Witam!!
Dzisiaj miałem okazje przetestować subaru Outbacka z 2010 roku i w porównaniu do mojego auta jakim jest Outlander bardzo mi się spodobał tym bardziej , że wersja bogato wyposażona. Jest to niestety silnik 2,0 D i tu z każdym kolejnym przeczytanem postem w internecie zaczynam się poważnie zastanawiać, chociaż poza tym auto jak dla mnie idealne.Poniżej opis auta..sprzedaje jeden z komisów w Toruniu/Łysomice:
Auto zakupione w polskim salonie, utrzymane w stanie bardzo dobrym pod każdym względem, na bieżąco serwisowane w ASO Subaru. Posiada pełną historię serwisową. W 2012r. w aucie został wymieniony silnik na nowy z powodu jego uszkodzenia przy wymianie świec żarowych. Wymiana oleju i filtrów zanotowana w ASO przy przebiegu 120 000 km w listopadzie 2014. Przeprowadzona została udokumentowana wymiana zaworu EGR na nowy przy przebiegu 128 000 km w kwietniu 2015.
Teraz pytanie czy warto? Co sądzicie? Czy nowy silnik prawdopodobnie z 2012 roku będzie trwalszy i nie będzie z nim aż takich problemów? O co warto się jeszcze w seriwise subaru zapytać? Za pomoc dziękuje