-
Postów
255 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez zbyszekm80
-
-
Ja właśnie nie znam. Kupiłem forka niedawno i do tej pory nie zwracalem uwagi na takie traski.
-
Na kolejne wyprawę forkiem tez się pisze. Jal tylko będzie czas u mnie wolny. Kiedy przewidujecie kolejny raz?
-
Ja z buta po traktor mialem prawie 1h. I rzeka do przejścia na skróty
-
to auto nawet na lawecie wygląda zajebiście !
- 1
-
dawno nie dawałem żadnych nowych zdjęć forka.
Auto jest juz blacharsko ogarnięte, dól auta zabezpieczony antykorozyjnie , progi też. Teraz trzeba zabrać sie za resztę. ale po kolei...
po tym jak auto odebrałem zacząłem troche forkiem jezdzic po nieutwardzonych drogach. Z dnia na dzien jeżdziłem po coraz gorszych terenach, ąz w końcu sie zakopałem w błocie na amen. Forek usiadł brzuchem na podłożu i tylko traktor mógł go uratować
troche wstyd, ale przynajmniej wiem gdzie leży granica teraz....
postanowiłem że musze zrobić dwie rzeczy: podszkolic sie w jeżdzie w takich warunkach i koniecznie kupic nowe opony. Stare miały juz 3-4 mm bieżnika....
po kilku dnioch spedzonych na necie wybór padł na Yokohama Geolandar A/T-S . Sprawdzałem je ostatnio w podobnym terenie i jest na razie ok. Jezdziłem tez forkiem w deszczu pod górę - samo błoto i trawa - bez problemu ciagnie na śliskim do przodu.
a tak sie prezentuja nowe na aucie:
troche cienkie - bo standardowy rozmiar na felge 15 wziałem..... moze kiedys zmienie na 16 cali - na razie nie odczuwam takiej potrzeby.
wykonałem też ze zbrojonej gumy chlapacze ( z formatki dostapnej na forum) - wyszło nie najgorzej, ale guma podwija mi się i chyba zrobie je z innego materiału - bardziej sztywnego:
w aucie zagościł tez kolektor różnoodległościowy - teraz poluje jeszcze na jakis wydech końcowy - bo rurka która jest u mnie obecnie jest wyjątkowo cienka i nie pasuje do Subaru - przy okazji jest bardzo cicha. Skoro jest kolektor - to musi byc też lepszy tłumik- który wydobędzie z auta bulgot:)
mysle o nowym wydechu ultera, ale jak trafi sie cos ciekawego w używce - też przytule chętnie.
pozdrawiam
Z
mała rzecz a cieszy:
przed:
po:
dla potomnych: kierownica pasuje p&p do forestera sg. Troche odkręcania jest , ale jak dla mnie efekt ok. Wyszło mi taniej niż obszycie kierownicy skórą.
musze tylko troche sie pobawić - i wypoziomować poduszkę powietrzna - wkłąd leży trochę krzywo.
a może ktoś chce kupić stara kiere ?
-
ja wszedłem pod auto i odpisałem dane bez wykręcania - akurat była obrócona napisami do dołu..... numer OEM oraz numer własny producenta sondy są na każdej sondzie.
albo wykręć jak obrócona napisami do góry / brudna ... wyczyść i zobaczysz jakie masz oznaczenia
-
Szukam końcowego tlumika do Forstera Sg. Takiego nie za glosnego, ale tez nie seria. W pon będę miał kolektor ala bulgot, wiwc zostaje jeszcze tlumik do wymiany aby bylo wiadomo ze subaru jedzie.
Nie ma ktos na sprzedaż w dobrej cenie? Silnik 2.0n/a
-
Ja już przerabiałem 6-sztuk na różnoodległościowy, hawki- 3 szt. Lanosy- 3 sztuki. Pzdr
Kondolencje właścicielowi spalonego srebrnego hawka, szkoda autko Forumowe.
witam
napisałeś ze przerobiłeś juz 6 sztuk - dużo jest z tym pracy? na czym to dokładnie polega - bo jak dla mnie to należy po prostu wyjąc kolektor stary - gdzieś przeciąć i wspawać dłuższą rurę.
Brzmi prosto - czy posiadasz jakieś zdjęcia swoich przeróbek? Mam dostęp do spawarki, rury to tez nie problem - problem u mnie to brak pomysłu jak za to się zabrać.
Możesz podzielić się swoja wiedza w tym temacie ?
-
15 maja widzę że spotkanie.
Każdy może przyjechać czy to takie zamknięte spoty dla klubowiczów?
-
Kiedy macie jakiegoś spota? Markus jest z bb lub okolic? Najchętniej bym zobaczył jak to wygląda i jak gada na żywo.
-
Panowie.
Czy ktoś z Was zna w Bielsku tłumikarza albo mechanika który pojawił by się moim kolektorem i wydobył z niego bulgot? Mam równo.... a wiem już ze mozna przerobić na różno....Silnik 2.0n/a
-
A kiedy tam będziesz znowu jeździł? Może dam rade i tez się wybiore....sprawdze czy rzeczywiście panda lepsza niż forek w lekkim terenie. obacze na google maps jakie tam są okolice.
-
Jutro spawdze na parkingu jak zobacze jakąś pandę
Gdzie ta krzywa?
-
Gdzie jest ta krzywa? Ostatnio jezdzilem forkiem w okolicy mesznej i rybarzowic wzdłuż autostrady, ale drogami technicznymi przez pola. Było extra , tylko ze samemu to do bani, jak się zakopiesz to amen.....
Błotne podjazdy itp , forek radzi sobie nadzwyczaj dobrze.
Co do prześwitu to w forku olej i filtr zmieniam bez najazdu na kanał, w pandzie raczej się tego nie zrobi. Więc prześwit ma wiekszy niż panda
-
Miałem na myśli lekkie jazdy. Nie topienie w pol metrowym błocie itp.
Jakieś leśne szlaki , łąki itp. Do tego forek jest przecie stworzony.
-
Witam
Czy w okolicy robi ktoś lekkie wyprawy offroad forkami??
-
Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze dzisiaj spadło naprawdę duzo śniegu a autem się jezdzic i cieszyć nie da....
-
jako że forek ma ze mną zostać juz dłuższy czas postanowiłem że zajme sie szybko rudą. Nie jestem jednak specjalistą od spawania - wiec auto poszło do znajomego - który podjął wyzwanie naprawy mojego zgnitka....
postanowiliśmy że najlepiej będzie wyciąc całą górę kielichów z tyłu i z góry wycinać zgnite elementy blachy nadkola od wewnątrz.
Tutaj prawa strona - ta w "lepszym" stanie:
zresztą mocowanie amortyzatora od dołu też nie wyglądało jakoś pięknie - ciekawe czy tylko u mnie czy u innych właścicieli forków jest to samo - tylko wolą żyć w nieświadomości / niewiedzy. Wszystko pójdzie do czyszczenia i odpowiedniego malowania :
tak wygląda nadkole / rant błotnika w trakcie czyszczenia z rdzy:
jak widać blacharz bedzie miał co robić
dodatkowo wymieniłem oba progi - było kilka dużych wykwitów rdzy pod nakładkami plastikowymi , progi wewnętrzne" sa na szczeście w idelanym stanie - tam pójdzie tylko konserwacja do profili zamknietych. - tutaj na zdjęciu juz nowy próg:
a tak wygląda lewa strona juz po całej robocie blacharskiej - dla mnie całkiem ok, wszytko jest porządnie zespawane ( bez obaw teraz o to że amortyzator wleci mi do środka przez pordzewiałe nadkole). T strona to była istna masakra przed naprawą - teraz jest ok , jak to sie u nas mawia "atom tego nie ruszy" :)
samo nadkole od środka zostało odpowiednio po szlifowaniu , spawaniu i czyszczeniu zabezpieczone antykorozyjnie , oraz walnięte dwie warstwy baranka na wierzch. Chociaż i tak najlepeij było by teraz założyć nadkola plastikowe - niestety nigdzie nie mogę znaleść - ma ktoś jakies namiary na zamiennik z innych modeli - który podejdzie bez wiekszej rzeźby ??
Jako ciekawostka - nadkola z przodu w idelanym stanie - jeden mały wykwit korozji - jednak plastikowe nadkola z przodu daja naprawde wiele i robia dobrą robotę - szkoda że seryjnie nie było plastików z tyłu - zaoszdzędziło by to wielu kłopotów....
Dodatkowo we wszystkie profile zamkniete oraz drzwi / klapę/ maskę (ogólnie wszędzie gdzie się będzie dało dojść a ma kontakt z wilgocią ) oraz pod nakładki plastikowe na drzwiach pójdzie środek konserwujący ( albo tectyl ml albo noxudol 750). Do tego czyszczenie belki pod zderzakiem , oraz pełna i porządna konserwacja podwozia - to wszytsko bede robił już sam. Dodatkowo chcę wywalic cała tapicerkę ze środka - wyprać i przy okazji sprawdzic w jakim stanie jest podłoga od wewnątrz.
p.s.
polecam wywalenie gumowych nakładek z rantów blotnika - niezłe ognisko syfu/brudu i wilgoci - idealane środowisko dla rudej !
jak juz bede miał wszystko gotowe - zrobię zdjęcia jak to wyszło.
pozdrawiam
Z
-
hej
jakimi dokładnie środkami robiłeś zabezpieczenie podwozia ? co dawałeś na gołą blachę - pod te czarne zabezpieczenie ? to jakis baranek ?
pozdrawiam
Z
-
witam
Przedstawiam mój nowy nabytek - forester 2.0X z 2003 roku. Przebieg 223000km, lakier oryginalny , z zewnatrz naprawdę świetny stan. Gorzej w srodku , obecnie walczę z rdzą w okolicach kielichów tylnich. Po lewej stronie mam dziurę na wylot , w bagażniku przez dziurę w nadkolu zbierała mi sie woda po bokach - jednym słowem tragedia. Do tej pory jeżdziłem Seatem Leonem z 2002 roku - i blacha zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz była w stanie idealnym ( robiłem tylko próg). Nie było mowy o dziurach na wylot i żeby sie woda lała do środka - tutaj japońska blacha ma ode mnie wielki minus.
Autko prowadzi sie jak dla mnie bardzo dobrze - jest miękko i wysoko - a tego oczekiwałem moge jechać po dziurach , wertepach na ktorych mój leon by od razu sie zawieszał
kilka zdjęc - jeszcze z ogłoszenia na starych blachach - na razie nie ma warunków abym zrobił jakieś nowe ładne zdjęcia - forek stoi ubłocony pod domem ( w sobotę będę robił chlapacze bo strasznie brudzą mi sie boki auta )
przy okazji - czy są jakieś reparaturki wewnetrrznych blach nadkoli - czy trzeba wszytko docinac z blachy i formować ? to chyba częsty przypadek z ta rdzą przy kielichach ?? jak macam ręką z zewnątrz samochodu - to w nadkolu obok amortyzatora czuje rdzę i dziurę gdzieś na 10 cm !
pozdrawiam wszystkich
-
witam wszystkich forumowiczów.
Od tygodnia jestem posiadaczem forestera SG , rok 2003. Na forum zarejestrowałem cię juz jakis czas temu - ale tylko czytałem posty i zbierałem info o samochodzie. Teraz czas przedstawić nowy nabytek i zacząć go doprowadzać do stanu przysłowiowej "igły"
pozdrawiam
Zbyszek
[Katowice] Śląskie spotkania
w Spotkania Forumowe
Opublikowano
A może by tak w ramach treningu przed pustynia bledowska powtórzyć w weekend hałdy? Ja na weekend nie mam planów wiec bym chetnie pojezdzil