No też się dziwie bo to było tak : odpaliłem go po pracy ( czyli po 8H stania ), i już wariował, objawy w pierwszym poście. Zgasiłem silnik, potem odpaliłem po 30 minutach i znowu to samo, problem zniknął sam z siebie po tym jak silnik pochodził ok. 5 minut, był po prostu luksus - tak jak powinien pracować, obroty stały w miejscu, jeździł normalnie, nic nie przerywało. Potem zgasiłem go na jakieś 20 minut, chcę odpalić i po odpaleniu zgasł, za drugim razem od razu odpalił przez jakiś czas pochodził źle ale potem znowu wszystko wróciło do normy. W celu testu zrobiłem ok. 10km i nie było żadnego niepokojącego obiawu.
Też mnie to dziwi że samo mu to przeszło, no ale dzisiaj już nie odpala więc już chyba coś się popsypało do końca. Jutro zobaczę czy nie ma żadnych wycieków paliwa, bo kolega poczuł paliwo mocniej jak otworzył drzwi w samochodzie.