Skocz do zawartości

Szuru szuru szuru nie wiadomo gdzie, czyli najgorsza usterka


macu

Rekomendowane odpowiedzi

Zdarzyła mi się w Forku rzecz przykra, bo trudna do określenia. Żona marudziła od jakiegoś czasu, że jej co jakiś czas auto hałasuje jakby ktoś tarł na tarce jakieś warzywo. Gdzieś z przodu, ale to zwykle trudno określić. Szuranie nie zależało ani od obrotów, ani od hamowania, ani od kręcenia się kół, ani do żadnych możliwych do powtórzenia czynników. Pojechaliśmy, obejrzeliśmy podwozie, sprawdziliśmy hamulce przód/tył i nic. Szura.

 

Dziś odkryłem sposób na powtórzenie objawów. Na czwartym-piątym biegu, jak przekracza 2,2K obrotów silnika, przy wyłączonym radiu słychać takie szu-szu-szu. Nie jest bardzo głośne, choć raz podczas jazdy głośne było. Rzeczywiście przypomina delikatną tarkę, albo szum radia jak nie złapało żadnej stacji. Po rozpędzeniu powyżej 2,5K obrotów ten odgłos ginie, albo milknie.

 

W poniedziałek jadę do kolejnego serwisu, ale już widzę jak mechanik wsiądzie, przejedzie kółko i powie: Ale ja nic nie słyszę. Zawsze tak jest.

 

Ktoś ma może jakiś pomysł, co temu mechanikowi powiedzieć? Na co go naprowadzić? Będę wdzięczny.

 

Macu

Forester 06 2.0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...