Skocz do zawartości

Gonia

Użytkownik
  • Postów

    94
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Gonia

  1. Jadę sobię wczoraj autostradą w stronę Warszawy,działo się to już za Koninem i ok. godz 19,jadę spokojnie,lewym i widzę kawałek przed sobą na prawym tiry i jadącego za nimi kombiaka(nie pamiętam jaki),znając życie zwolniłam.Kierownik kombi wyjechał przede mnie i zaczął wyprzedzać tiry.Nie ma problemu,mi się nie spieszyło,jak już on wyprzedzi tiry,ja wyprzedzę jego i pojadę sobie dalej,czyli pełen luz.Ale,ale...w lustereczku widzę szybko zbliżające się światła,był to nowy Mercedes ML,srebrny WB XXXX.Kombi wyprzedziło jednego tira i zaczęło składać się do wyprzedzenia drugiego,a ja spokojnie jadę za nim.Nagle kierowca MLa podjechał tak blisko,że jeszcze trochę i odbił by mi znaczek Mercedesa na zderzaku..Zaświecił mi dwa razy długimi,myślę sobie"chyba go pogieło,ciekawe gdzie niby mam zjechać?",następnie zapalił długie i tak za mną jechał..Mi się nie spieszyło i normalnie(gdyby nie kombi i tiry) bym zjechała,ale chamstwa nie zniese,więc gościu źle trafił.. :twisted::twisted: po wyprzedzeniu tirów i kombi starałam się utrzymać mała odległość miedzy mną a ML,ale na tyle dużą,aby nie mógł mnie dogonić,czyli ja jechałam ok.210km/h,a on ok.200.Kiedy prawy był wolny zjeżdżałam i wyrównywałam z Mesiem,a gdy ktoś pojawiał się przede mną,perfidnie uśmiechając się i machając do zapienionego pana z Mesia,wyprzedzałam go i znowu utrzymywałam mała odległość i tak w kółko.Kierownik MLa zapluł chyba wszystkie szyby i deske za złości. :twisted: Trwało to aż do zjazdu na Kutno,po czym przepuściłam tą krowę,w sensie Mla,bo:

    -wolałam nie stać obok niego w kolejce przy zjeździe z autostrady;

    -zaczęło mnie to już nudzić.

    Pana spotkałam jeszcze na obwodnicy Sochaczewa i muszę powiedzieć,że jak widzę takich #@$$#%,to automatycznie zwalniam.Tragedia!Wyprzedzał na trzeciego,nie zwracał uwagi na wysepki itp.Ale myślę,że długo zapamięta tamtą przygodę na autostradzie,ja będę ją wspominać z pewnym rozczuleniem. :twisted::twisted::mrgreen:

  2. Dziekan zapodział mój indeks (3tygodnie temu), a dzisiaj (już 7raz) usłyszałam od niego,że wszystkie indeksy trzyma w biurku i na pewno tam się znajduje i mój,ale teraz spieszy się na konferencje,więc później poszuka..Czy to szczegół,że sesja skończyła się 2tygodnie temu,a ja przez "bałagan w biurku dziekana" nadal nie mam dwóch wpisów?? :evil::evil::evil::evil:

  3. Gonia, jak tam pozostałe sprawy? :-)

     

    w piątek odstawiam autko do blacharza i ma dopieścić moją ślicznotkę,oleju ubyło,ale troszeczkę tylko,a z resztą resztą na pewno zgłoszę się w okolicach Wielkanocy. :grin:

  4. byłam pare lat temu jak jeździli w trasę z Exciterem! Gahan jest nieziemsko charyzmatyczny!Ich koncerty są GENIALNE!!!

     

    A co Gore gorszy? :razz: "Home", "Damaged People" i chorki w jego wykonaniu sa swietne, dosc dobrze sie uzupelniaja z Gahanem IMO. Mnie niestety ostatni koncert przeszedl kolo nosa.

     

    Nie,nie jest gorszy Gore! :razz: "Breathe",bardzo lubię,o "Home" już nie wspominając,ale Gore raczej nie biega tak po scenie jak Gahan. :grin:

     

    Mnie też ominął ostatni koncert,ale siostra była,zadzwoniła do mnie i na ostatnich 3utworach można powiedzieć,że byłam. :mrgreen: i nawet na gospel Gora się załapałam! :mrgreen:

  5. Agniess zdjęcia bardzo fajne :grin: domyślam się,że bywało więcej,ale ja mam małą traume na punkcie oglądania zdjęć,a to dzięki mojemu tacie,który robi zdjęcia roślinkom,ruinom z każdego możliwego kąta,płazom,gadom i ja to potem muszę oglądać.. :evil::mrgreen: stąd moja reakcja! :mrgreen: ale takie zdjątka ogląda się z przyjemnością.

     

     

    Gimof a właśnie,że nie!Widziałam też ze 3 Forysie,ale ich to teraz jak grzybów po deszczu. :grin:

  6. A ja sie strasznie stresuje kazdym stuknieciem, puknieciem i zauwazylem, ze radio mi przeszkadza... na razie zrobilem 500km impreza i musze auto dobrze osluchac. Tak, ze na razie tylko bokser, tlumik i zawieszenie... aha i opony, bo te ktore mam b.dobrze slychac. ;)

     

    Ale gdybym chcial czegos posluchac, to chodza za mna dwa albumy Depeche Mode... violator i ultra. Brat ostatnio zapuscil mi jakas wersje CD-Audio DTS czy jakos tak - przeznaczona dla kina domowego. Szczena mi opadla. Polecam.

     

     

    ubóstwiam tą płytę! :grin: momentalnie się przy niej wyciszam.Siostry bardzo skutecznie zaraziły mnie Depeszami.Dla mnie głos Gahana jest jednym z najlepszych na dotychczasowej scenie muzycznej,w ogóle. :grin:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...