voltek

Dzięki za wskazówki,

Witam forumowiczów po dłuższej nieobecności, Dobijam do 105tys km i chciałbym zrobić przegląd Outback'a '05 w okolicach Tarnowa. Najbliższe ASO jest w Krakowie. Niby nie daleko, nie mniej chciałem zapytać czy ktoś was może polecić coś w Tarnowie lub najbliższej okolicy? Z góry dziękuje,

Kpisz sobie, ale niezaleznie od tego czy faktycznie jak co niektorzy przedmowcy sugeruja ze plyn w wiskozie wykazuje cos podobnego do odwrotnego przejscia fazowego czy nie, to ten sam plyn odpowiednio wychlodzony zamarznie jak i odpowiednio rozgrzany wyparuje. Jesli wiesz porsze podaj gdzie moglbym doczytac miedzy innymi jak zachowuje sie plyn w wiskozie wraz ze zmiana temperatury. Jak do tej pory nie znalazlem zadnych informacj ze lepkosc plynu zwieksza sie wraz a wzrostem temperatury (araczej odwrotnie jakjuz wczesniej pisalem). W zrodlach cytowanych przez poprzednikow so tylko ogolne wiadomosci na temat jak dziala wiskoza, ewentualnie co jest co i jak sie nazywa, ale do tej pory nie udalo mi sie tam znalezc odpowiedzi na powyzsze pytania.

Fakt na pewno to nie wiem. Sprawdze w domu w instrukcji. Z drugiej strony z trzech rozwiazan napedu AWD Haldex odpada a TorSen pewnie tez nie bo za drogi, wiec zostaje wiskoza. :?:

Nie wiem na ile mozna ufac w informacje podane na http://www.rallycars.com/Cars/4wd_turbo_cars.html (zreszta strona cytawana poprzednio na forum), ale no moje oko bodz co bodz ignoranta, wydaja sie wiedziec o czym mowia. Wyraznie pisza ze plyn w dyferencjale (co nazwalem wizkoza w poprzedniej wiadomosci, byc moze niepoprawnie???) zachowuje sie dokladnie tak samo jak ogromna wiekszosc substancji tj. zwieksza swoja lepkosc wraz ze spadkiem temp. a nie z jej wzrostem. Dalej w rozwazaniach na temat rozwiazan w "wyczynowej" Imprezie pisza ze dyferencjal jest blokowany wysokim cisnieniem (w domysle bo wzrost temp ...) Co by wskazywalo ze blokowanie dyferencjalu jest zwiazane ze zmiana gestoci plynu??? Nie wiem jak to sie ma do Outbacka MY2005 nie mniej laczac zaobserwowane objawy z powyzszymi informacjami zaproponowane wyjasnienie wydaje mi sie sensowne.

Witam po przerwie, Dziekuje za posty, Pomogly mi zebrac mysli i zdaje sie zanlezc odpowiedz na moje watpliwosci. Tak wiec, problem okazal sie byc zwiazany z temperatura wiskozy. Okazalo sie ze szarpanie kierownica jest widoczne gdy startuje rano bodz wieczorem z parkingu (temperatura otoczenia 0 -/+ pare stopni C) jadac na suchym asfalcie. Jak slusznie zauwazyl moj przedmowca na sliskiej nawierzchni np. porzymarzniety asfalt problem znika. Dodatkowo krecenie szybkich kolek przy zimnym samochodzie rowniez usuwa szrpanie kierownica. Z kolei gdy samochod jest juz dobrze rozgrzany problem nie wystepuje w ogole. Jedyne wytlumaczenie jakie przychodzi mi do glowy to ze przy zimnej wiskozie obie osie sa praktycznie spiete na sztywno ze wzgledu na silna wzrost lepkosci wiskozy wraz ze spadkiem temperatury. To z kolei powoduje wymieniane uskoki przodu gdy w ukladzie jezdnym podczas skretu uzbiera sie zbyt duzo naprezen ze wzgledu na roznice drog miedzy osiami. Co o tym myslicie?

Chodzi o Subaru Outback 2.5i, rocznik 2005.

w obie strony tak masz? Owszem, w obie strony jednakowo. Dodatkowo pokrecilem pare kolek na parkingu, zarowno w przod jak i w tyl. Efekt z uskakiwaniem przodu jest bardziej zauwazalny jesli jade na wstecznym.

Witam wszystkich forumowiczow, Wlasnie dolaczylem do grona szczesliwych posiadaczy Subaru (Outback). Ostatnio zauwazylem cos co mnie niepokoi, a mianowicie ze podczas jazdy na pelnym skrecie (eg. podczas parkowania) odczuwam lekkie szrpniecia kierownica. Dodatkowo wrazenie jest takie jakby kolo wpadalo w dziure, ewentualnie jakby przod samochodu lekko uskakiwal. Wybacznie moja ignorancje ale czy jest to normalne w samochodach z AWD? Dzieki za pomoc,