Skocz do zawartości

Stuki przekładni w Legacy/OBK - być może koniec problemu.


rrosiak

Rekomendowane odpowiedzi

Temat bardzo stary, znany i wałkowany, ale że do tej pory wszystkie wątki zaczynały się i kończyły pesymistycznie, postanowiłem rozpocząć nowy, być może z happy endem.

 

A teraz po kolei.

 

W ubiegły poniedziałek odebrałem telefon z serwisu z zapytaniem czy zgłaszałem problem stuków przekładni i czy ewentualnie chciałbym się ich pozbyć :o

Postawione w ten sposób pytanie, no i to że serwis do mnie dzwoni, zrodziło we mnie pewne podejrzenia, dlatego nieśmiało zapytałem o ew. koszty :idea: A tu niespodzianka, firma FHI po wielu zgłoszeniach przygotowała zestaw naprawczy i usterka usuwana jest w ramach gwarancji :!: A tak w ogóle to przyczyną hałasu są przewody wspomagania.

Pierwsze co mi przyszło do głowy to "Biedny Krzysiom nie doczekał się" :mrgreen:

 

Pełen optymizmu odstawiłem w piątek rano auto do serwisu (naprawa miała trwać cały dzień) i w napięciu czekałem na efekty. Pierwsze złe wieści przyszły po 14. "Nie możemy Panu ustawić geometrii, bo na felgach, które Pan ma się nie da. Proszę przyjechać w poniedziałek rano na oryginalnych felgach wtedy ustawimy" :shock: :neutral:

Odebrałem auto, wsiadłem, dojechałem do pierwszego skrzyżowania i czym prędzej zawróciłem do serwisu. Niestety w myśl zasady "Co się polepszy to się popieprzy" - masakra :roll: , kierownica drży, a wspomaganie działa kiedy chce i jak chce :evil:

W serwisie dolano mi płynu do układu wspomagania i "uspokojono", że układ jest zapowietrzony, ale po jakimś czasie wszystko powinno wrócić do normy. Generalnie zalecana jest bardzo spokojna jazda przez kilka dni.

Wziąłem sobie bardzo do serca słowa mechanika i właściwie nie jeździłem wcale. Kręciłem tylko kierownicą na postoju i pogłębiałem frustrację. :cry:

 

Dzisiaj z rana załadowałem w pocie czoła oryginalne koła i ponownie odstawiłem samochód. Ustawianie geometrii miało trwać 2-3 godziny, dzwonię po prawie czterech i dowiaduję się, że auto będzie gotowe pod koniec dnia. Po grzecznym, ale stanowczym wyrażeniu swojej opinii stanęło na godzinie 14:00, ostatecznie samochód był o 14:40.

Ze wspomaganiem nieco lepiej, ale nadal daleko do ideału.

Celem przetestowania udałem sie na drogę z kostki brukowej, czyli takiej gdzie stuki były najbardziej słyszalne. Na jednym z zakrętów mało brakowało, abym skoczył jak Ptaszek na Karowej, ale jakoś sie udało :razz: I co? Cisza :!: Nic nie stuka.

Teraz czekam tylko, aż wspomaganie się "ułoży", o ile się "ułoży" :neutral: i dam znać.

 

PS. Rozpisałem się strasznie, ale emocji w temacie było i jest dużo, a póki co odważnym polecam odwiedzenie serwisu, a pozostałym jeszcze trochę cierpliwości. Z dwojga złego wolę chyba stuki występujące tylko przy skręcaniu na nierównościach od nieprzewidywalnego wspomagania w każdych warunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 66
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

rrosiak, wspomaganie się ułoży, kilka dni jazdy i po problemie, odpowietrzy się samo. Miałem podobnie u siebie.

 

Też jestem dobrej myśli, ale póki co jest to trochę denerwujące.

Na punkcie układu kierowniczego jestem bardzo przewrażliwiony. Ładnych parę lat temu miałem Nubirę i tam co jakiś czas zacierał się jakiś przegub w układzie kierowniczym. Efekt był taki, że nagle kierownica zachowywała się jakby wspomaganie padło. Najgorsze było to, że defekt występował nagle, brak było jakichkolwiek objawów poprzedzających. Z czasem przywykłem i wiedziałem, że w razie czego trzeba się po prostu dobrze zaprzeć, ale za pierwszym razem to miałem grubo w gaciach. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miejmy nadzieje, ze sie ulozy :mrgreen: , ale dlaczego zbieznosci nie mogli ustawic :shock: :?:, co za roznica jakie felgi, byle by proste byly :razz: .

 

Co do samych stukow przekladni, czyzby to kolejna cecha Legacy, typu ten typ tak ma :sad: :evil:, przesiadam sie obecnie z Punto II do OBK MY04 i w Punto, wlasnie czasem lomotala na nierownosciach przekladnia na zasadzie ten typ tak ma, nie wiedzialem, ze po Outbacku mozne sie tego samego spodziewac.

Tylko nie mowcie mi jeszcze ze komp i altki lubia padac, bo sie zalamie :twisted::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale dlaczego zbieznosci nie mogli ustawic :shock: :?: , co za roznica jakie felgi, byle by proste byly :razz: .

 

Mnie też tak się wydawało, ale zostałem dzisiaj uświadomiony. Głowica jest montowana w czterech punktach i akurat w przypadku moich zimowych felg nie ma opcji, aby wszystkie punkty były umocowane stabilnie. Jest to kwestia kształtu (wzoru) felgi. Zawsze jeden punkt wypada na jakimś zgrubieniu i mocowanie jest niestabilne. Cóż, całe życie się człowiek uczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego sympatyczny rrosiak, to powiedz jeszcze, ktore to ASO jest takie proaktywne?

 

Zarutko trza bedzie nagryzmolic posta w "Pytaniach do Dyrkcji" co by sie upewnic czy to nie jest oddolna inicjatywa kogos pomslowego w ktormys z ASO i ze nie skonczy sie to utrata gwarancji na "lakier". :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem dziś zrobić próbę generalną i odbyłem szybką podróż ulicą Gniewkowską. Dla niezorientowanych w okolicy, jest to dość długa ulica wyłożona trelinką (z ubytkami) i mająca sporo zakrętów. Na całej trasie kierownica się kręciła, wspomaganie wspomagało, a łomotu nie było słychać :grin:

Reasumując, można spokojnie udać się do serwisu, aby zrobili to co FHI spierniczyło :cool: No chyba, ze ktoś polubił tę przypadłość i trudno mu będzie bez nie żyć :roll:

 

Aha, w moim przypadku dobrym serwisem okazał się być ten :arrow: http://mapa.targeo.pl/Robotnicza_1416,0,633120,481248 :grin:

 

Pozdrawiam i życzę powodzenia. Jeszcze kilka poprawek i mój OBK będzie całkiem OK :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ja bym radził jeszcze zajechać do jakiegoś zaufanego majstra z dobrym sprzętem od geo i sprawdzić sobie na własny koszt nastawy. Mnie na zerowym przeglądzie ustawiano geometrię wg zupelnie innych danych, niż te podane w książce serwisowej. Poza tym, pojechałem sprawdzić z czystej ciekawości do zaufanego mechanika i okazało się, że w rzeczywistości nawet wg tamtych danych geometria jest nie ustawiona. Tylne zawieszenie jest rozkraczone, a nie ma praktycznie żadnej możliwośći ustawiania kątów poza rozkręceniem wszystkich śrub i skręceniem ich spowrotem po maksymalnym wykorzystaniu luzu między gwintem a otworem...W specyfkacji serwisu nt geometrii w OBK jest napisane, że w przypadku nieprawidłowości w geo tylego zawieszenia konieczna jest jego WYMIANA ! ... jednak za bardzo lubie mój samochód, żeby zrobić mu coś tak strasznego jak zlecenie wykonania tak poważnej operacji przez polskie ASO. Więc chyba jakoś też przeboleje stuki przekładni ... :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy watek. Mam Legacy My07 i w grudniu oddawalem na przeglad wlasnie z taka uwaga. Poinformowano mnie, ze nie stwierdzono zadnych stukow przy skretach na nierownosciach. I co ja mm teraz zrobic? Powolac sie na ten post?

 

To stały tekst, żeby sprawdzić, czy klient jest awanturujący się, czy też sobie pójdzie i nie będzie drążył tematu.

 

Jeśli Ci to stukanie przeszkadza, to spokojnie możesz powiedzieć, żeby się wypchali z takim tłumaczeniem i, że na Robotniczej sobie jakoś z tym radzą :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy watek. Mam Legacy My07 i w grudniu oddawalem na przeglad wlasnie z taka uwaga. Poinformowano mnie, ze nie stwierdzono zadnych stukow przy skretach na nierownosciach. I co ja mm teraz zrobic? Powolac sie na ten post?

 

Zgodnie z sugestią Fido__, powołaj się na serwis AK. No chyba, że to waśnie tam odesłali Cię z kwitkiem :mrgreen:

Z tego co mi wiadomo, to DaWoj na życzenie klienta i sygnał, że na Robotniczej naprawiają, również zajął się tematem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Ciekawy watek. Mam Legacy My07 i w grudniu oddawalem na przeglad wlasnie z taka uwaga. Poinformowano mnie, ze nie stwierdzono zadnych stukow przy skretach na nierownosciach. I co ja mm teraz zrobic? Powolac sie na ten post?

 

Zgodnie z sugestią Fido__, powołaj się na serwis AK. No chyba, że to waśnie tam odesłali Cię z kwitkiem :mrgreen:

Z tego co mi wiadomo, to DaWoj na życzenie klienta i sygnał, że na Robotniczej naprawiają, również zajął się tematem.

 

OK. W piątek robię!

Wygląda na to, że na jakiś czas będę się musiał odzwyczaić od prowadzenia pojazdu dwoma palcami... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz nie , doswiadczenia robilismy na kol. Rrosiaku ( ten pierwszy raz ) :mrgreen: teraz odbór trochę pożniej ( odpowietrzanie "spienionego" płynu trochę trwa ) i jest OK ....mam nadzieję.... :roll:

AK

 

No proszę, królika doświadczalnego sobie znaleźli, a mnie powiedzieli, że pierwszy był Radek Pazura :evil: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy watek. Mam Legacy My07 i w grudniu oddawalem na przeglad wlasnie z taka uwaga. Poinformowano mnie, ze nie stwierdzono zadnych stukow przy skretach na nierownosciach. I co ja mm teraz zrobic? Powolac sie na ten post?

Nie jestem pewien ale ta modernizacja moze dotyczyć tylko Obk 07. Proszę zadzwonić 022-8460049 serwis i zapytac np. p. Romańskiego...po 10....chociaz może...i Legacy :?:

AK

ps.Radek miał byc pierwsz ale nie dojechał..... :cool: U niego bylo łatwiej bo była nowa maglownica...( druga) :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps.Radek miał byc pierwsz ale nie dojechał..... :cool: U niego bylo łatwiej bo była nowa maglownica...( druga) :roll:

 

No to widzę, żę przecieram szlaki. Ciekawe jak się potoczy sprawa skrzypienia mojego zawieszenia. W ubiegłym tygodniu namierzyłem źródło dziwnych dźwięków i powiedziałem o tym w serwisie. Wczoraj Pan Romański zadzwonił, że takiego elementu nie ma w katalogu, no to mu dzisiaj pokazałem :mrgreen:

 

Zrobili chłopcy zdjęcia i mają wysłać do SIPu. A może ja mam jakąś limited edition, w której zastosowano nietypowe elementy :?: :lol:

 

chociaz może...i Legacy

 

Pazura ma Legacy, więc jeśli go naprawiliście, to znaczy, ze Legacy też można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma OBK MY07 H6 .

Pozdr.AK

 

Mój błąd, ale on sam nazywa go po staremu Legacy Outback i stąd złe skojarzenie

 

ps.Moze Ty jakos dziwnie jeżdzisz. :roll: ... z tym skrzypieniem

:mrgreen: .....

Hmm...może i tak :wink: Ale faktem jest, że każdy kolejny wymieniany amortyzator wytrzymywał coraz krócej, bo tak naprawdę to nie amortyzator. Na samym początku znajomy diagnosta stwierdził, że skrzypi sprężyna w gnieździe, ale serwis to wykluczył (w końcu ASO powinno sie znać). Tymczasem teraz gołym okiem widać, że zdarła sie otulina ze sprężyny i trze metal o metal. Problem w tym, że podobno sprężyny nie mają żadnej otuliny :shock: (moje mają :mrgreen: )

Każda wymiana amortyzatora powodowała krótkotrwałą ulgę, ponieważ sprężyna układała się w nieco inny sposób i nie było tarcia. Teraz z otuliny pozostały już tylko strzępy i hałasuje non-stop.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda wymiana amortyzatora powodowała krótkotrwałą ulgę, ponieważ sprężyna układała się w nieco inny sposób i nie było tarcia. Teraz z otuliny pozostały już tylko strzępy i hałasuje non-stop

Chyba nie....W piatek bedzie Gal ( 30 tys ) nic nie wymieniane....to zobaczę jak jest u niego z tą otuliną....Styk sprężyny z tym talerzem zawsze jest lekko zardzewiały i wytarty....ale to wazna wskazówka.

Pozdr.AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda wymiana amortyzatora powodowała krótkotrwałą ulgę, ponieważ sprężyna układała się w nieco inny sposób i nie było tarcia. Teraz z otuliny pozostały już tylko strzępy i hałasuje non-stop

Chyba nie....W piatek bedzie Gal ( 30 tys ) nic nie wymieniane....to zobaczę jak jest u niego z tą otuliną....Styk sprężyny z tym talerzem zawsze jest lekko zardzewiały i wytarty....ale to wazna wskazówka.

Pozdr.AK

 

Dzisiaj w serwisie oglądali i nawet zdjęcia robili. Wygląda to tak jakby zerwać izolację z grubego kabla i ta izolacja sobie wisi.

 

Hipotezę z tarciem potwierdza fakt, że w deszczowe dni (lub po przejechaniu przez kałużę) skrzypienie jest mniej uciążliwe. Kiedy kolumna wyschnie, zgrzytanie się nasila, po dłuższej jeździe przy każdym hamowaniu lub przyśpieszaniu ryczy jak krowa :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rrosiak weż WD40 i psiuknij w to miejsce jak ucichnie to to :lol:

 

Myślałem o tym, chciałem nawet zalać to jakimś bardziej zaawansowanym smarem, ale ostatecznie postanowiłem dać szansę ASO :smile:

 

Jeśli zapaskudzę to smarowidłem, to przestanie skrzypieć i kolejnego wpisu do książki gwarancyjnej nie będzie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rrosiak weż WD40 i psiuknij w to miejsce jak ucichnie to to :lol:

 

Myślałem o tym, chciałem nawet zalać to jakimś bardziej zaawansowanym smarem, ale ostatecznie postanowiłem dać szansę ASO :smile:

 

Jeśli zapaskudzę to smarowidłem, to przestanie skrzypieć i kolejnego wpisu do książki gwarancyjnej nie będzie :wink:

 

Ten problem tylko w Twoim samochodzie wystepuje....., może to jednak mocowania stabilizatora....skrzypią :?:

AK

a jak przyjeżdzasz to skrzypi czy przestaje akurat :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...