niezła, mimo że to nieprofesjonalne. Jak komuś nie zależy na super zdjęciu na dowodzie tylko potrzebuje na już to całkiem sensowne rozwiązanie.

    • Super! 2
  2. W Szwajcarii jest ciekawie:

    "Nowe przepisy zabraniają ogrzewania domów powyżej 19 st. C tej zimy. Ponadto ciepłej wody nie wolno podgrzewać do więcej niż 60 stopni, a przenośne grzejniki elektryczne, sauny i podgrzewane baseny są zabronione. Ci, którzy przepisy te będą naruszać, mogą zostać ukarani dziennymi grzywnami w wysokości do 3000 franków szwajcarskich i wyrokami do trzech lat więzienia."

    Źródło: https://nettg.pl/gornictwo/189791/przegrzanie-szwajcarskiego-domu-zagrozone-wiezieniem

  3. 3 godziny temu, skwaro napisał:

    Oni tylko produkują kolejne patologie, już są głosy o fikcyjnych separacjach żeby pobierać kilku dopłat do ogrzewania w jednym domu, bo dopłaty są nie na piec, tylko na gospodarstwo domowe...

    Tak, to jest gniot prawny. Historia autentyczna: urzędniczka po tym jak matka koleżanki zaniosła wniosek o dodatek węglowy zapytała dlaczego składa tylko na siebie bo przecież jej córka (mieszkają pod jednym dachem) tworzy odrębne gospodarstwo i też należy jej się kasa; kobieta nigdy by nie wpadła na to ale po co mamy urzędników - doradców ;)

    • Lajk 1
  4. Ja już wczoraj słyszałem od ludzi których stać i zmieniają węglowce na pompy ciepła, jak zakombinować żeby jeszcze te 3 tys. wyszarpać bo oficjalnie wg CEEB będzie się należało.

    Inny przykład szaleństwa pt. drukujemy i rozdajemy na prawo i lewo: to dotacje 40 pln na uchodźców z Ukrainy. Osobiście skorzystaliśmy z tego bo jak nie korzystać skoro dają. W sumie na 4 osoby, które notabene właśnie wyjechały od nas, dostaliśmy ok. 20 tys. pln, które częściowo im wypłaciliśmy, częściowo poszły na koszty utrzymania a reszta nie ukrywajmy jest nieopodatkowaną kasą którą zarobiliśmy chociaż nie taki był zamiar udzielenia pomocy.
    Można zarzucać, że nie wszystkich było stać, że były różne sytuacje itp. ale jakoś tego nie spotkałem w swoim otoczeniu. "Moje" uchodźczynie było stać i to bardziej niż mnie na różne zabawki, wyjścia do knajp itp., u znajomych również (znajoma przyznała otwarcie że nie wypłacała im grosza z tej publicznej kasy).

    • Zmieszany 1
  5. "Ciekawie" robi się na rynku pomp ciepła. Jako, że planuje zmienić ogrzewanie z ekogroszku na cokolwiek innego - ceny węgla odleciały w kosmos - rozważam PC.
    Niestety, jak jeszcze pod koniec ub. roku dostawałem oferty na poniżej 30 tys. za pompy ze średniej półki, tak teraz cena zbliża się już do 50 tys. Nie wiem, może jednak na przeczekanie wezmę tani piec gazowy (przyłącze mam) i poczekam aż ta fala minie tylko nie wiadomo kiedy.

  6. 36 minut temu, maciek323 napisał:

    Winni są rządzący którzy dopuścili najpierw do zerowych stóp procentowych, następnie rozpędzili inflację do niewyobrażalnych rozmiarów

    W jaki sposób rząd jakiegokolwiek kraju europejskiego spowodował czy jak piszesz napędził takie jak obecnie wzrosty cen surowców, energii i za chwilę pewnie innych rzeczy?

  7. W dniu 30.03.2022 o 14:43, BiP napisał:

    Poniżej trawnik nawożony azotem ostatnio 10 lat temu - startowo. Zdjęcie miało obrazować sens zbierania liści, ale tu ważny jest kolor. Jesień, a zielonego czyli azotu nie brakuje. Od września mulczuję przy koszeniu, mulcz kompostuje się do wiosny. Wiosną wertykulacja, dosyć brutalna, bo to glina piaszczysta jest, ma skłonności do mchu i zaskorupiania. Nie w każdą wiosnę zdążę, można liczyć tę wertykulację co drugi rok.

    Oprócz startu dostaje popiół z kominka, raz albo dwa dolomit - pilnuję pH.

    167.jpg

    Pytanie: dolomit dajesz jesienią czy wiosną? Czym mierzysz pH? Kupiłem kiedyś jakiś tani miernik wbijany ale jakieś bzdury pokazywał albo źle go obsługiwałem.

  8. Roborock (wersja 5) zakupiony i na razie pełne zadowolenie, super urządzenie. Pies nie reaguje, żadnych przykrych niespodzianek. 

     

    Teraz pora na 20 letnią pralkę którą zdecydowaliśmy zamienić na nowy model. Jakieś typy? Nie potrzebujemy miliona funkcji ani smart bajerów, najważniejsze to trwałość, łatwość serwisu i możliwość naprawy. Wiem że Bosch to nie to co kiedyś ale może ciągle nie ma konkurencji na rynku?

  9. Godzinę temu, RedSasza napisał:

    Melduję, że niekoniecznie. Po tygodniu pobytu u moich znajomych 6-osobowa ukraińska rodzina spod Mariupola wczoraj wyjechała do… Berlina, chociaż mieli do dyspozycji samodzielne piętro domku jednorodzinnego. No ale przyjechali swoim mercedesem, wiec może dlatego

    z ciekawości -ta rodzina była kompletna tzn. mama dzieci i tata? czy tata został w Ukrainie?

  10. 4 godziny temu, piwozniak napisał:

    Mamy psa i dwa koty..

    A jak pies reaguje na robota?
    Mój jest dość aktywny, jeszcze szczeniak i bawi się wszystkim co popadnie. Boję się żeby nie rozwalił sprzętu zanim ten zrobi pierwsze odkurzanie;)

  11. Potrzebujemy kupić robot sprzątający, psiak tak klaczy ostatnio że sił brak ;)

    Poleci ktoś coś? Xiaomi, roomba czy coś innego?

     

  12. W dniu 5.02.2022 o 17:06, krist napisał:

    z ciekawości, o jakiej stali mówimy? "Moja" stal narzędziowa bije w tym momencie rekordy, i korekty nie widać na horyzoncie

    Nie znam fachowych określeń bo się nie zajmuje stroną technologiczną ale są to rury, profile, blachy, płaskowniki o różnych wymiarach, przekrojach.
     

     

  13. 20 minut temu, skwaro napisał:

    Niestety nie, zapomniałeś o cenach materiałów budowlanych, które w ciągu roku wystrzeliły w kosmos. Dość powiedzieć że wycenę za drewno konstrukcyjne C24 z czerwca miałem 1400PLN netto/m3, w grudniu zapłaciłem 2500PLN netto/m3 i nadal idą w górę. I tak jest na wielu materiałach budowlanych.

    Bez znajomości danych możemy sobie spekulować, nie neguję zresztą wpływu wzrostów cenowych. Nie znam się ale nie wydaje mi się, żeby drewno konstrukcyjne było używane w nowoczesnych budynkach wielopiętrowych. To są raczej konstrukcje stalowo-betonowo-szklane.
    Ceny stali w kontraktach długoterminowych (tak kupuje m.in. firma w której pracuje) były jedne z najtańszych od 2017 r., przynajmniej w pierwszym półroczu 2021. W drugim cena wzrosła ale średnio i tak wyszło znacznie taniej niż w latach 2018-2020. Dopiero w tym roku poszybowała o kilkadziesiąt procent przy czym już widać że w kolejnym okresie nastąpi korekta min. 10%. Mając zapasy, skok cenowy odczujemy dopiero od marca 2022.
    Ja pisałem o cenie ofertowej archicomu z połowy 2021; wtedy zacząłem obserwować akurat tą ofertę, przy czym od tamtej pory nie widzę wielkich ruchów w górę.
    Nie mam pojęcia o deweloperze i jak oni kontraktują materiał budowlane ale zakładam, że raczej nie biorą ich od pana Zenka ze składu.

  14. 16 godzin temu, STIFF napisał:

    każdy ogarnięty w temacie własciciel działki w większym mieście wie, że cena metra jest pochodną tego co można na tym zbudować. Możesz miec obok siebie dwie takie same działki ale jedna od strony dużej arterii a druga przy niskich blokach z lat 60-tych. Na pierwszej walniesz 14 pięter a na drugiej 6 bo zacienianie. Do tego temat warunków gruntowych - co tam jest i czy jest woda - to określi możliwości / koszt wykonania garazu podziemnego. W skrajnych warunkach na samym odcięciu wody można dołozyc ponad 700pln/m2 PUM.

    Dlatego każdy - i sprzedający i kupujący - liczą co się da tam postawić i jakim kosztem i z tego wychodzi cena końcowa a nie z żadnego widzimisię czy tabel cen średnich w okolicy. Coraz częściej dzieje się tez tak, że deweloper kupuje działke dopiero po uzyskaniu pozwolenia na budowę. jak urząd zablokuje projekt to jest czysty - nie mrozi kasy.

    Wszystko jasne tylko że "z tego wychodzi cena końcowa" dla dewelopera nie oznacza ceny końcowej dla klienta.
    W tej lokalizacji o której wyżej pisałem (Browary Wrocławskie) kolejne budynki powstają od kilku lat. Tak się składa że 2 lata temu znajomy kupował tam mieszkanie od tzw. inwestora (gościa który zawarł umowę na etapie "dziury w ziemi"); widziałem cesję umowy deweloperskiej znajomego w której koszt m2 był na poziomie 8 tys. zł. W tej chwili koszt m2 w budynku na tym osiedlu o podobnym standardzie i metrażu dochodzą do 15 tys. Cena gruntu nie mogła mieć wpływu na kalkulację w aktualnej ofercie, bo zakładam, że deweloper kupił cały teren pod inwestycję już w momencie budowy pierwszych budynków (gdzie oferował mieszkania po 8 tys./m2).
    Więc różnicę cenową kreuje IMHO głownie czynnik popytowy.

  15. 20 minut temu, chojny napisał:

    Pomyślałeś może o koszcie zakupu parceli, kosztach pracy czy choćby o standardzie budynku jaki się buduje na Marszałkowskiej a jaki w Koziej Wólce? 

    Koszt gruntu jest oczywiście wyższy ale na prowincji nie buduje się wysokich piętrowców w takim zagęszczeniu jak w centrum więc ten koszt zupełnie inaczej się rozkłada w przeliczeniu na m2 mieszkania.

    Koszty pracy się niczym nie różnią moim zdaniem, masz jakieś dane że się różnią? W zeszłym roku szukałem płytkarza do łazienki, wszyscy(!) z lokalnego rynku małej miejscowości okazali się drożsi od człowieka z Wrocławia, którego dostałem z polecenia kolegi.

    Standardy budowlane? Oglądaliśmy mieszkanie na Browarach Wrocławskich, jedna z topowych inwestycji w śródmieściu, nie wiem ale nie widziałem tam pozłacanych klamek, ani żadnych wodotrysków, czytałem że mieszkańcy narzekają na głośną wentylację i różne niedoróbki. Standard wykonawczy stawiam, że nie odbiega zbytnio od tego co buduje się gdzie indziej.

    Oczywiście powyższe to czyste spekulacje, bez znajomości rzeczywistych kosztów można sobie gdybać.

  16. 53 minuty temu, chojny napisał:

    Koszt pieniądza w górę, materiały budowlane w górę, koszt pracownika w górę, koszty energii w górę... jak z tego robi się taniej?

    Dopóki będzie popyt to nie będzie taniej, tylko nikt nie wie jak długo. Ciekawe jakie są marże w deweloperce skoro w małym miasteczku powiatowym m2 kosztuje poniżej 6 tys., w dużych miastach na obrzeżach od 7 w górę, a w centrach powyżej 12, 15.... Ceny materiałów, energii wszędzie takie same więc teoretycznie koszty wytworzenia zbliżone. Developer w koziej wólce przecież nie sprzedaje poniżej kosztów czyli też zarabia tak jak ten który kasuje 15 tys. za metr.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...