Witajcie!
Opłaca się to ratować jakimiś cementami termicznymi i bandażami do tłumików? (zerknij na foto)
Jeśli nie to gdzie szukać tej części? To jest druga część wydechu, zaraz po kolektorze( nie wiem szczerze powiedziawszy jak to się nazywa)
I chętnie skorzystam z Waszej wiedzy odnośnie... ogromnej ilości spalanego oleju, nie wiem ile pali ale boje się, że trzeba to już mierzyć jak paliwo (l/100km) Silnik wkręca się na obroty jak należy, nie przygasa i nie faluje, wszystko fajnie poza niebywałym, potwornym wręcz smrodem spalin oraz ich białym/ jasnym zabarwieniem (chociaż bez tragedii, nie znikam za chmurą dymu ) Macie jakieś dedukcje co to może być?
Jeśli będzie trzeba to cyknę fotkę silnika, niestety moja wiedza techniczna pozwala mi jedynie stwierdzić, że gdzieś na bloku w okolicach aparatu zapłonowego jest napocone olejem.
Pomożecie? Liczę na Was!
Pozdrawiam, Kuba