Cześć, kupiłem właśnie pierwszą subarynę w życiu. Forester mk1 , najsłabsza wersja. Mam pytanie odnośnie silnika. Na całkowicie zimnym silniku słychać delikatne stukanie, coś w stylu panewki ale po 1-2min stukot ustaje i silniczek pracuje wręcz perfekcyjnie. Coś mi się tu nie zgadza bo przeważnie jak panewka jest walnięta to stukot się wręcz powinien nasilać wraz z nagrzewaniem silnika a więc rozrzedzaniem oleju a tu jest na odwrót. Ktoś miał takie efekty specjalne? Może to zawór?