Skocz do zawartości

lojszczyk

Użytkownik
  • Postów

    1303
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez lojszczyk

  1. 20 godzin temu, Aga napisał:

    Moje pierwsze Wranglery (spodnie i kurtkę też) kupiłam w Pewexie z zasiłku dla bezrobotnych

    Spodnie Wranglery miałem z PEWEXU. Miałem jeszcze kurtkę Lee chyba z Baltony, ale miałem też kamizelkę Levis, jednak nie pamietam jak zanabyłem.

  2. 2 godziny temu, Szürkebarát napisał:

    ... jadąc z północy S7 i 7 do Warszawy nie spotkałem się z solo nawet jednego psychopaty :yahoo: 

     

    Postępy w przebudowie drogi mało widoczne, wątpię czy ogłaszany do otwarcia odcinek będzie w 2021 otwarty.

    Bo położenie asfaltu, to mniej niż 10% inwestycji. Z Warszawy do Gynii czas przejazdu kazdą z tras jest podobny. Różnica w ilości km wynosi chyba 70

  3. 10 godzin temu, RoadRunner napisał:

    Mi pewnie Highlander by nie podszedł ze względu na silnik - jak kiedyś ciągałem przyczepę to zawsze dużo lepiej mi się jechało dieslem . Chociaż wtedy to były manuale więc nie wiem jak automat w benzynie by sobie poradził. Miło wspominam Toykę Land Cruisera. Duży diesel, duży moment = brak problemów czy to z przyczepą czy z wyciąganiem łódki z wody

    Nie jeździłem, to nie mogę się wypowiadać na temat silnika. Mam ten problem, że muszę zaczynać od jazdy na dystansie 2h. Land cruisera wiele razy używałem do wyciągania przyczepy i było znakomicie. Nie wiem jak obecne toyki. Higlander odpadł na etapie oglądania w salonie. Wygodniej mi było w Sturbo i na dodatek miał szperę w dyfrze

  4. 2 godziny temu, Blixten napisał:

     

    Podpowiesz jakie to lepsze warunki oferuje Audi ? W wynajmie czy leasingu ? 

     

    Tak samo wyposażone A4 Allroad jest dosłownie kilka tyś droższe od Q5, a jak szepnął mi handlowiec, w A4 jest lepsza jakość. 

    Mimo tych wszystkich "zapewnień", ja się jeszcze nie przekonałem do wynajmu, standardowy leasing uważam za bezpiecznieszy....  

    Ale ja nie chcę A4. Gdyby tak było, to dawno bym kupił. Potrzebny mi SUV z benzyną 250KM lub dieslem ponad 200KM. Ciągam przyczepę. Potrzebne jest wyższe podwozie AWD i długość <4,80m. Toyota wcale nie jest taka fajna. Po dwóch godzinach jazdy miałbym bóle kręgosłupa i biodra. Nic na to nie poradzę.

    Oferta Q5 jest na wynajem za 2.000zł/miesiąc z motorem 265KM. Prawie wcale nie jeżdżę po mieście, więc hybryda odpada.

    • Lajk 1
  5. 4 godziny temu, subleo napisał:

    Audi Q5 2021.

     Leży na biurku oferta Q5 na dużo lepszych warunkach niż higlander. Toyota przegrywa finansowo.

    Raczej nie kupię, żadnego auta, raczej wynajem długoterminowy. To że audi może być awaryjne, to będe miał w głębokim poważaniu.

    Na razie mam do pracy 20 minut autobusem.

  6. 1 godzinę temu, Blixten napisał:

    Może moja jazda była zbyt krótka, że nie zwróciłem uwagi. Sprawdzę następnym razem. 

    Bądź ostrożny z Q5 - w mojej hali stały dwie takie i obie sprzedane zaledwie w drugim roku użytkowania ze względu na liczne usterki. Podobno to Made in Mexico, ale egzemplarz egzemplarzowi nie równy - jeden sąsiad połowę czasu miał auto zastępcze, drugi też narzekał, ale znacznie mniej. Jeden przesiadł się na Macana, a drugi na CX-5 :)

    Macana skasowałem na autostradzie. Biorę pod uwagę XC60. Zresztą i tak pewnie wynajem na długi termin a nie kupno

     

  7. 20 minut temu, Zyzol napisał:

    Czyli odpowiednio się zestarzeć?:P

    NX w tych ich promocyjnych cenach nie wypada źle (podobno przez 30 lat się nie popsuje ;)), nawet jeśli trąci myszką, a multimedia ma na poziomie roku 2005. W przeciwieństwie do obecnych Subaru jednak jedzie ;) 

     Na dodatek lex jest 100-150 tysięcy tańsze od konkurencji.

     

  8. 3 minuty temu, festin@rubikon.pl napisał:

    Witam, w najbliższym czasie będę się pozbywał mojego outback'a więc najwyższy czas dopisać się do statystyki:

    68. OBK MY08 - padł przy 175 kkm. Wymiana w ASO (w ramach rękojmi) - teraz ma 423 kkm i dalej jeździ.

    Mój ma 290 kkm i ma się dobrze. Nadal serwisowany w ASO. dokładnie 250 kkm od naprawy silnika.

     

  9. W dniu 24.03.2021 o 07:37, Szürkebarát napisał:

    ... machina ZUS zgrzytnęła i zwaloryzowała mój dopiero co naliczony kapitał początkowy i znam już prognozę mojej emerytury (przy pewnych założeniach, które musiałem poczynić) z wyświetlanym zastrzeżeniem cyt. "Prezentowane wyniki nie mogą być podstawą do jakichkolwiek roszczeń." :biglol: . Wczoraj miałem jeszcze inne sukcesy w ZUS i do dzisiaj nie mogę w to uwierzyć.

    Muszą oszczędzać na wykończenie nowego biurowca, który czeka końca pandemii :biglol:

  10. 2 godziny temu, RedSasza napisał:

    Nie zostawiła, ale zaproponowałem, żeby dzisiaj rano pojechała i wykorzystała opłaconą miejscówkę. ;)  Odmówiła... :(

    W Warszawie teraz sprawdzają zdalnie czy auto ma opłacony postój. Jeździ elektryczne auto z trumną na dachu i czyta rejestracje. Jak coś nie opłacone, to przyślą podrowienia do domu lub firmy. Nie można się pomylić w numerze. Do firmy przysłali mi karę za parkowanie odczytane 3 minuty po upływie czasu. U nas płaci sie od 8:00 do 20:00

    • Smutny 1
  11. Kilkanaście lat temu, padła mi lodówka a potem zamrażarka. Serwisant zmierzył napiecie i odmówił kolejnego przyjazdu na gwarancję, bo napiecie było <200V. Skojarzyłem, że wcześniej odmówiły współpracy urządzenia z silnikami elektrycznymi. Zebrałem rachunki i wysłałem kopie do ZE w Skarżysku. Oddzwonili i tłumaczyli, że to nie ma wpływu. Namówiłem innych sąsiadów aby zrobili to samo i zagroziliśmy,że pójdziemy do sądu. Na dodatek w soboty często były awarie. Kilka dni potem wymienili nam transformator, ale do sądu nikt nie poszedł.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...