Skocz do zawartości

jacek001

Użytkownik
  • Postów

    46
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jacek001

  1. Cześć,

    Auto Subaru Legacy V 2012 rok 2.0 benzyna 150KM w automacie. Po regulacji zaworów przy 121 000 km odebrałem auto z warsztatu i ku mojemu zaskoczeniu przestało jeździć :( To jest tnie mocy, a silnik dziwnie głośno pracuje. Przy ruszania po przejechaniu 10m odcina moc na 2-4 sekundy po czym znowu jedzie do 3-4 tyś obrotów i znów odcina. Reset komputera pomaga na parę kilometrów i problem znów się powtarza. Auto przed regulacją zaworów jeździło normalnie, a silnik nie był taki głośny. Przejechałem nim 70 tyś km i nigdy nie miałem żadnego problemu. W warsztacie usłyszałem, że najprawdopodobniej trzeba wgrać nowy soft do kompa za 1600zł i powinno pomóc. Po pierwsze auto przed regulacją zaworów jeździło normalnie (auto kupiłem z przebiegiem 50 000 km.) więc i po regulacji też powinno jeździć normalnie?...? Co o tym sądzicie?

    Pozdr.

  2. Wygląda na to, że to jest to. Dziś rano na placu pojeździłem i przy skrętach 90-180 stopni gubi hamulec zarówno jak się skręca w lewo jak i w prawo. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu uda mi się to naprawić bo strach jeździć, a żona zabrała mi Legaca :) Dam znać dokładnie co to było. DZIĘKI ZA CENNE WSKAZÓWKI!

  3. Cześć wszystkim,

    Wymieniłem pompę hamulcową i serwo + płyn, ale problem dalej jest. Dziś już drugi raz serce mi podeszło do gardła :/ i zbawienny okazało się pas przeciwległy, na którym na szczęście nic nie jechało - uffff.

    Problem polega na tym, że pedał hamulca jest twardy i można powiedzieć, że działa nie tak jak powinien czyli 0/1. Dwa razy po lataniu bokami na rondzie po wciśnięciu hamulca wpadł on w podłogę i hamulca brak, a oczy takie O:O!. Za pierwszym razy po odpuszczeniu i wciśnięciu raz jeszcze zadziałał natomiast dziś chyba za 6 bądź 7 razem dopiero zaskoczył.

    Poradźcie co to może być?

     

  4. Moi Drodzy,

    Mam nadzieję, że poradzicie co to może być, a może ktoś z Was miał podobny przypadek. Zaznaczam, że na początku przez pierwsze dwa miesiące wszystko w aucie działało jak należy. Po przejechaniu 12 tyś km pojawił się następujące problemy:

     

    Problem 1:

    Przestało działać ogrzewania strony pasażera - leci tylko zimne powietrze. Sterowanie nawiewem we wszystkich opcjach (nogi, korpus, szyba) działa prawidłowo.

     

    Problem 2:

    Po pięciu miesiącach zaczęły wariować kratki od sterowania nawiewem (nogi, korpus, szyba). Silniczki ciągle trykają i nie można ustawić nawiewu we wszystkich możliwych opcjach gdyż kratki nie działają jak trzeba. Prawidłowo działa nawiew tylko na szybę oraz na szyba+nogi choć to ostatnie tez zaczęło już wariować.

     

    Panel sterujący został już wymieniony na inny i nie jest to wina panelu. System był odpowietrzony. Auto jest w gazie. Help :)

     

    Jacek

    • Lajk 1
  5. Witajcie,

    Zastanawiam się nad kupnem 4 opon bieżnikowanych w rozmiarze dojazdówki i ich zakolcowanie DŁUGIM kolcem (krótki odpada) tak bym po jeziorach/lasach mazurskich mógł poszaleć tej zimy (oby tylko była zima) :) W związku z tym chciałbym Was zapytać o parę rzeczy i poradzić się.

     

    1. Czy blaszaki dojazdowe wytrzymają takie zabawy w lesie, na jeziorze z prędkościami maksymalnymi do 160km czy może będę musiał felgi mocniejsze kupić?

    2. Ktoś już z Was samodzielnie kolcował opony długim kolcem i może podzielić się doświadczeniem oraz napisać jak takie kolce się sprawują (ich żywotność) oraz technikę kolcowania jaką użył?

    3. Ktoś pamięta rozmiar dojazdówki w robalu WRX STi z 2002 roku? Nie chce mi się iść do garażu :)

     

    Muszę zrobić to na dojazdówce albo na seryjnym wymiarze 17' z uwagi na zaciski gdyż felga 16 nie wejdzie na zaciski STI, a liczą się dla mnie $. Swap do WRX trochę kosztuje.

     

    Napiszcie jak wy robiliście, jakie macie doświadczenia :)

     

    Jaca

  6. Cześć Wszystkim,

     

    Przymierzam się do zimy i chciałbym pierwszy raz swoje Su wyposażyć w opony z długimi kolcami do pojazdówek po jeziorach Warmii i Mazur, i mam parę pytań do Was :) Rok temu jak jeździłem autem na oponach z długimi kolcami stwierdzam, że bez kolców nie ma co wyjeżdżać na lód - szkoda auta moim zdaniem i zabawa nie ta.

     

    1. Czy ktoś z Was montował do STI (brembo)  na 17 calowe felgi opony z długimi kolcami? Jeśli tak to jakie opony możecie polecić i może ktoś z Was ma coś do zaoferowanie? Wiem, że węższe były by lepsze i 16, ale może beż swapa też coś by podeszło?

     

    2. Przypuszczam, że z 17 z długim kolcem ciężko może być (i szerokość nie ta?) dlatego myślę o zrobieniu swapa z gtk-a (zaciski, tarcze, klocki przód/tył) i kupieniu opon z długim kolcem na 16. Ktoś coś może zaproponować? Ma jakieś doświadczenie w tym temacie?

     

    3. Czy felgi stalowe brać od dojazdówek? Dają radę?

     

    Liczę, że coś mi doradzicie :)

     

    PS. Przy okazji do Forka z 2004 Turbo 177KM szukam seryjnego tłumika - nie zalega komuś coś po wymianie na głośniejszy? :)

     

    Pozdrawiam,

    Jacek

×
×
  • Dodaj nową pozycję...