Witam, sprowadziłem sobie ostatnio imprezę gt z 96 roku. Od początku nie działał wskaźnik prędkości. Wyświetlało błąd 33 - czujnik prędkościomierza. Po organoleptycznym sprawdzeniu znalazłem przerwany kabel, zlutowałem, zabezpieczyłem. Po resecie chceck zniknął, nie pojawił się ponownie, ale licznik ani drgnie. Na kostce przy skrzyni na jednym z 3 pinów jest napięcie ok 12V.
Tyle znalazłem na forum
Moje pytanie brzmi, czy ślimak w skrzyni powinien się swobodnie obracać po włożeniu w pionową wypustkę np śrubokręta i próbie obrotu?
Po przejechaniu także parę metrów, wydaje mi się, iż pionowa wypustka ślimaka znajduje się w tej samej pozycji (nie wiem, z jaką prędkością on się obraca, może tak pechowo trafiłem).
Z góry dziękuje za pomoc i przepraszam, jeżeli temat był poruszony dogłębniej wcześnie..