Skocz do zawartości

Piotr123456

Użytkownik
  • Postów

    75
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Piotr123456

  1. Jeżeli jest to auto kuzynki i kuzynka kupiła je w salonie to warto się skusić.40 tys mil to jakieś 65 tys kilometrów.,ale jak kupiłą auto w salonie to nie jeździła na przeglądy?Przecież powinni ją informować co trzeba robić a co nie. Płyny i filtry to podstawa.Jeżeli to 2.5 T to tam był temat z nieszczelnymi uszczelkami pod głowicą...ale przy takim przebiegu i bez gazu to raczej spokojnie.

    Jak będziesz miał auto to jedź do Subaru i zobaczysz co i jak.

  2. Szczerze,to połowa aut nie zasługuje nawet na miano ulepów....złom i to wszystko.


    Prześwit masz 21 cm,więc spokojnie po krawężnikach można jeździć ;)


    Tribeca to raczej MPV  a nie crossover.


    Jak chcesz SUV to Forester,myślę ,że Forek lepiej sobie poradzi w terenie od Tribecki.

  3. Te z USA mają zdjęcia,chodzi mi tylko o to ,że w większości nie mówię wszystkie,ale większość jest po wypadku.

    A wiesz jak to jest później wychodzą takie rzeczy.


    Tego modelu nie ma dużo na rynku,zresztą subaru ma to do siebie,nie wązne czy Tribeca czy forek czy inny model,auta w dobrym stanie sprzedają się jak pączki w tłusty czwartek ;)


    http://www.ebay.com/itm/2008-Subaru-Tribeca-7-Pass-Ltd-w-DVD-Nav-/122343311198?forcerrptr=true&hash=item1c7c3ac75e:g:ttwAAOSw44BYl7zG&item=122343311198


    http://www.ebay.com/itm/2006-Subaru-Tribeca-Limited-Sport-Utility-4-Door-/112292811504?forcerrptr=true&hash=item1a252c52f0:g:ibwAAOSwnHZYlho-&item=112292811504

  4. Powiem szczerze,że coraz częściej myślę o Outbacku chociaż pierwsza myśl była Forester.

    Zastanawiam się tylko jak się sprawuje ten silnik 3.6 R,czy nie jest mocno awaryjny.


    A w Polsce była dostępna wersja 3.6 R?


    Z USA to 90% powypadkowe i to z reguły niezłe dzwony,mało tego trafiają sie takie ,ze jeszcze ślady po kulach są w środku,więc jest na bogato,dlatego do USA to najlepiej na wycieczkę a nie po auto,chyba ,ze ktoś ma pewniaka.

  5. Jeżeli chodzi o VW T-5 to jest inna bajka bo jak ona ma 2 lata i 300 tys to lata we flocie i nie stygnie.

    Może w niedziele tylko stoi i to nie wiem.

    Poprzednie modele miały spore przebiegi i jak nie było gazu to raczej jeździły bez problemu.A te FB 20 zostały jeszcze ulepszone,więc jak nie masz gazu i dbasz to jeździsz,na gazie dochodzą inne tematy,ale też ogarniasz i śmigasz.

  6. Capek

     

    Jak posiedzisz i trochę poszperasz to znajdziesz ,na chwilę obecną nie ma fb 20 z takim przebiegiem,szybciej znajdziesz przebieg 30 tys,ale osobiście widziałem takie aukcje,kolega Alfik podesłał link,otwiera się strona,zobacz jakie sa przebiegi w tych starszych ,to wszystko jeździ.Fb 20 jest nowszy,podobno jeszcze lepszy,więc taki jak pisze,jak dbasz to będziesz jeździł,jak ktoś jest oszołomem i nie wymienia wogóle oleju a są tacy to nie ma co się dziwić ,ze rośnie z tego ulep,ale to mówię,typowe Sebiksy.


    Druga sprawa jest taka,że czy to Niemcy czy to Szwajcaria to tam się jeździ,i to nie tylko dieslami,benzyniaki też śmigają.

    Pracowałem trochę w Niemczech i sam robiłem codziennie ponad 200 km i nie bylem jedyny ,który tak jeździł.

    Tam przebieg 60 tys rocznie to normalka.Tylko tam jest inna filozofia życia,inny świat.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...