Skocz do zawartości

Borsuk

Nowy
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Borsuk

  1. Jest tylko warkot. Zadnych drgan na kierownicy. Ogolnie auto nie reaguje w zaden inny sposob - oprocz tego 'akustycznego'...
  2. Witam, Z pewną dozą nieśmiałości proszę o poradę, bo tematów o stukającym zawieszeniu na forum jest już kilka, jednak nie udało mi się dopasować symptomów... W moim przypadku coś zaczyna warkotać z prawej strony przedniego zawieszenia przy ok 80km/h. Warkot odpuszcza jak zdejmuje nogę z gazu, jednak zazwyczaj powraca jak znów zaczynam przyspieszać. Przez chwilę myślałem, że winna jest opona bo z jakiegoś powodu dość szybko schodzi z niej powietrze (prawy przód). Średnio raz na dwa-trzy miesiące muszę podpompowywać. Jednak warkot występuje również przy świeżo napompowanych kołach, także moja teoria okazała się błędna... Pod koniec tygodnia jadę do warsztatu - i tu jest problem bo nie wiem jak wytłumaczyć w czym jest problem. Niestety w tym przypadku samochodem trzeba po prostu trochę pojeździć, żeby doświadczyć tego stukania/ warkotu. Przychodzi Wam może do głowy jakaś oczywista oczywistość, która mu dolega? Ewentualnie - na co konkretnie zwrócić uwagę w warsztacie, żeby ułatwić im diagnostykę? Z góry pięknie dziękuję za pomoc!
  3. Borsuk

    Wymiana katalizatora

    Ostatecznie zainwestowalem w wymiane obydwu katalizatorow uzywajac oryginalnych czesci. Nie byla to najtansza opcja, ale komfort jazdy jest teraz nawet wyzszy niz przed usterka - silnik pracuje zdecydowanie ciszej.
  4. Borsuk

    Wymiana katalizatora

    Diagnoza mechanika. Co prawda nie aso, ale nie wiem, czy to dobrze, czy zle Nie byl pewien ktory kat sie poszedl pasc. Jestem sklonny uwierzyc, bo na liczniku blisko 180k, wiec wydech mial prawo sie zmeczyc.
  5. Borsuk

    Wymiana katalizatora

    Dzieki za info. Moja sytuacje delikatnie komplikuje fakt, ze mieszkam za granico. Mam zamiar zajezdzic to autko i mam nadzieje, ze zejdzie mi z tym jeszcze ladnych pare lat, takze postanowilem zainwestowac w oryginalny zamiennik. Nie jest to opcja najtansza, ale mam nadzieje, ze przynajmniej przez kolejne 100k km nie bede musial sie o ta czesc martwic.
  6. Borsuk

    Wymiana katalizatora

    Witam Szanownych Forumowiczów. W poniedziałek auto napędziło mi trochę stracha - odgłos pracy silnika jest zdecydowanie inny i jakby pary miał mniej... W kabinie spalinami nie śmierdzi, wycieków też żadnych nie zauważyłem. Dziś w warsztacie postawili diagnozę / walnięty katalizator. Nie wiedzą tylko który. Wymiana na nowy to czas oczekiwania ok. 2 tygodni i koszt niemal w wysokości obecnej wartości tego auta. Wobec tego mam parę pytań> 1. Jak długo (i czy wogóle) można jeździć w takim stanie / ze zwalonym katalizatorem 2. Czy jest opcja zastosowania tańszych zamienników. Koleżka w warsztacie zasugerował takie rozwiązanie. Z kolei tu na forum znalazłem wpisy odradzające jakiekolwiek kombinowanie i inwestycje w oryginalne częsci. 3. Jeżeli najrozsądniejszym rozwiązaniem jest użycie oryginałów - czy warto szukać używek? Z góry wielkie dzięki za wszelką pomoc i dobrą radę! Pozdrawiam!
  7. Na poczatku ogromnie przepraszam za tak pozna odpowiedz. Po tym jak stwierdzilem faktycznie brak sprezynki udalo mi sie przejechac z warsztatu do domu. Po drodze - bez sprezyny mechanizm hh byl w bezwladzie, wiec od czasu do czasu probowal mi znow blokowac hamulce. Z tego co pamietam pomagalo 'kopniecie' pedalu hamulca. W domu zlapalem element hh, do ktorego normalnie zahaczona jest sprezyna tasma zaciskowa i przypialem 'na sztywno' do maski - w takiej pozycji, w jakiej normalnie bylby trzymany sprezyna 'w spoczynku'. Jezdze tak od tamtej pory - bez hh, ale tez i bez problemow. Pozdrawiam! P.S. Dobre zdjecie sprezyny i jej mocowania wrzucil Sebekian tu: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/63916-hill-holder-sprezyna/?p=1851212
  8. Borsuk

    Hill holder - sprezyna

    Wielke dzieki Sobekian!
  9. Borsuk

    Hill holder - sprezyna

    Za zdjecie i wymiary bylbym wdzieczny!
  10. Borsuk

    Hill holder - sprezyna

    Witam, Walcze ostatnio z hill holderem, ktory sprawil mi dosc przykra niespodzianke (http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/63880-zblokowany-hill-holder-czy-jakies-gorsze-cholerstwo/). Po odebraniu samochodu od mechanika hh blokowal hamulce pod kazda gorka. Pomagalo 'kopniecie' hamulca, ale droge do domu mialem dosc stresujaca... Znalazlem wpis, ktory pomogl mi dosc szybko odlaczyc hh - http://www.lackhead.org/2008/09/disabling-my-subarus-hill-holder-clutch/ W opisie tym wspomniana jest sprezyna. Sprezyny nie da sie tez zauwazyc w filmie wrzuconym przez iron tu: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/56013-za-mocny-hill-holder/page__hl__%2Bhill+%2Bholder (chociaz to nie Forester). W kazdym razie u mnie tej sprezyny nie ma. Najwyrazniej zgubilem ja wczoraj i wtedy zaczely sie problemy... Probowalem poszperac w sieci, ale nie udalo mi sie znalezc zdjecia, na ktorym widac ta sprezyne w Foresterze. Wiecie moze gdzie moge znalezc szczegoly tej sprezynki? I drugie pytanie - w tej chwili hill holder mam odlaczony, ale nie wiem jak bedzie sie zachowywal bez sprezyny. Czy mozliwe, ze np. pod wplywem drgan silnika przestawi sie z czasem i w najmniej oczekiwanym momencie zblokuje mi kola? Czy powinienem unieruchomic glowice hh, do ktorej mocuje sie like (i jak podejrzewam - sprezyne)? Udalo mi sie znalezc kilka dpbrych fotek. Co prawda nie Forestera, ale podejrzewam, ze ten element znacznie sie nie rozni konstrukcja (o ile wogole). Wrzucam linki - moze komus sie przydadza: http://sl-i.net/FORUM/viewtopic.php?f=12&t=18615 http://www.rs25.com/forums/f8/t136477-how-disable-hill-holder.html http://www.subaruoutback.org/forums/attachments/problems-maintenance/25804d1351984045-quirk-hill-holder-clutch-96-2-2-5mt-drags-hillholder.gif W dalszym ciagu mam jednak pytanie - czy probowac unieruchomic hh w takiej pozycji jak z naprezona sprezyna, czy moge to zignorowac?
  11. Tak wiec hill holder to byl w istocie Po przyjezdzie do warsztatu po prostu wsiadlem do auta i go odpalilem. Udalo sie rozwiazac sprawe bez ekstra kosztow i samochodu uziemionego w warsztacie przez kolejnych kilka tygodni... Wielkie dzieki za pomoc!
  12. Jade dzis po poludniu do mechanika wlasnie pokombinowac z ta linka. Chcialem sie wczesniej upewnic, czy te objawy nie moga oznaczac jakiejs powazniejszej awarii.
  13. Witam Szanownych Forumowiczow! Szanowna kolezanka malzonka miala dzis zdarzenie drogowe W pewnym momencie zblokowalo hamulce i auto nie chcialo ruszyc. Po tym jak poczula smrod palonej gumy zdecydowala sie zadzwonic po lawete. Laweta przyjechala i odwiozla auto do jakiegos przypadkowego warsztatu, gdzie niekoniecznie maja doswiadczenie z Foresterami. Gdy po kilku godzinach zadzwonilem do warsztatu, gosc powiedzial mi, ze linka hamulcowa nie chce odpuscic i bedzie ja wymienial. Nie wie niestety ile to bedzie kosztowalo i w jakim terminie uda mu sie ta linke zorganizowac... Zaden ze mnie mechanik, ale na spokojnie zaczalem kojarzyc fakty i wychodzi mi na to, ze najprawdopodobniej zblokowal sie hill holder i wymiana linki nic tu nie zmieni. Rownie dobrze hamulce mogly juz odpuscic same do tej pory i samochod mozna swobodnie odebrac z warsztatu... To tyle gwoli wprowadzenia - chcialbym zapytac, czy tego typu objawy moga oznaczac jakas powazniejsza awarie i - jezeli to jednak hill holder - jak ciezko jest go doblokowac/ ewentualnie wylaczyc (chociaz tymczasowo). Z gory piekne dzieki za pomoc!
  14. Wielkie dzięki za odpowiedzi. Trochę mi ulżyło, bo już zacząłem popadać w paranoję i szukać plam oleju w każdym miejscu, gdzie parkowałem... W sumie to może nawet dobry pomysł Prodigy - klepnę pare razy młoteczkiem i może z tego wyjść całkiem galanty spojler...
  15. Witam forumowiczów. Piszę z prośbą o pomoc w ustaleniu co też odało mi się urwać z podwozia... Żona zasygnalizowała dziwne stuki i szury. Spojrzałem pod auto i faktycznie - coś zwisało w przedniej części podwozia i po prostu tarło o glebę. Miałem szczęście, bo wystarczyło kilka ruchów i cały element się odłamał do końca. Trochę się pogiął, ale pyknąłem fotke. Możecie mi pomóc zidentyfikować ten kawał blachy? Czy mogę spokojnie nadal jeździć, czy powinienem w trybie alarmowym serwisować? Mam nadzieję, że nie zacznę przez to np tracić oleju... Z góry piękne dzięki za pomoc!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...