Skocz do zawartości

marektoszel

Nowy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez marektoszel

  1. 17 godzin temu, SubaruLPG napisał:

    IMO powinno migać jeśli się świeci to nie odpalisz samochodu. będzie kręcił sam rozrusznik.

     

    Sprawdź sobie miernikiem czy masz napięcie na bezpiecznikach.

    jeśli bezpieczniki są OM to mają piny z dziurką przykładasz miernika "-" do karoserii a plus do danego bezpiecznika.(podobnie sprawdzasz przewodzenie bezpiecznika dotykając od góry go) tanie bezpieczniki w marketach są oblane w całości tworzywem sztucznym i aby sprawdzić napięcie/przejście trzeba wyjąć bezpiecznik

    tym sposobem dojdziesz gdzie prąd idzie a gdzie go nie ma.

     

    Wszystkie bezpieczniki w kabinie wymieniłem na wszelki wypadek żeby można było je odhaczyć, niestety reszta pozostaje bez zmian. 

    Za jakiś czas zabiorę się do elektryka, aby sprawdził jeszcze raz kable i jak nie one będą problemem to weźmiemy ECU na celownik.

    Będę na bieżąco informował jak to wygląda. 

    Pozdrawiam was wszystkich i dziękuję za zaangażowanie 

  2. 18 minut temu, ipsx82 napisał:

    Aby odwrotnie podłączyć akumulator to chyba złe kupiony bo kable z klemami zbyt krótkie by sięgnęły do biegunów odwrotnie.

    Bosch S4

    Śmieszna sprawa bo nowiutki akumulator, ani jednego rozruchu nie przeżył i taka sytuacja go spotkała.

    Pewnie, że są za krótkie, ale tylko wtedy jak akumulator jest poprawnie włożony, jeśli jest włożony nie tą stroną to przy niewielkim wysiłku można sięgnąć bieguny.

    Trzeba mieć problem z procesami myślowymi żeby zrobić coś takiego, ale no cóż , już po ptokach.

  3. Subaru Legacy IV 3.0 2004

    Witam serdecznie 

    Podczas wymiany akumulatora (sami nie wiemy jak do tego doszło :krecka_dostal:) podłączyliśmy go odwrotnie , a raczej tylko styknęliśmy klemy, poszły iskry i momentalnie doszliśmy do wniosku, że trochę nas to będzie kosztować. 

    Z początku nie dawał żadnych znaków, prądu w kabinie brak , ale wymieniłem bezpieczniki w komorze silnika wraz z przekaźnikami i ożył.

    Na pierwszy rzut oka brak jakichkolwiek uszkodzeń, ale nie można go odpalić.

    Podczas próby uruchomienia włączają się światła awaryjne i wyskakuje błąd ER HC.

    Nie słychać typowego pyknięcia po przekręceniu, martwa cisza, nic się nie załącza.

    Warto dodać, że kontrolka immobilisera po włożeniu i przekręceniu świeci się na czerwono. 

    Zamek centralny działa prawidłowo i nie wiem, gdzie doszukiwać się przyczyny.

    Kable sprawdzone i wyglądają w porządku. 

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...