Skocz do zawartości

PaK

Nowy
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez PaK

  1. Odkopię nieco wątek: co sądzicie o SE P1i?

    Poważnie zastanawiam się nad zakupem dla żony (ma GPS - będę chciał wgrać TomToma aby mi się nie gubiła w mieście ;), WiFi i trochę innych bajerów)

    Czy też w tej kategorii polecicie coś innego/lepszego?

  2. takie rozwiazanie nie mialoby byc metoda na codzienna prace na notebooku. Problem u mnie jest taki, ze kompy sa standaryzowane do granic mozliwosci (lacznie z tapeta) i przy kazdym wpieciu w siec korporacyjna sa synchronizowane. Nie ma mozliwosci instalacji jakiegokolwiek oprogramowania. Nie podwazam tych zasad - bo jest to zwiazane z bezpieczenstwem systemow i prawami autorskimi.

     

    Rozumiem że nie możesz po prostu na tym HDD zainstalować innego systemu operacyjnego (Windy, Linuxa, cokolwiek gdzie będziesz mógł robić sobie co chcesz) i w momencie bootowania wybierać sobie na czym chcesz pracować? Może nie warto bawić się w jakieś zewnętrzne dyski?

  3. A do uturbionej benzyny reduktora nie daja bo niby "za duzy moment i skrzynie moglby rozwalic"

     

    właśnie, też nie rozumiem, przecież diesel ma moment o ponad 100 nm wyższy niż turbobenzyna. może chodzi o inną krzywą przyrostu momentu?

     

    Pamiętajmy że najważniejsze jest to jaki moment finalnie trafia na koła (a żeby tam trafił musi jeszcze przejść przez półosie, dyfry etc.). Przełożenia skrzyni biegów diesla skutecznie zabijają jego duzy moment obrotowy na kole zamachowym (zwłaszacza ze skrzynia jest 5MT - a może właśnie dlatego jest 5 a nie 6), osobiście nie robiłem porównania ale być może faktycznie w turbobenzynach moment przenoszony na kola jest wiekszy (co objawia sie rowniez lepszymi osiagami).

  4. Po przeczytaniu różnych materiałów nt. nowych Mitsu Lancera i Subaru Imprezy, zgłaszam takie wnioski racjonalizatorskie w kontekście tego tematu:

    1. zmiania tytułu na "EVO X - alternatywa czy suplement?" (bo przeważnie jest tak że alternatywy jakoś rywalizują ze sobą zatem temat trochę od czapy)

    2. dzięki podejściu z pkt. 1. łatwiej wyobrazić sobie sytuację że Lancer i Impreza będą suplementami: Lancer (nie EVO a ta wersja okrojona - 240KM) będzie wozidłem na codzień (no bo dość mocne, bo 4x4, bo ładnie wygląda, etc.) a Impreza STi będzie do upalania (no bo masakruje EVO X ;) ).

     

    :)

  5. Z tego co pamiętam z wizyty w salonie Subaru (oglądałem wszystkie model Subaru, Alf i Fiata u Dukiewicza czekając na zakończenie serwisu mojego autka) w kontekście Twoich wymagań, mój typ to Outback, a nawet Legacy w jakiejś wyższej wersji.

     

    Forester mnie rozczarował swym wnętrzem, zwłaszcza pozycją za kierownicą (ja akurat lubię siedzieć nisko, w niskim aucie). W tym względzie Legacy jest bardzo fajny, imho porównywalnie fajny do Alfy 159.

    Nie jestem ekspertem od zakrętów ale na logikę to również tutaj Legacy/Obk powinno być lepsze, zwłaszcza w dłuższych i szybszych zakrętach (niżej położony środek ciężkości, większy rozstaw osi).

    Jazda w trasie przemawia zdaje się również za Obk.

    Ponadto Legacy/Obk jest dłuższy a więc ewentualne "spanie" może być bardziej realne.

     

    Uwaga: mogę się mylić, jeżdzę Alfą ;)

  6. zawsze jak jadę na sliskim to uważam a wariatom robie miejsce :mrgreen:

     

    Po którymś tam aucie jadącym 50 km/h na drodze krajowej gdzie można 90 (jezdnia jest prawie czarna i przyczepna, jedynie pada pierwszy od dawna śnieg), nie oceniasz tego jako kulturalne zachowanie.

    Wariatów również puszczam (nie jestem kamikadze), dzięki temu udało mi się przejechać wieleset tysięcy kilometrów po naszych ukochanych drogach.

    Wiem że 4x4 to jednak 4x4, nie dyskutuję z tym że może zmasakrować ośkę i że super się jeździ (zresztą kiedyś pewnie takie auto kupię, przynajmniej dla żony).

    Pozdrawiam maskrujących posiadaczy Subaru, również cieszę się że mamy zimę.

  7. Jasne że wiele zależy od trasy, moim zdaniem przy 4x4 (w dodatku bez ESP) przeciętny kierowca będzie się zwyczajnie bał wykorzystać możliwości swojego napędu. (bo tył będzie pływał, bo raz będzie podsterowny a raz nadsterowny etc).

    Przecież jazda to nie tylko przyspieszanie ale również dohamowania, trajektoria, umiejętność ciągnięcia za ręczny ( ;) ).

     

    Dlatego, uważajcie ponieważ w zimie możecie być skopani przez jakieś seicento z dobrym i zdeterminowanym kierownikiem.

  8. Ponieważ dyskusje ostatnio toczą się wokół pewnego wątku do którego zaglądać nawet nie chcę, podzielę się refleksjami z nia wczorajszego:

    Zmuszony byłem do skopania bardzo wielu (wszystkich nawet :)) kierowców w trakcie 400 km pokonanych w dniu wczorajszym. Szczególną przyjemność przyniosło mi skopanie Subaru Forestera na pewnym szybkim łuku (ale to był chyba N/A i pewnie na letnich oponach i pewnie prowadziła go żona wioząca męża po zakrapianych imieninach ;) ).

     

    BTW, kierowcy Subaru pamiętajcie:

    1. nie wszyskie ośki są beznadziejnie podsterowne (niektóre są prawie neutralne i dają nieco frajdy)

    2. nie wszystkie ośki mają beznadziejną trakcję (trochę zależy niestety od kierowcy, konstrukcji zawieszenia, stanu amortyzatorów, kondycji opon etc.).

    3. na śniegu/lodzie dobry kierowca w ośce pojedzie bezpieczniej i szybciej niż przeciętny w 4x4.

     

    No, mam nadzieję drodzy forumowicze, że przeniesiecie się teraz do wątków bardziej pozytywnych.

    Pozdrawiam,

    PaK.

  9. Aha - nie mam pojęcia jak to jest w starszych modelach WRX, ale w MY08 wlot powietrza do IC jest wyraźnie widziany*.

    Ciekawe czy w STi maska również jest inna (jeżeli tak to znaczy że z WRX wspólne są przednie drzwi, klapa tył i dach).

     

    * przy zajęciu za kierownicą pozycji adekwatnej dla auta o sportowych aspiracjach

  10. hmmm... oglądałem w sobotę nowego WRXa - po obejrzeniu zdjęć STi widać że to ostatnie będzie po prostu innym samochodem (również wizualnie - w odróżnieniu od MY06 - gdzie trzeba było wiedzieć na co zwrócić uwagę aby nie pomylić WRXa z przyklejonym znaczkiem od STi).

    Ja osobiście widzę takie auto na potrzeby zabaw na torze/drodze/szosie - brak kufra mi w tym nie przeszkadza

  11. No to chyba jeździmy czymś innym. Ja się systematycznie przesiadam na FWD i czuję różnicę bardzo dużą. W prowadzeniu, w zakrętach, w ruszaniu. Hamowanie też jest inne. Napędzane wszystkie koła nie blokują się tak łatwo.

     

    IMHO ważne jest również to z jakiego FWD się przesiadasz do jakiego AWD. Jako doświadczony kierowca wiesz zapewne jak kolosalne potrafią być różnice przy przesiadce z FWD do FWD (np. z prostego i zjezdzonego Opla Astry do zadbanej Alfy 156) - w prowadzeniu (zupelnie inne doznania z ukladu kierowniczego), w zakretach (przepasc), w ruszaniu (tutaj również różnice powodowane konstrukcja i sztywnoscią zawieszenia są kolosalne, już nie wspomnę o samych oponach i ich szerokości).

     

    Ciekawe czy tak wielka różnicę czułbyś przesiadając się z wolnossącej imprezy MY06 (brak szper) do takiej samej ale pozbawionej tylnego napedu ?

  12. Panowie, nawet na forach Alfy nie ma tylu dywagacji na temat stylu, wyglądu etc....

    ;). Dołączę się zatem do głosu że stylistycznie to czy Impreza czy Lancer X to żaden przełom czy dzieło sztuki :)

    Wydaje mi się że Subaru po prostu doszło do wniosku że lepiej jest sprzedawać nieco więcej egzemplarzy Imprezy niż mniej (w wersjach cywilnych), a dla fanów motoryzacji przygotować STI - auto diametralnie lepsze technicznie, agresywne, sportowe, nie kojarzące się z (za przeproszeniem) półśrodkami jakimi były zwykłe WRXy - coś jak wersja M w BMW ale i jak EVO w Mitsu (mam przynajmniej taką nadzieję).

  13. Może i sensownie, jednak pisanie zaimka osobowego "Mi" wskazuje na początki megalomanii... następnym krokiem może być pluralis majestatis

     

    No wiadomo - posiadanie alfy jest również jednym z objawów rozwijającej się megalomanii.... (za Wiki: "...skupienie na uznaniu własnej doskonałości, samozadowoleniu oraz świadomości własnej wartości, znaczenia i możliwości..) :grin:

    Kolejne fazy wymagają zmiany marki na subaru ;):mrgreen:

     

    Pozdro!

  14. a jeździłeś jakimś (subaru)? Bo jeśli jakaś przejażdżka wystarczy do skrótowego choćby porównania, to może znajdzie się paru chętnych na minispocik włosko-japoński w okolicach wawy?

    Jako kierowca nigdy nie miałem przyjemności prowadzić subaru. A że staram sie nie jezdzić autem które nie należy do mnie (zwłaszcza w taki sposób który pozwala ocenić walory np. trakcyjne) to chyba odłożę jeszcze ten moment. Poza tym - jeszcze Alfa mi sie przestanie podobac ;) i co - tragedia będzie (bo na Subaru mnie nie stac...).

    A spot włosko-japoński jak najbardziej - z włoskim jedzeniem i japońskimi trunkami (czy odwrotnie :)).

  15. Z tego co Mi wiadomo kilka osób z tego forum, włączając w to posiadaczy subaru, dopatrzyło sie na pewnym etapie życia sensu w nabyciu Alfy. Być może wypowiedzą się w tym wątku. Jeżdzę obecnie 156 i szczerze powiem - wszelkie opinie o tej mitycznej awaryjności traktuję nadal jako "urban legend", stereotyp powtarzany przez ludzi którzy nie zawsze merytorycznie mają cokolwiek do powiedzenia na tematy techniczne. Nie twierdzę oczywiście że Alfa 156 to VW Golf w zakresie niezawodności. Pomimo tego że nie łysieję, do 30 sporo mi jeszcze brakuje, mam piękną żonę, niedawno miałem kaloryfer na brzuchu :) - wsiadając do samochodu chcę mieć jak najlepsze wrażenia z jazdy tym samochodem właśnie. Z perspektywy kilku setek tysięcy kilometrów przejechanych różnymi autami, Alfa jest obecnie na pierwszym miejscu. Szczerze liczę że będzie mi dane posiadać również Subaru - wtedy porównam i się wypowiem.

    Pozdrawiam posiadaczy Subaru, zwłaszcza tych którym niebieski kolor nie rzuca się na oczy a potrafią docenić różne odcienie motoryzacji ;)

  16. On Topic: Witajcie!

     

    i tradycyjny, jak się zdążyłem zorientować, Off Topic :smile :

    Uff - wystarczy tego czytania, czas się czasem POPISać :twisted:

    Jeździłem autami francuskimi (miłe) -> niemieckimi (solidne) -> włoskimi (wymagające :lol: ) . Mam nadzieję że kiedyś będę miał auto japońskie, a skoro japońskie to wreszcie jakieś szybkie :)

    Pozdrawiam zatem pasjonatów japońskich, szybkich i w dodatku miło brzmiących urządzeń sprawiających jak mniemam wiele przyjemności podczas codziennego użytkowania.

    :cool:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...