Skocz do zawartości

Zajackrk

Nowy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zajackrk

  1. Witajcie! Opłaca się to ratować jakimiś cementami termicznymi i bandażami do tłumików? (zerknij na foto) Jeśli nie to gdzie szukać tej części? To jest druga część wydechu, zaraz po kolektorze( nie wiem szczerze powiedziawszy jak to się nazywa) I chętnie skorzystam z Waszej wiedzy odnośnie... ogromnej ilości spalanego oleju, nie wiem ile pali ale boje się, że trzeba to już mierzyć jak paliwo (l/100km) Silnik wkręca się na obroty jak należy, nie przygasa i nie faluje, wszystko fajnie poza niebywałym, potwornym wręcz smrodem spalin oraz ich białym/ jasnym zabarwieniem (chociaż bez tragedii, nie znikam za chmurą dymu ) Macie jakieś dedukcje co to może być? Jeśli będzie trzeba to cyknę fotkę silnika, niestety moja wiedza techniczna pozwala mi jedynie stwierdzić, że gdzieś na bloku w okolicach aparatu zapłonowego jest napocone olejem. Pomożecie? Liczę na Was! Pozdrawiam, Kuba
  2. Okazało się, że jedna półoś wypadła, wystarczyło wsadzić z powrotem
  3. Michal_ dzięki za odpowiedź, trochę mnie uspokoiłeś Justyna u mechanika, w poniedziałek się dowiem, czy w ogóle opłaca mi się w nią wkładać jakie kolwiek pieniądze.
  4. Witajcie Koledzy! Wczoraj za nie wielkie pieniądze (1000zl) kupiłem Justy 1 z 1990r. Ssmochód z zewnątrz w stanie fatalnym, skorodowany i poobijany w każdym miejscu (chociaż podłoga i kielichy wyglądają zadziwiająco dobrze jak na stan zewnętrzny)nie mniej jest opłacony do przyszłego roku więc mam trochę czasu na zabawę (potem najwyżej pójdzie na złom) Ale do rzeczy.... Sprzedawca chyba zbyt uczciwy nie był ponieważ dzisiaj najnormalniej w świecie przestał działać przedni napęd... czyli: Na 2wd nie dzieje się nic kiedy dodam gazu(obroty rosną, nie jedzie), jednak po puszczeniu sprzęgła słychać dość wyraźnie jak cos gdzieś się kręci i hmm, ociera? Po załączeniu 4wd dźwięk chrobotania/kręcenia znika a samochód ma napęd jedynie na tylną oś. I druga sprawa: Jeśli rzeczywiście coś złego się podziało w napędzie i przywrócenie 4wd będzie nieopłacalne w moim przypadku, to czy duże szkody wyrządzam Justynie , dając jej wycisk np na szutrze ? Jutro Justy jedzie do mechanika, jednak chciałem się u niego pojawić z jaką kolwiek wiedzą teoretyczną, zatem pomożecie? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...