-
Postów
106 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez april26
-
-
Pozdrowienia dla kierownika lub kierowniczki OBK na wałbrzyskich blachach z rowerami na dachu, który pociskał w niedziele na trasie Kłodzko - Wałbrzych
-
MTS Dzierżoniów jest the best bez dwóch zdań. Od 4 lat serwisuję forka u Pana Marka bo fachowość i rzetelność na najwyższym poziomie
-
U mnie sprawa wyglądała tak, że najpierw zaczęło się od parowania i dokładnie tak jak u Ciebie czyli od zewnętrzej strony. Po wymontowaniu relektora okazało się zę pęknięcia były własnie ( co dziwne ) od strony grila, dokładnie tam gdzie masz tą gumową podlepkę. U mnie niestety tych podlepek na lampach nie było. W każdym razie po 2 miesiącach parowanie zamieniło sie w skraplanie. I dalej było go najwięcej od zewnętrznej strony. No i w końcu ksenon zdechł. Przy okazji przeglądu w serwisie poprosiłam o diagnozę i dowiedziałam się, że przetwornica która jest najniżej położona dostała wody i w końcu skończyła żywot.
Nie wiem jak u Ciebie to wygląda ale gdzieś roszczelnienie musi być. Musisz szukać do skutku.
Mi udało się pojeżdzić z parującym reflektorem jakies 3 miesiące. Początkowo parowanie się nieco cofało gdy reflektor świecił. Gdy auto postało troche - było gorzej. Potem juz tylko gorzej. Życzę powodzenia może uda Ci się zadziałać zanim spali przetwornicę, tak jak u mnie.
-
W moim forku też zaczelo się od lekkiego zaparowania , skończyło na wymianie całego reflektora .....Też ksenon. Bolesne sprawa, bo troche kosztuje.
Weż mocną latarkę i obejrzyj dokładnie górny narożnik reflektora od strony grila. Na samym narożniku możesz mieć i pewnie masz mikro pęknięcia. Widać je nawet bez wymontowywania czegokolwiek. W Forku III to ponoć częsta przypadłość. Jak zdechł mi jeden ksenon to dokładnie obejrzałam drugi reflektor - bo juz wiedziałam gdzie szukać - i niestety też pękniecia. Zalepilismy, założylismy gumowe osłonki i czas pokaże. Dzieje sie tak ponoć od trzaskania klapą silnika. W moim modelu nie było gumowych osłon na te narożniki reflektorów od strony grila. Ten reflektor ,który kupiłam na wymianę, juz miał więc dokleiliśmy identyczną osłonę na drugą lampę i na razie jest git. Sprawdź u siebie. Może akurat masz to samo. Pozdrawiam
-
Noż qrza twarz sorry ale debili widać ciągle nie brakuje
Zawsze mówię: nie chcesz jeść - wypuść. Zginął przypadkowo - zdarza się czasem - zabierz, zjedz, daj sąsiadowi żeby zjadł - ale nie rób bydła
-
chyba przy pascie TEMPO
otóż to pasta tempo znana ze swej delikatności hehehe
-
A propos sumów, zastanawiam się czy jest możliwe, żeby sum zaatakował dużego szczupaka? Złapałam w zeszłym roku szczupaka 77 cm i 6 kg, który miał użarte pół płetwy ogonowej. Wyglądała na dość świeżo odgryzioną. Zastanawiam się czy to mogła być sprawka suma czy raczej jeszcze większego szczupaka ....
-
U mnie, przy przebiegu 74 kkm, na razie z droższych napraw tylko wymiana kompletu hamulców: tarcze, klocki,płyn i poza tym spokój. No ale, co to za przebieg
Na to co przede mną czyli UPG, skrzynia, turbo albo co innego, jestem przygotowana psychicznie Oby jak najpóźniej.
Póki co ciesze się jazdą i nie rozmyślam co zdechnie.
-
Ręcznie też można narobić hologramów, to jasne, szczególnie gdy ktoś używa kiepskich preparatów i byle jakiej szmaty Jednak polerka maszynowa wymaga fachowej obsługi, a z tym w zakładach jest różnie Ja tam lubię sama ogarnąć subaraka i taki błysk, jaki uzyskuję całkiem fajny jest
-
Dlatego ja porzuciłem subtelności typu rodzaj blasku i stosuję środki które zapewniają dobrą ochronę. Przez 6 lat nie polerowałem lakieru ani razu. Zamiast tego raz na pół roku "leci" glinka i wosk. Polerka pewnie dałaby widoczny efekt ale... mnie na nim nie zależy. Dla mnie auto błyszczy się i tak
Tez wychodze z tego założenia i popieram dobry wosk robi dobrą robote, auto i tak sie uciura ale latwiej umyć, a lakier trzeba szanować
Już wolę ręcznie wypolerować niż oddać pod maszyne i się zastanawiać czy powypala mi gość kółka czy nie.
-
a co do zasady wszystko co złapię wypuszczam i gorąco namawiam do takiego traktowania złowionych ryb.
ooo to tak jak ja chociaż jak wypuszczam klenie to się często inni bulwersują. Ale jak wypusćiłam 65 cm karpia, to już był kompletny opad kopary
No cóż ...niektórzy choć najedzeni a nie potrafią odpuścić i wypuścić
-
Sezon zaczęłam ale efekty na razie marne. Poczekam na majowe karpie i klenie i czerwcowe sandacze
-
Oryginalne sprzęgło w 2,5TX bierze dość wysoko ale żeby brało dopiero u samej góry to nie jarze... chyba jednak sprawdź, bo coś z nim raczej jest nie tak.
Tym bardziej, że smrodzi czasem jak mówisz. A że jest twarde , no jest Trzeba się przyzwyczaić. Niech się cieszą ci, którzy nie muszą prowadzić w szpilkach
-
dzień dobry wszystkim którzy spożywali i nie
-
Jak jest nawoskowany to kurz zmywa się migiem - fakt Gorzej z błotem. U nas niestety obsługowe myjnie to dramat i wyrzucanie kasy, bezobsługowa zmywa ale nie domywa.
Dlatego walczę osobiście i potem podziwiam jaki jest śliczny heheh .....ale tylko dopóki nie zjadę ze swojej góry do miasta ...czyli 1 dzień.
Swoją drogą brak chlapaczy robi niezłą sieczke. Jeżdżę na dedykowanych oponach, które wystają poza obrys auta, byle jakie kałuże, trochę błota i auto wygląda jakby przejechało niezły off-road.
-
To na wiosnę jak zacznie wszytko pylic będziesz myl codziennie
no właśnie....umyty, nawoskowany , nawet nie przejechany a na następny dzień zamiast niebieski to żółty jak no to wszystko jeszcze pokropił deszcz, to się zrobił pstrokaty cud, miód i robota głupiego
Nie mam chlapaczy ani z przodu ani z tyłu, do domu 1 km błota + szutra, błoto na lusterkach to standard - walka jest nierówna karcher ma ciężke życie u mnie
-
Jak się wędzi twaróg
no jak to jak ? chyba w wędzarni
-
Dzięki warto się zapoznać. Duży wybór preparatów, można znaleźć sporo ciekawych.
Ja akurat stosuję Meguiers'a ale może się skuszę i wypróbuję te preparaty również Dobra chemia niestety kosztuje, te wszystkie "szmatki", gąbki do nakładania, rękawice do mycia również ale efekty są tak dobre, że nie żałuję inwestycji.
-
a co tam albo mnie poniesie albo mnie rozerwie
-
Heheh ciekawa dyskusja sie wywiązała , bicie piany jak złoto tylko co to wnosi się zastanawiam
Rożni ludzie handlują różnymi rzeczami .... ja osobiście staram się kupować rzeczy do auta wyłącznie u profesjonalnych sprzedawców, bo jak ktoś ma smar mydło i powidło to mam wątpliwości.... - przy czym absolutnie nie zamierzam podważać rzetelności w/w allegrowiczki, nie w tym rzecz - każdy robi jak lubi.
Sam preparat tu reklamowany przez @@Henry, na pewno jest profesjonalny ale myślę że przedstawienie go z oficjalnej strony www byłoby wystarczająca zachętą do zakupu
- 1
-
dzięki wielkie dobra kobieto
-
obliczalność jest nudna
a może poratujesz kawą z rana ?
-
a co tam będziemy się ekonomią przejmować najważniejszy jest luz turysty
-
oj trzeba jak się zaszczepimy w piątek, to nam w sobotę lepiej pójdzie
ISR – Inteligentny System Ratunkowy w samochodach Subaru
w Forum Subaru
Opublikowano
Ból niewątpliwy i żal uzasadniony bo wg mnie info o zaniku sygnału powinno być ze strony Keratronika w miare jak najszybsze. W końcu do tego służy system, żeby namierzać wiec skoro namierzanie jest niemożliwe, to kontakt powinien być choćby celem upewnienia się czy właściciel wie co się dzieje z pojazdem. Zdarzyło mi się, że przy próbie uruchamiania w trakcie rozładował się akumulator i telefon z Keratronika miałam w ciągu 5 minut. Auto stało pod domem, nie odpalane od kilku dni i aż się zdziwiłam że zadzwonili tak szybko. W tym przypadku kradzieży cos jednak było nie teges. Obstawiam błąd czynnika ludzkiego i tyle