forester1998

Dzięki za Wasze podpowiedzi. Nie wiem, czy nie lepiej kupić nowy sterownik/sensor z samochodu, który nie miał wypadku. Widziałem, że sprzedawane są wraz z poduszkami. Cena ok. 50 zł. To mniej pieniędzy i fatygi niż szukanie fachowców. A dlaczego należy naprawić czujniki poduszek bocznych? Zasatanawiam się jeszcze, czy jednak coś innego, jakiś inny sensor nie został uszkodzony? Skoro poduszki wybuchły, coś je musiało włączyć. Tylko co?

Witajcie! Miałem zderzenie z dzikiem przy dużej prędkości. Samochód nie został uszkodzony, lekko rozdarte poszycie zderzaka. Żadnych istotnych uszkodzeń mechanicznych nie widać. Natomiast wystrzeliły obie poduszki powietrzne - kierowcy i pasażera. Wiem już, że muszę kupić dwie poduszki i je wymienić. To zrobię sam, nie wygląda to na wielką filozofię. Ale czy o czymś jeszcze powinienem pamiętać? Czy jest coś "jednorazowego", co się wymienia po takim wystrzale? Dziwi mnie w ogóle, że poduszki wystrzeliły. Widzę czujniki poduszek na podłużnicach, ale jak pisałem, tam nic nie zostało uszkodzone. Może jest jakiś czujnik wstrząsowy, który wystrzela poduszki? Czy on jest jednorazowy? Z góry dzięki za podpowiedzi. Samochód Subaru Forester 1998 S-Turbo 4 poduszki (dwie przód i dwie w fotelach).