Skocz do zawartości

ppha

Użytkownik
  • Postów

    26
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ppha

  1. ppha

    Subaru Outback MY15

    No to się nawet nie zastanawiaj...
  2. ppha

    Subaru Outback MY15

    No ja już też prawie przedemerytalny , ale Subaru ma przedewszystkim dobrze jeździć i dla tego się z tym pogodziłem. Poganiany koń potrzebuje więcej owsa...
  3. ppha

    Subaru Outback MY15

    Mi też pokazał 4,6, ale 1x w życiu jak go prowadziłem pierwszy raz z salonu do domu Przeciętnie ok. 9-10, przy wskazaniach 7-8 tzw. "komputera", który kłamie jak najęty okazując, co najmniej o 1l/100km mniej. Sam "komputer" jest prymitywny i w traktorze mam lepszy...
  4. Mam przebadany na hamowni silnik w Imprezie i przy 4300 o/min ma moc taką samą jak przy 3100 czyli ok. 140KM (maximum 154KM jest przy ok. 3600) ale moment jest przy tych obrotach 230 i 330 Nm (przy maximum 340Nm i 2550 o/min). Przy 1500 brak wykresu, pomiar od ok. 1800, ale jest ostry spadek momentu w tym zakresie. Przynajmniej teoretycznie powinno się dać jeździć spokojnie w granicach 4500-4600, później już są b. ostre spadki momentu i mocy, ale co przy tym silnik przeżywa wolę nie wiedzieć
  5. ppha

    Subaru Outback MY15

    Może są jakieś inne powody, nie tylko handlowe, ale np. techniczne i muszą to konstrukcyjnie przygotować. FHI nie jest światową potęgą motoryzacji...
  6. To prawda, ale jest masa chorób na które nie mamy wpływu i nawet chińska zapobiegliwość nie pomoże. Nie znam się na medycynie, ale jak wyliczyłem na podstawie danych w którymś z wcześniejszych poście, chyba w Szwecji chodziło o 0,9% przypadków. To pewnie nie epidemia, ale Szwedzi na ogół flejtuchami nie są? Jak wszędzie powinna się liczyć statystyka. Możliwe jest, że x% aut przejeździ 300kkm bez usterki a zdarzy się równie dobrze, że pewien % ma usterki np. przy 50kkm. Nie należy robić paniki, ale zwiększona piecza o silnik pewnie jest wskazana, bo być może nie lubi określonych sytuacji, np. niskiego stanu czy niskiej jakości oleju.
  7. W PL czasem licznik mi chyba źle, bo więcej niż owe 130 wskazuje - przecież się nie przyznam ... Na Węgrzech i szczególnie Chorwacji jadę miejscami tyle, ile fabryka dała, ale ze względu na spore zużycie oleju (silnikowego a nie napędowego) i szum staram się jechać ok. 170-180. Różnica w komforcie względem Legacy może być głównie spowodowana zawieszeniem - Legacy ma chyba bardziej miękkie, ale i te parę cm niżej swoje pewnie robi. Tyle, że jeżdżąc lokalnie te parę cm więcej prześwitu często mi się przydaje. Niektórym nie dogodzi...
  8. Ostatnio mi pasażerki zastrajkowały i stwierdziły, że w długa trasę (Chorwacja) nie pojadą ze mną outbackiem. Musiałem o zgrozo jechać passatem 2.0benzyna. Przyznam jednak, że rzeczywiście byłem mniej zmęczony niż moim Więc komfort nie jest zniewalająca stroną Subaru niezależnie czy to outback czy impreza. Ma na szczęście inne dobre strony.
  9. Outback jest nieco cichszy, ale powyżej 160 komfort już też jest żaden... W imprezie jednak liczy się przyjemność jazdy
  10. Tak, kupiłem dla córki w salonie używkę i sam jeżdżę do pracy. Znacznie milsza w prowadzeniu niż outback. Taka smigaweczka, w sam raz na wąskie dróżki i skróty. Nie wiem jak na dalsze trasy się sprawdza?
  11. Oo, nie zauważyłem, ze kolega Viper z Jasła Tak, potwierdzam powietrze w Jaśle jest czyste i ma sporo tlenu, ale u mnie (pogórze Strzyżowsko Dynowskie) jest jeszcze czystsze. Mam jednak sporo górek i nieutwardzonych dróg. Różnica jest taka, że outback jednak ma jeździć w trudniejszych warunkach niż impreza + jest cięższy. Mój służy do tego do czego go wyprodukowano. Dość skutecznie.
  12. Tak, mimo 32 letniego stażu kilka ciekawych rzeczy się dowiedziałem i przećwiczyłem. Tego co na torze próbowaliśmy nie miał bym gdzie spróbować. Byłem chyba w lutym i na torze był śnieg, więc testowałem auto nieźle. Pozdrawiam trenerów SJS, są profesjonalistami! Na suchym asfalcie górki (potwierdzam, że można ją tak nazwać, choć przechyły u mnie na drodze są znaczeni większe) niektórzy koledzy musieli ćwiczenie kilka razy powtarzać, co wskazuje na to, że czasem ludzie mają z tym problem. Ale... był asfalt bez śniegu, bez pasażerów i bez przesadnego skłonu. W każdym aucie sprzęgło jest do ruszania a nie do mówienia o nim i ma pracować - do tego zostało zaprojektowane. Ze w OBD jest jakie jest i zużywa się szybciej i bawią mnie nieco opinie, że jest wspaniałe a ludzi palą, bo nie potrafią jeździć. Dziwne, że w SUV-ach i w Audi Allroadach A4 i A6 mimo mocniejszych silników o tym się tak często nie mówi. Też mam jako drugie auto Imprezę D i to inna bajka. Auto jest wyczuwalnie lżejsze i na D się jeździ aż miło W ub. tygodniu zapodałem mu karę koni V-techa więcej i jest jeszcze lepiej, ale WRX to nigdy nie będzie
  13. Oprócz górki, są czasem inne przypadki wymagające odpowiedniej pracy sprzęgłem. Ja na podkarpaciu mam i górki i sporo śniegu i gwarantuję, że żaden mistrz kierownicy nie ruszy bez sprzęgła i gazu, bo mu silnik zgaśnie. Wyłączanie ESP (czy jak to się w S nazywa...) tylko częściowo pomaga, bo po przeprogramowaniu sterownika często przy większym obciążeniu (na kołach) silnik potrafi zgasnąć przy wolnych obrotach. Wynika z praw fizyki i charakterystyki momentu i mocy. Opory tarcia, bezwładność masy, naporu śniegu, niekorzystny przechył na górce wymagają większej siły przy ruszeniu. Opory statyczne są większe niż kinetyczne. Nie jeden raz, nawet na równinie miałem taki problem i coś zawsze trzeba wybrać - albo siedzieć do wiosny w zaspie, albo ruszyć na większych obrotach i opracować sprzęgłem. Byłem na SJS i to też omawialiśmy - oferowany moment w tym wypadku jest za mały żeby w każdym wypadku auto bez gazu samo ruszyło.
  14. ppha

    Subaru Outback MY15

    Zawsze się wersji z USA bałem. Staram się tylko raz sparzyć. Patentów z CZ nie znam? Chętnie też wynajmę, a poprawność prawną zweryfikuję Poproszę kolegę o bliższe info na priv. Nie chciałbym kombinować, chcę jako klient za swoje pieniądze kupić to na co mam ochotę i potrzebę. Skoro nie ma odpowiedniej oferty Subaru, to zgadzam się z przedmówcą, że trzeba gdzie indziej szukać. Zawsze się jest uzależnionym od czegoś, od polityki światowej, rządu, żony, polityki handlowej producenta i importera itp. i nie zmienimy tego, ale trzeba znaleźć jakieś wyjście. Niestety dzisiaj już wszystko jest nie takie jak "dawniej" i jest beee: merc, beemka, audi, nissan a subaru wcale nie jest wyjątkiem. Bycie fanem wcale nie znaczy, że nie widzi i nie mówi się o wadach. Ponoć jedynie prawdziwa cnota krytyki się nie boi, ale gdzie ją (cnotę dzisiaj znaleźć??
  15. ppha

    Subaru Outback MY15

    Fakty o ile wiem nie są jeszcze znane, wszyscy powielają plotki, bo oficjalnej informacji nie ma.
  16. ppha

    Subaru Outback MY15

    Nadzieja umiera ostatnia, ale już szperam za właściwym OOOO...
  17. Pewnie trochę przesadna reakcja, ja zmieniłem sprzęgło w OTB przy chyba 70 tys., ale przynajmniej wiedziałem dlaczego. Żona w zimie nie trafiła na zasypany mostek i auto zawisło na 2 kołach i budzie. Zanim przyjechałem po 10 minutach, to jakiś przygodny artysta chciał jej pomóc i próbował wyjechać piłując tak, że aż się kurzyło i smród było czuć na kilometr. Patrolem wyciągnąłem bez problemu, ale po jakichś kilku tys. była wymiana kpl. sprzęgła (SASCH) u kolegi w nieASO za chyba 2,5-2,7 tys. zł. Mam 123kkm i sprzęgło jest nieprzyjemnie twarde, ale czuć że jeszcze ma zapas okładzin. Tak mi się wydaje. To nowe nigdy mi nie śmierdziało. Ten typ tak ma. W jednym aucie padają sprzęgła, w innych silniki, jeszcze innych wahacze czy wtryski. Chyba nie ma marki, która by była bez wad. W sumie szkoda, bo takie niedoróbki psują opinię marce, a przy seryjnej produkcji koszt poprawki jest relatywnie niewielki. Co do wytrzymałości i silników i sprzęgieł, to u mnie rekordy bił nissan maxima - miałem 3, z czego pierwszy 2.0 V6 z 1999 po 10 latach miał o ile wiem przeszło 500 tys. km bez wymiany sprzęgła i przy 400 wymiana łańcucha rozrządu, bardziej profilaktycznie. To samo nissan terano I. Ale te czasy się chyba już nie wrócą...
  18. ppha

    Subaru Outback MY15

    Jasne, to był żart My możemy być pierwsi, co najwyżej w produkcji ziemniaków... Foto już znamy, teraz raczej pasuje posłuchać wrażeń i opinii kolegi. Ciekawe kiedy będzie sprecyzowana oferta w UE lub PL?
  19. ppha

    Subaru Outback MY15

    Czy USA zawsze musi być pierwsze?
  20. Wiem, rower też się zepsuje, podchodzę do wszelkich takich ekstremalnych opinii z dystansem. Jednak dzięki takiej wymianie informacji jak to forum można sobie pewien ogląd na sytuacje wyrobić. Wiem, również że można do auta lać litrami dodatki uszlachetniające, czasem pomogą, czasem zaszkodzą. Mój kolega zegarmistrz ma skodę 120L z chyba 1983 z przebiegiem przeszło 250 tys. ale przy wymianie co 5 tys. płukał zawsze silnik nowym olejem i chuchał, dmuchał na nią lepiej niż na żonę Ja chcę wlać zalecany olej (a leje go ASO, raz po gwarancji robiłem to gdzie indziej), paliwo i jeździć. Nie chciałbym, mając Subaru wrócić do czasów Fiata 125p i Poloneza, gdzie remont silnika był niemal typową operacją serwisową... Jak zwykle przy opiniach sceptyków i optymistów prawda leży gdzieś pośrodku. Na razie zapasowego silnika nie kupuję, to był oczywiście żart...
  21. Hmm, to 0,9%. Chyba jednak sporo i coś jest na rzeczy. Ostatnio się napaliłem na chyba 3 letnie Legacy GT z silnikiem 2.5 turbo, ale jak poczytałem między innymi to forum + opinie w internecie na temat tego silnika to mój zapał szybko minął.
  22. Ludzie nie straszcie mnie. Mam Outback RP 2009, MY 2010, 123kkm i na dodatek Imprezę diesla 2010 Zacząłem szukać zapasowego silnika Może jednak to jednostkowe przypadki biorąc pod uwagę ilość sprzedanych aut? Czy ktoś się orientuje ile % silników dożyło 100, 150, 200kkm itp.
  23. ppha

    Subaru Outback MY15

    Jednak Dyrekcja czyta, to bardzo cieszy !! Pozdrawiam serdecznie Dyrekcję! Tak, mam tylko 5 postów bo jestem bardziej obserwatorem i nie włączałem się niepotrzebnie w dyskusje. Od 20 lat jeździłem mocnymi i przyzwoitymi autami, ale od 5 lat jestem fanem Subaru i chciałbym dalej nim być. Szczególnie po tym jak kupiłem rok temu dla córki 3 letnia Imprezę 2.0D. Do tego auta ten silnik pasuje i czasem dochodzi do walki z córką, kto nim będzie jeździł, bo zdecydowanie bardziej nim jeździć do pracy niż Outbackiem. Oczywiście może swoje uwagi na temat popytu nieco na wyrost napisałem, ale jadąc dzisiaj swoim Outbackiem podrzeszowskim krętymi dróżkami jednak pomyślałem, że pewien etap mam za sobą i jak nie będzie czegoś mocniejszego to z wielkim żalem, ale jednak będę musiał się pożegnać z takim fajnym autem jak O. Co do klasy i prestiżu, to wolę takie mniej rzucające się w oczy auta, ale nie da się ukryć, że ostatnio jadąc z Rzeszowa do Splitu (1200km) kilkuletnim Passatem (2l benzyna z automatem) jednak byłem mniej zmęczony, mimo że to też mulaste auto. Pewnie to kwestia automatu i chyba większego komfortu, bo moi pasażerowie pomni wcześniejszych doświadczeń zdecydowanie odmówili jazdy O. w taką trasę. Imprezą w kilka osób ani tyle nie będę się na taką trasę wybierał. Zaręczam, że mało kto z klientów tak często wykorzystuje zalety O., bo niemal codziennie jeżdżę nim po bezdrożach i zawieszenie oraz napęd mimo 120kkm radzą sobie bez zarzutu. W sumie w zawieszeniu z 2 x jakieś tulejki w serwisie mi wymienili - groszowe sprawy. Do pełni szczęścia chciałbym w nim jedynie mocniejszego silnika i może lepszego wyciszenia. Może być twardy i tłuc, ja to w sumie lubię i w takim aucie akceptuję. Silnik wcale nie musi być od razu H6, który jest co prawda kultową, ale już nieco archaiczną konstrukcją. Skoro w Forku i Imprezach da się montować fajne mocne silniki, to pewnie i w O je wcześniej czy później zamontują. Oby jak najszybciej, w 2015 to zrobili... Co do popytu i podaży, to Subaru jako cały czas rozwijająca się marka powinna jednak myśleć nawet o takich jednostkowych niszowych klientach. Przecież od lat Subaru w tym się specjalizuje, nie rozumiem więc uwag o mniejszym popycie na takie auta. Mam nadzieję, że dla Subaru KAŻDY klient to nasz pan? To się nazywa asortyment i wymiatanie szerszego spektrum klientów. Chyba nie chcemy jak za socjalizmu octu w spożywczych i Poloneza z jedynie słusznym silnikiem 1.5? Sprowadzanie aut z USA jest jedynie lataniem dziury a nie rozwiązaniem systemowym. Czy takie auto indywidualnie sprowadzone jest bardziej ekologiczne? Co z jego serwisowaniem, czy Dyrekcja gwarantuje pełną dostępność podzespołów, które jednak się różnią? Ja się sparzyłem na takim aucie (nissan maxima) i nie chcę więcej. Skoro auta są montowane w Japonii, to dla takich nawiedzonych klientów jak ja, może małą partię zmontują z większym motorem ? Pozdrawiam!
  24. ppha

    Subaru Outback MY15

    Wielkie dzięki za info. O ile trafiłem na właściwy wątek, to były chyba starsze modele, w tym jeden z USA. Szukam młodszego 2011-2014 z małym przebiegiem, bo chcę mojego O MY2010 diesla 120 tys. km wymienić na coś mocniejszego. Decyzja zapadła. Liczyłem na mocniejszego MY2015, dlatego wątek śledzę w wielką uwagą, ale i niepokojem. 150KM to jednak za mało, benzyna 2l nie załatwia w ogóle tematu. Myślałem awaryjnie o Legacy 2,5 GT, ale się przestraszyłem opinii nt. silnika. Jest widzę popyt na mocniejszego outbacka, ale dyrekcja chyba nie czyta forum... Jak tak dalej pójdzie, to wybiorę niestety A6Q, gdzie za relatywnie nie tak dużo większe pieniądze można kupić (nawet jeśli ma to być używka) wersję C7 z silnikami 3l 245KM (diesel) lub 305KM (benzyna).
  25. ppha

    Subaru Outback MY15

    Witam kolegów i koleżanki, Śledzę wątek, bo chce zmienić mojego O MR2010 z d na coś mocniejszego i tracę nadzieję. Szukam też profilaktycznie jakiegoś młodego outbacka z małym przebiegiem i z mocnym silnikiem, ale trudno trafić coś sensownego. Z USA nie chcę, bo mam złe wspomnienia z poprzedniego auta. Czyżby trzeba było się przesiąść na A6 z 3l b lub d? Strasznie żałuję, bo jednak mi subarynki odpowiadają. Zdradziłem nissana dla nich...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...