Skocz do zawartości

SAMUBARU

Nowy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Skąd
    kaszuby
  • Auto
    legacy IV 2.0/165km, MY 05/06 czaarnyyy
  • Zainteresowania
    foto, hi-fi, moto, nauka, kiedyś polityka

Osiągnięcia SAMUBARU

..:: Świeżynka ::..

..:: Świeżynka ::.. (1/13)

0

Reputacja

  1. No i czuje się znacznie lepiej, żona też! z tego co piszesz wychodzi, ze koledzy mówiąc, ze po zmianie na jednomase sprzęgła chodzą lżej trochę mylnie interpretowali fakt owej lekkości? ............................................................................ a to moje miejsce: www.siedlisko-klodno.pl
  2. Dzisiaj żona pozwoliła mi trochę pojeździć swoim legasem . Po opisanej wyżej zmianie nie mogę tylko logicznie wytłumaczyć dlaczego sprzęgło chodzi duużo lżej, jak w jakimś "normalnym" samochodzie. Po samej regeneracji tarczy nie powinno się nic zmienić? Ma ktoś jakiś pomysł? ............................................................................ a to moje miejsce: www.siedlisko-klodno.pl
  3. Niestety mam dwumasę. A auto urodziło się w listopadzie 05. W twoim przypadku dwumasa ma sie jeszcze dobrze najwidoczniej. Z reszta 90 tys km to troche za szybko by sie rozsypala. Nie rozumiem tylko po co regenerowales tarcze sprzegla skoro nowa nie jest w cale az taka droga, a napewno wytrzyma dluzej. Pozro. Oczywiście chciałem zmienić tarcze na nową. Niestety na miejscu czyli w trojmiscie można było kupić tylko zestawy z jednomasą. Ponieważ dwumasa jak wspomniałem jest ok i było szkoda złomować postanowiłem zaryzykować regeneracją. Liczę na to, że wytrzyma do czasu kiedy trzeba będzie zmieniać na zestaw jednomasowy, czyli jakieś 3-4 lata? Mam jeszcze pytanie: często się zdarzają się w legacy tego typu awarie? Dodam, ze auto było i jest użytkowane spokojnie...
  4. Niestety mam dwumasę. A auto urodziło się w listopadzie 05.
  5. Witam! Od roku (kiedy kupiłem żonie legacy) tylko obserwowałem forum nie mając do powiedzenia nic czego by tutaj nie można było znaleźć. Legas rok temu miał na liczniku 68 tys, dziś ma 86 tys km. Na swoje (u nas) pierwsze urodziny postanowił upomnieć się o nowe sprzęgło. Owszem od kilku miesięcy było czasem słychać przy ruszaniu charakterystyczny dźwięk. Ale nie było i nie ma żadnego ćwierkania co mogło by też wskazać na dwumasę. Wbrew temu co mówią na forum postanowiłem pójść własną drogą i na własnej skórze przekonać się co będzie dalej. A zrobiłem tak: Po wyjęciu zużyta tarcza została "nabita" nową okładziną - (zrobił to zakład w Gdańsku). Na miejscu okazało się, że okładziny takiej jak była nie mogą założyć (jakaś spiekana?) i czy zgodzę się na zwykłą? Zgodziłem się.... poproszono jeszcze, żeby po założeniu przez pierwsze kilkaset km obchodzić się ze sprzęgłem delikatnie a potem już normalnie. Sprzęgło zostało założone i ... działa! Co ciekawe odczucia są takie o jakich mówią niektórzy po zmianę na jednomasę, czyli sprzęgło chodzi dużo lżej (od razu zauważyła to żona) i łatwiej wyczuć moment "brania". Jak pytałem mojego asa mechanicznego co zrobił oprócz wymiany przysięgał, że tylko smarował ( nie chodzi o tarczę ). Koszt całej operacji wyniósł 600 zł. Jestem świadomy ryzyka(chyba) jak coś się będzie działo to nie omieszkam was poinformować. Pozdrawiam! ............................................................................ a to moje miejsce: www.siedlisko-klodno.pl
×
×
  • Dodaj nową pozycję...